KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Globusiku, jakich gości? Jeśli mozna oczywiscie wiedziec :) to pewnie będziesz musiała przygotowac coś pysznego, czyli to, co ja lubię robic najbardziej! Oczywiscie, nie wyobrazam sobie bez Was mojego ślubu :D I tych wszystkich przygotowan, bedziecie mi baardzo pomocne. My zaraz spadamy do kina, także życzę udanego wieczorku :*

Hej:) Papilocik cieszę się , że najważniejszą rzecz czyli termin masz z głowy. Życzę dobrego kina. Na "Listy do M." wybieram się w niedzielę z sąsiadami. Podobno to dobry film. Wielu z moich znajomych już było. Papilocik jeśli to nie tajemnica napisz ile masz lat. Luna podzielam zdanie 123.Ty się cały czas relaksujesz jak lubisz sprzątać.Odwaliłaś kawał roboty:) Livio nie przejmuj się dokumentami M. Przecież wiadomo, że jak facet coś schowa to już tego nie znajdzie:D Globus czyżby Ci goście to Syn albo Wnuk? Moja mała Zosia ma słabe napięcie mięśniowe rąk i nóg.Podobno to rzadka choroba. Potrzebna intensywna rehabilitacja. Wada wrodzona.Jakoś wcześniej lekarze tego nie zauważyli. Nie ma życia bez kłopotu prawda? Dobra , teraz ja marudzę... Zosia jest nasza i będziemy robić wszystko, żeby rosła zdrowa :) Szefowa nic nie mówi, wyczuwam , że muszę poczekać , aż sama poruszy temat dalszej pracy i podwyżki.

Cześć kobietki, ja już jestem. Szybko i na temat. Wychowawczyni klasy super. Pusty dom zastałam więc posiedzę troszkę z Wami . Na początek walerianę sobie zapodam:-) Was częstuję pyszną herbatką malinową. Analizuję kartkę z ocenami. Jaki ten mój syn zdolny... 5+ z religii, no proszę co tu mamy dalej :-D Nie powiem. Niech no on do domu wróci, gdzie mój pasek? :-D Marysiu zaniepokoiłam się. Marudź nam ile tylko wlezie. Może coś wspólnie zaradzimy. Jak objawia się ta choroba? Wystarczy rehabilitacja, czy potrzebne jest też podawanie leków? Napisz coś więcej.

123 dopiero wczoraj neurolog postawił diagnozę. Mała nie ma czucia w kolanach, dwa latka nie wiadomo czy uda się je przywrocic.Powinna już być rehabilitowana dawno ale mama rodzona nic nie powiedziala. Nie wiem wszystkiego bo z córką rozmawiałam tylko przez telefon. Ma skierowanie jeszcze do ortopedy i psychologa. Jak bedę wiedziała coś więcej napiszę. Wiesz córka się rozpłakała, dzwoniła do mnie podczas pracy. Będziemy szukać rady gdzie się da.

Dobrze Marysiu, ja troszkę już poczytałam. Z tego co już się dowiedziałam potrzebna natychmiastowa rehabilitacja. Czasami nie dostrzegamy my matki, jesteśmy tak wpatrzone w nasze dzieci. Czasami też jesteśmy nadgorliwi i doszukujemy się jakiejś ułomności. Trudne to wszystko. Ale przecież są lekarze, bilanse, czy tą chorobę tak trudno zauważyć? Trzymaj się moja droga i wspieraj córkę. Pa.

Marylko zawsze jakieś nowe kłopoty,pisz na bieżąco co z małą. Czy ja dobrze przeczytałam? mama rodzona? To zn że twoja C adoptowała Zosię? Nerwową sytuację masz w pracy,odczekaj będzie dobrze. Wiecie, relaksuję to ja się, przy domowym sprzątaniu,praca to coś innego, tam mam określony czas i muszę się w nim wyrobić. Czsem ktoś patrzy jak sprzątam, a to jest stresujące. Globusiku więc czas znowu pomyśleć co dla gości pysznego przygotować.Jak się miewa twoja siostra? Wczoraj opowiadał mi mój klient,że jego siostra chorowała na raka 15 lat,jest po mastektomii obydwu piersi,wczoraj robiła badania i okazało się,że nie ma śladu po chorobie.Ucieszyła się i powiedziała że na tą intencję wypije 2 butelki szampana. 123 na pewno S nie ma złych ocen,mój to czwórkowy uczeń,choć stać go na 5 i 6. Livio jak twój M po wizycie?

Luna, no co Ty? Marysia w nerwie niesamowitym. To jest jej rodzona córka. Tak jej się napisało. Ja zrozumiałam. Idziemy już dziewczyny do spa. Miłej i spokojnej nocki życzę. Lunka jutro na kawie rano zobaczymy się . Pa.

