Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anastatatazja

Lodówka była otwarta 3 dni... Kot.

Polecane posty

Gość anastatatazja

Wyjechałąm z domu w piątek. Zostawiłam kota i między innymi lodówkę. Przyjeżdżam dzisiaj, a w całym mieszkaniu smród. Okazało się, że kot otworzył lodókę i powywlekał z niej ryby (miał jedzenie). Lodówka gdy wróciłam była otwarta. Dużo mogła mi naciągnąć prądu? Bo nie wiem na jaki rachunek przygotowywać się psychicznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to za karę, że zostawiłaś zwierzę samo na trzy dni! jak ci jeszcze da po kieszeni, to sobie zapamiętasz, że tak sie nie robi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CARLINEE
NO WLASNIE,TAK SIE NIE ROBI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvdfvbftgrbrba
a niby dlaczego kota nie można zostawić samego? Ja mojego zostawiałam nawet na 4 dni, lepsze to niż ciągnąc zwierzaka ze sobą na jakieś wyjazdy, czego koty strasznie nie lubią. Czy mając kota przez 15 lat nie wolno wyjeżdżać nawet na 2 dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvdfvbftgrbrba
swoją drogą niezły hardcore z tego kota, że potrafi sam lodówke otworzyć:P Mój tylko po szafkach grzebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to? kota nie mozna zostawic? Zostawiasz mu wodę, jedzenie i tyle. Ludzie... teraz to każdy wyżej sra niż dupę ma. Do mojego brata na wesele jakiś koleś "pieska chce wziąć". Chociaż ma z kim zostawić. To jest chore. Poza tym, dla kota większym stresem jest podróż niż zostanie w domu. W weekend majowy sama się zajmuję czyimś kotem (odwiedzam, dokładam jedzenie) i nie widzę by był smutny. Autorko: rachunek bedzie duży. Nastaw się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tego dosyc!!!
to jeszcze nic, ja swojego zostawiłam na 1 dzień to mi zesrał całe łóżko i zdrapał fotele, mimo, że miał świeżą kuwetę. Kuweta czysta a łóżko zasrane. To wszystko z zemsty, koty są mściwe. Wymaczałam mu ryj w tym gównie i zlałam po dupsku. Obraził się na kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie można zapewnić zwierzęciu opieki, to się go nie bierze i koniec!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastatatazja
Jak duży? Dodatkowa stówa? Dwie? Chyba nie więcej? I nie rozumiem oburzenia. Zostawiłam mu dużo suchego jedzonka, wodę w 4 miejscach w domu, w tym dwie wielkie miski przy karmie i czystą kuwetę.. On jest kotem domowym, nie wychodzi na podwórko, więc nie wiem o co w ogóle wam chodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady....
Miałam kota przez 14 lat, na dłuższe wyjazdy zapewnialiśmy mu opiekę "dochodzącą" codziennie lub co dwa dni, ale na krótsze typu weekend (2 dni) zostawał sam i nic mu nie było. Kot to nie pies, poradzi sobie, ale 3 dni to nie wiem, może trzeba było chociaż sąsiadkę poprosić, żeby zajrzała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvdfvbftgrbrba
Śmieszna jesteś, lepiej dla kota żeby został te 3 dni w domu niż przezywał stres podróży. Poczytaj może o tych zwierzakach i się dokształć. Dzieci też mamy nie miec, bo się zdarzają parodniowe wyjazdy i dziecko trzeba zostawić np. u dziadków? Oczywiście organizuję kotu opiekę jak wyjeżdżam na wakację na dwa tygodnie, ale na 3 dni?? Zostawiam wodę w dwóch garnkach, żeby nie wylał, jedzenie to samo i wyjeżdżam, zwierzak żyje i ma się dużo lepiej u mnie niż w schronisku, z którego go wzięłam. Trudno wymagać od ludzi rezygnacji z wakacji i innych wyjazdów, kot to nie pies i nie powinien podróżować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zlosliwe
kociska :-O tylko jak mozna zbic zwierze co??? rozumiem wsadzic pyszczek do g... ale zbic ??? chyba cie pojebalo? a tak po za tym to ciekawe czy wy lubicie pic woder ktora stoi juz 2-3 dni :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zlosliwe
wode*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie gorsze rzeczy piją niż ten kot bez przesady z tym uwielbieniem dla zwierząt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastatatazja
Nie wiem gdzie była jakaś wzmianka o biciu, ale ja zwierzaka nie biję... Wyjechałam w piątek wieczorem, wróciłam w poniedziałek rano. To chyba nie jest taki straszny czas. Poza tym nie pytałam o odczucia z tym związane a raczej koszta, któe przez to poniosę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tego dosyc!!!
no już kurwa nie przesadzaj, nie skatowałam go tylko klapsa dałam, już się odzywają świętojebliwe ! to za zasranie łóżka miałam mu jeszcze może nagrodę dać? wiesz jak śmierdzi kocie gówno? myślałam, że się zrzygam jak to prałam! a miał kuwetę, zawsze sra do kuwety ale zrobił to ze złości to strasznie mściwy kocur i to nie pierwszy jego wybryk tylko ten był najgorszy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvdfvbftgrbrba
