co myslicie o takich ludziach

ktorzy maja sprzataczke u siebie w domu ktora sprzata i prasuje

ze sa zaje.bisci:D

nie można wrzucać wszystkich do jednego wora, bo to zależy od ogólnej sytuacji takich ludzi

ale gdy ta sprzątaczka nie pierze i nie gotuje

chodzi mi o taka np rodzine gdzie maz pracuje a kobieta siedzi z 2 dzieci w domu i ma jeszcze dodatkowo sprzataczke ktora sprzatnie w domu i ciuchy poprasuje nie podszywaczu akurat ta sprzataczka nie gotuje dla mnie to lenistwo

no w takiej sytuacji, jeśli babka sprawna fizycznie to jest lenistwo i nie jest to dobre. chociaż z drugiej strony daje kobiecinie zarobić :P

Jak kogos stac to dlaczego nie ? Ja sama marze o takiej dochodzacej pomocy domowej : kilka godzin w tygodniu na generalne porzadki i prasowanie :) .... i mam nadzieje ze juz niedlugo sie doczekam ;) :)

no tak daje tej kobiecie zarobic ale dla mnie to leniwe babsko ktore bazuje na tym ze maz jest bogaty

jeslei sie w tym czasie robi cos, na czym lepiej zna sie niz na sprzataniu, albo nie ma na to sily to nic zlego. Mnie np szkoda czasu na sprzatnie, bo umiem robic cos innego , w dodatku mam chory kregosłup ( jestem juz na emeryturze). Fakt,ze wolalabym nie wydawac na sprzataczke, bo to nie śa male pieniadze, poza tym jest krepujace, jak ktos wsadza nos w twoje brudy, ale musze cos wybrac. Wiekszosc kolezanek w moim wieku ma kogos do sorzatania.

a nawet mloda kobieta, ktora siedzi w domu przy dzieciach, a moze sobie pozwolic na pania do sprzatania czesto lepiej, zeby miala wiecej czasy na zabawe z dziecmi, moze np tez sama przez ten czas uczyc sie jezyka ( oszczedzajac wiecej niz wyda na sprzataczke), moze robic cos co potrafi - chocby szyc albo poeksperymentowac z jakims super dankiem, zajac sie oragnizowaniem remontu itp. Prasowanie jest mało tworcza i monotonna czynnoscia, ja np tego nienawidze i mam poczucie zabijania czasu - choc np niektorych wlasnie to relaksuje.Zalezy od czlowieka i trudno uogolniac.