Jeszcze na chwilę wysiadłam na naszej >>>>>STACJI ŻYCIE>>>>> Czy ja wszystko dobrze zrozumiałam:( MARYLKO! muszę to wszystko ogarnąć:( bądź dzielna

Wszystkie musimy być dzielne. Do tego jesteśmy przeznaczone. A nasz termin ważności? Nie ma takiego. My go sobie wyznaczamy. Będziemy silne i walczymy o swoje. Tak nam dopomóż, życie... Wszystkim paniom dobrej nocki. Globusiku, otulam Cię . Pa.

Dobrej nocy!

Witam i na kawę zapraszam! Jak ten czas leci,mamy już czwartek. Dzień przywitał nas mgliście i pochmurnie. Dla wszystkich koleżanek miłego dnia.

Witaj LUNA! Dziękuję za kawę i króciutkie spotkanie. Oglądam mecz. Przede mną również zakupy. Tym razem mam nadzieję nic nie stanie na przeszkodzie i nasze dzieci przyjadą. 1 2 3! Napisałaś prawdę .Życie od wszystkich WYMAGA BYĆ BARDZO DZIELNYM. Dobrego dnia dla wszystkich Pań.

Witajcie kobietki. Dzięki za kawę. Ja dziś z poślizgiem do Was. Wydawałam maszyny. Miłego dnia. U mnie znowu szaro buro. Pa.

Dzień dobry . Faktycznie pochmurny dzień. Piję kawę majac nadzieję, że mnie obudzi. Za miesiąc Wigilia, jak ten czas leci .

Siadam dzisiaj do kompa i coś jakby porażenie prądem? Przyzwyczajamy się na chwilę do tej szarej codzienności.Wszystko jest takie jak powinno - do następnego kopa. nie piszę o moim M.Wyniki nie najlepsze,jest jak jest - byle do przodu. GLOBUS - jesteśmy przy Tobie,fajnie napisała 123 - wszystkie bardzo silne a Ty -MOCARZ. MARII -myśli moje przy dzieciach,tych moich i Waszych.

Cześć Livio. Nie lubię Świąt. Owszem jak byłam małym dzieckiem i jak moje dzieci były małe . Teraz mam takiego samego gotowca jak Ty Livio:-D. Zapakowana pięknie, żeby kurz się nie przedostał. Stoi i czeka, żeby nam znowu zabłysnąć.:-) Dobrego dnia kobietki. Globusiku, jak tam mecz? Pa

Hej 123 ,- nieraz tego gotowca to nawet nie chce mi się odwijać:D jutro mam jechać.S zadzwonił wieczorkiem,no i pomógł mi w podjęciu decyzji. Nawet MOGĘ ZANOCOWAĆ :D:D, chyba to trochę boli,że nie mam na to ochoty!

Livio, no to jak możesz zanocować, to nie ma nad czym się zastanawiać.:-D Jedź, porozpieszczaj troszkę Królewicza. Na długo? Co ich tak przypiliło?

"FILOZOFIA" jakaś lata mi po głowie. Pisałam Wam niedawno o c.mojej siostry. Jak różne są nasze motywacje na tej świętej Ziemi , rózne cele naszego istnienia. Ta mloda 29-letnia zakonnica,została zoperowana 16.XI - wróciła do zakonu pod troskliwa opiekę nowej rodziny. Od lat wiedziała,że coś nie tak - MISTYCYZM ,(czytaj fanatyzm) - całkowite "poświęcenie" i umartwianie! Guz usunięto razem ze śledzioną - poczytałam w necie,zapewne to nie koniec - dalsze leczenie - czy w jej głowie jest wola walki?? Znam ją od dziecka,zawsze była trochę nie z tej ziemi.ONA PO PROSTU JUŻ WSZYSTKO WIE. Po operacji schudła 10 kg,a już wcześniej była jak patyk. cała moja liczna rodzina z nią!! No i widzę na dwóch koncach kija - Moja C - walcząca o zycie jak lew,przy jednej z najgorszych wad serca - i C.mojej siostry - OAZA SPOKOJU I CIERPIĘTNICTWA. Na dodatek interpretacja przypadków przez kochanych bliznich,szafujących Szatanem i Bogiem. Jak zepsułam Wam dzień - to wybaczcie.

Marysiu, to ile mam lat, oczywiscie nie jest tajemnicą :) W lutym skończę 27 lat. Witam Panie :) ja dziś w domku, sama nie wiem za co mam się dziś wziąc, ogólnie już wszystko zrobiłam z rzeczy podstawowych, więc może ugotuję dziś coś dobrego. Wyjeżdzamy w piątek z moim, do znajomych do Karpacza :) Nigdy tam nie byłam, wrócimy w niedziele wieczorem, więc się tam nie nasiedzimy, ale i tak nie mogłabym siedziec dłużej u kogoś.. Dziś pojadę na pewno do mamy, mam jakieś 45 km, ale nie wyobrazam sobie nie zobaczyc jej minimum raz w tygodniu. Poza tym mam 14-letnią siostrę, która bardzo za mną tęskni. Byliśmy na tym "Wyjeździe integracyjnym", no ale coz.. tego można się było spodziewac :D Co u Was moje kochane? Kawka poranna wypita?