w ogóle kary tego typu są bez sensu. Nie wolno maczać zwierzęciu nosa w odchodach, bo to i tak go niczego nie uczy. Ciekawe, czy osoby, które tak robią małym dzieciom też by wytarzały nosy w kupie, jak dziecko nie narobi w pieluchę. A koty mają rozum takiego małego dziecka właśnie albo jeszcze mniejszy. Lanie też jest bez sensu, zwłaszcza po czasie, kiedy kot i tak nie wie za co dostaje. Dobrą karą jest "prztyczek" w nos, ale zaraz po popełnieniu przestepstwa, np. jak kot wskakuje na blat kuchenny. Kotka uczy swoje kociaki pacając je po nosach jak coś nie tak robią, więc kot automatycznie kojarzy to z karą:) Bicie i maczanie w odchodach to znęcanie się nad zwierzeciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drabiiik
Ewa 33 przestan juz moralizowac! Jestes chodzacym idealem, krytykujesz wszystko i wszystkich. Wspolczuje osobem w twoim otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvdfvbftgrbrba
I niestety, ale koty potrafią się na złośc zesrac czy nasikać tam gdzie nie powinny. Taka ich reakcja na to, że coś jest nie tak w domu, w tym przypadku na wyjazd opiekuna. Można kupić w zoologicznym specjalny spray odstraszający (koszt ok 20zł) i spryskać przed wyjazdem łóżka, kanapy czy inne miejsca, których potem nie będzie się dało doprać, a nie tłuc i maczać w kupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tego dosyc!!!
cvdfvbftgrbrba tak? to dlaczego potem, gdy zostawiłam go na dwa dni to już załatwił się do kuwety? weź nie pierdol, że koty mają rozum małego dziecka, to jest chore! jesteś kurwa jakimś kocim psychiatrą czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę, że Ewa 33
myślę, że Ewa 33 w "prawdziwym" życiu nie ma nic do powiedzenia, w domu jest podporządkowana i nikt się nie liczy z jej zdaniem, więc odbija sobie to na forum :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastatatazja
Ponawiam pytanie - ILE TA LODOWKA MOGLA MI ZEZREC PRADU???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie ważniejsze są pieniądze niż to co czuje kotek. Mam kociaka od kilku lat i raz dosłownie raz zostawiłam ją na jedną dobę samą i nigdy więcej tego nie zrobie. Jak weszłam do domu myślałam że mnie zje :) przytulała się do mnie przez godzinę, chciała żebym ją tuliła i głaskała, nie dawała spokoju, ewidentnie tęskniła. Poza tym podróż samochodem to chyba nie aż taka katorga, ja z moją kicia wyjeżdżałam nawet za granicę i nic jej nie było, mogłabym długo opowiadać ale do bezdusznych materailistów to nie trafi. Ważniejszy rachunek za prąd niż uczucia kota. Bo dla jednej grupy ludzi kot to tylko kot a dla innych po prostu członek rodziny. I to nie chodzi że są ludzie co wyżej staja niż dupy mają tylko o człowieczeństwo a to jak człowiek traktuje zwierzęta świadczy o jego człowieczeństwie...pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tego dosyc!!!
ja pierdole od razu tłuc, wy jesteście jakieś niedorozwinięte! tak, jasne wymaczałam mu cały ryj w kupie, wepchnęłam gówno do mordki żeby zjadł i skatowałam go kablem od klawiatury, zadowolone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvdfvbftgrbrba
załatwił się do kuwety, bo już wiedział, że wrócisz. Kocim psychiatrą nie jestem, ale dużo czytam na temat hodowli tych zwierząt i radzę się weterynarza jak tylko mam jakiś problem. Wzięcie do domu zwierzaka to duża odpowiedzialnośc i trzeba trochę znac jego psychikę, żeby później uniknąc problemów. Taki problem to był kupić odstraszacz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opieka, znaczy opieka, nieważne, czy samodzielna, czy sąsiadka, czy babcia, do k... nędzy myślenie nie boli!!! co innego zostawić kota samego zupełnie na 3 dni a co innego zapewnić mu wizyte codziennie czyjąć do posprzatania kuwety, zmiany wody, dosypania żarcia i ogólnego sprawdzenia, czy kot żyje no, ale widzę, że nie ma tu z kim rozmawiać, jak dla was zostawienie zwierzaka samego na 3 dni to nic takiego i widzicie tylko dwie możliwości, albo żadnej opieki, albo taszczenie kota ze sobą mózgi macie mniejsze od tych waszych biednych zwierzaków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azdsfbv
ja jak jade gdzies dalej to psa puszczam samopas, raz na 2 tyg :). łazi po osiedlu cala dobe i jeszcze nic mu sie nie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze kot swoim zachowaniem sam Ci pokazal co mysli o tym, ze zostawilas go samego na trzy dni. Trzeba bylo chociaz poprosic sasiadow, czy znajomych zeby do niego zajrzeli, i dali swieza wode i jedzenie...... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tego dosyc!!!
tak odstraszacz, może jeszcze złoty kibel weź spierdalaj, idę stąd same kurwa cipy zakochane w swoich koteczkach, może dajecie mu tez lizać cipy? suki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvdfvbftgrbrba
Ewa, ale po co? W moim przypadku opieka dochodząca nie wchodzi w grę, bo mieszkam bardzo daleko od znajomych, a sąsiadom nie ufam. Jak wyjeżdżam na dłużej, to przyjeżdża do mnie brat z rodziną, ale przecież nie będę go prosić o przyjazd na 3 dni? Kotu nic się nie stanie jak zostanie sam te 3 dni, nie przesadzajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×