zakazany owoc- pompocy!!

Zwracam sie do Was z prosba o jkies porady Moje drogie Panie. Zaczne od tego, ze dotad wiodlam dosc skromne zycie seksualne, mianowicie przez dlugi czs jak to sie mowi "tzrymalam winek" bylam dziwica, za w koncu poznalam Tomka, ktory skradl moje serce, bylam w nim zakochamna, choc nasze zycie seksualne nie ukladalo sie... ale pomimo tego kochalam, nie wyobrazam sobie zycia bez niego... A przynajmniej myslalm, ze tak wlasnie jest, dopoki nie zapoznalam mnie ze swoim ojcem... Ods zaiskrzylo, blagam nie wyzywjcie mnie za to, sama nie wiem co mnie opetalo, a moze to wszysko dlatego, ze zwsze czulam sie hmmmm nie spelnina?? Widzialm, ze Jarkowi rowniez przypadalam do gustu ( takmial ma naimie ojciec mojego chlopaka Tomka ) I od tamtego dnia wszystko sie zaczelo.... Wspolne wypady, wyjscia do teatru, kiana na kregle... Jarek mial to cos co brakowalo Tomkowi, przy nim zrozumialam co tgo prawdziwa milosc i fantastyczny seks... Spedzalismy ze soba upojne noce, kochalismy sie do szalenstwa przy swoietle ksiezyca, czulam sie przy nim po prostu spelnina... Jednak zrezygnowalam z tego, nie moglam dalej oszukiwac Tomasza. Bardzo teraz cierpie, jestem rozdarta wewnetrznie i mam smam ze soba kopnflikt, nie wim co mam robic, kocham Jarka.... Czy ktoras z was przezyla cos podobnego??? Czekam na wasze komentarzee!!!