Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zszokowana jestem;D

nie rozumiem takiej matki- sytuacja w przychodni

Polecane posty

Gość zszokowana jestem;D

Byłam wczoraj ze swoją córka u lekarza w w przychodni . Przed nami była matka z około 4 letnia dziewczynką.To dziecko płakało i prosiło matkę żeby nie wchodzili do lekarki,ze ona nie chce żeby poszły do domu,ale matka nie reagowała w końcu to dziecko rzuciło się na podłogę a matka no dobrze,chodź idziemy do domu,w domu podam ci jakis syrop i będzie dobrze,tylko nie płacz już. Dla mnie to dziwne,że matka robi wszystko byle tylko dzieciak nie ryczał , ustępuje jej na namowom nawet jeśli chodzi o jej zdrowie . Ja nie mówię,że moja córka z uśmiechem wchodzi do lekarki,ale wie,że ona jej pomoże i że musi być grzeczna,chociaz też nie raz płakała. Dziewczyny nie uważacie,ze to nienormalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mattka
moze ta lekarka molestuje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana jestem;D
tylko,że ona szła do tej samej co ja,a ta pani doktor jest miła i bardzo chwalona i kompetentna .:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie rozumiem
Ale to dlatego, ze moje dziecko do lekarza idą z wielką radości bo ma fajne zabawki i mogą się pobawić, daje lizaki i nalepki a pani pielęgniarka zawsze się córką zachwyca, a ona kocha być chwalona. Ale też spotkałam się z taką sytuacją, ze rodzice nie podawali dziekcu leku bo nie chciało pić i skończyło się ciężkim stanem dziecka i długim pobytem w szpitalu, a rodzice dostali duży ochrzan od lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana jestem;D
Dla mnie to tej matce w ogóle na zdrowiu dziecka nie zależy,jakby mi moja córka taki numer odstawiła to i tak bym ją wzięła i zaciągnęła siłą i mogłaby się drzeć nawet na całą przychodnię . Zdrowie ważniejsze,niż to,że sobie ryczy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie chce leku to na sile strzykawka i tyle. wogole super ze macie takich fajnych lekarzy, bo ja z lekarzami pediatrami w polsce mialam tylko raz do czynienia i on sie obszedl z moim dzieckim jak ze szmaciana lalka. tak go wystraszyl zajebiscie ze zla bylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana jestem;D
moja siostra miała to samo z siostrzenicą,że nie chciała leku pić,ale poszła i zamieniła antybiotyk na zastrzyki,siostrzenica jak zobaczyła że zastrzyki bolą to już nigdy lekiem nie pluła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana jestem;D
Ja też na początku byłam u innej lekarki,ale też strasznie niemiłe,wredne babsko i zmieniłam i teraz jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cię to obchodzi właściwie
przeżyła 4 lata to i dalej żyć będzie. Widocznie taka znów chora nie była, skoro miało się na syropku skończyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana jestem;D
no nie wiem czy chora nie była,cała zasmarkana,kaszląca kichająca.Może by dostała antybiotyk,nie wiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może lepiej że
tego antybiotyku nie dostała :p lekarze za bardzo szaleją z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana jestem;D
Akurat ta lekarka nie daje antybiotyku bez potrzeby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja ze szkoda dziecko nadziewac antybiotykami. szkoda zdrowia na antybiotyki. poki mozna najlepiej jest leczyc domowymi sposobami albo syropami. katar odciagac.. no ale dobrze jak lekarz sprawdzi, oslucha.. moj syn ma 2.5 roku, jak nie chce syropu to mu wmuszam strzykawka na sile do buzi. teraz mu daje wybor: albo z lyzki albo strzykawke. zawsze wybiera lyzke i dumny jest ze mial wybor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może lepiej że
to znaczy ze robi badanie crp? wow to w takim razie jakis ewenement w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana jestem;D
nie,nie robi tego badania,ale zawsze próbuje leczyć córkę łagodniejszymi lekami,a w ostateczności antybiotyk. ( a córka choruje często ) Moja ma 3,5 roku i też nie raz nie chciala wypić i wtedy też siła strzykawką,ale za każdym razem się jej pytałam czy mam siła wlać czy sama wypije,teraz już zawsze sama pije,bo i tak wie,że jej siłą wleję jak będę musiała .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się zgadzam że takie coś jest nie normalne, ale są tego dwa powody ( takiego zachowania u dziecka) po pierwsze poznało się już na rodzicach że jak tylko głośniej zapłacze ( w szczególności między ludzmi) to że na wszystko się pozwoli. A druga sprawa jest taka że rodzice często na takie zachowania pozwalają bo po prostu się wstydzą, bo co to ludzi nie powiedzą jak dziecko będzie tak płakać a rodzic nie ustąpi. Rodzicami pozwalają na wszystko dziecku kiedy ono głośniej zapłaczę między ludzmi, dziecko to zapamiętuje pózniej wykorzystuje i tak błędne koło się zamyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana jestem;D
Ja bym się pewnie też wstydziła jakby mi moja taki cyrk odstawiła , ale bym po sobie tego nie pokazała,podniosłabym ją i przytrzymała żeby przeszła jej histeria i żeby się nie rzucała,ale nie ustąpiłabym jej . :O Kiedyś miałam taką sytuacje z nią,raz jedyny . W szpitalu miała zastrzyk dostać i też w histerię wpadła rzuciła się na podłogę i zaczęła cyrk odstawiać,ale ją wziełam podniosłam,siłą przytrzymałam i zabrałam do domu,a w domu tłumaczyłam,że tak robić nie wolno,że to dla jej dobra i nigdy wiecej takiego cyrku nie odstawiła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×