Livio, co się dzieje z Twoim M ? Czytałam o badaniach, nie najlepszych, ale czy to coś poważnego?

PAILOCIK - wyniki mojego M - Zgodnie z chorobami i rzeczywistością. SKS.

Livio, brak słów. Dziwi mnie bardzo postawa rodziny, Twojej siostry. Nie mogą zabrać jej do domu? prawdziwego, gdzie miłość rodzicielska ? Jak Ci ludzie mogą z tym żyć?

Witam Wszystkie Koleżanki Głodne zapraszam na zupę pomidorową:) /nigdy nie przestanę jej lubić:D/ Dostałam solidnego kopa:) na wiadomość,że Syn z Synową przyjeżdżają. Kurcze szkoda,że Chłopcy z racji obowiązków szkolnych zostają w domu. Ale cóż to trzeba zrozumieć. Wszystko zaplanowane , część zakupów zrobionych. Z uwagą przeczytałam wszystko co napisałyście i co dzieje się w naszym życiu , a dotyczy to /tak myślę/ chyba większość z nas. Dlatego może trochę humorystycznie , a może filozoficznie napiszę o wspominanym Św. Mikołaju. Nie musimy wyczekiwać , wystawiać butów itd. odwiedza ludzi każdego dnia :( nawet jeżeli nikt go nie chce. Zamykamy więc drzwi w Wagoniku na sztabę dość tego!!! LIVIO! Nie zastanawiaj się czy masz jechać. Pakuj torbę i w drogę. Najtrudniej pokonać myśli ...czy mam jechać???? przecież Dzieci i Królewicz czekają na Ciebie. Uściskaj małego mocno LUNKA! A Ty czuję jesteś w przygotowywaniu na całego do świąt??? czy tak??? Na szczęście po remoncie robiliśmy generalne porządki teraz robię tylko ...po łebkach:D MARYLKO kiedyś zła passa MUSI ODEJŚĆ. Jestem zła na wszystko co mnie otacza. dla Was. cdn.

zapraszam! do końca listopada mega wyprzedaż! www.kobiecy-kaprys.pl

w obawie żeby pisanie nie poszło w eter ...skrobanie... dzielę na dwa:D 1 2 3! Podobnie jest u mnie z choinką. Szczelnie zapakowana leży w piwnicy:) myślę jednak ,że takie rozwiązanie jest konieczne. Próbowaliśmy doświadczać i ubierać różne żywe drzewka nawet sosnę. Czy w doniczkach z ziemią , czy bez i tak po dwóch trzech dniach zaczyna opadać. Ta z piwnicy jest niezawodna:) PAPILOCIKU! Miły wyjazd przed Wami. Ponieważ jesteś w domu zapachy z kuchni docierają aż do mnie:D Pytałaś co będę przygotowywać na przyjazd dzieci . Jedno jest pewne tradycyjną sałatkę jarzynową. Syn by mi nie darował:D. On coś ma z Twojego Lubego , kotlet schabowy też musi być. Ale przecież to tradycyjne nasze potrawy , a tradycje trzeba podtrzymywać. Miłego popołudnia Babki.

Cześć Globusiku, fajnie, że już jesteś. Pomidorowa z ryżem czy z makaronem? Ja uwielbiam z makaronem i nigdy nie wlewam koncentratu pomidorowego, tylko przecier. pozdrawiam, jestem jeszcze w pracy...

1 2 3! Oczywiście z makaronem. Tak się zabrałam za odrabianie zaległości w pisaniu ,że dostałam... opeer :D...od Cienia ., nie odbierałam telefonu:D

Hej! Dziś wyjątkowo wcześniej w domku. Globusiku na święta posprzątane już mam,teraz tak jak ty po łepkach! Dekoracja jeszcze na strychu,może dziś trochę zrobię. Jak pięknie ludzie przystrajają na święta,aż miło popatrzeć,cieszy oko. Na święta wyjeżdżamy do Sztuttgardu,tam mieszka siostra Z.Dawno się nie widziałyśmy.Cieszę się, darzę tą kobietę ogromną przyjażnią! Za pomidororwą dziękuję,ja lubię z ryżem. Livio wyjazd dobrze ci zrobi,nie zastanawiaj się. Powiedz sobie, muszę i chcę jechać! Marylko,Livio,Globusiku, 123,papilociku wpadajcie na popołudniową kawę!

LUNKA! Dołączam do kawy:) Wyobraź Sobie,że w moim mieście /oprócz sklepów/ świątecznych dekoracji jeszcze nie ma. Jest brzydko , szaro i brudno. Wyjeżdżacie na święta , fajnie. Ile kilometrów macie do pokonania? Ja nastawiam się,że po wyjeździe Dzieci również pomyślę o jakimś akcencie świątecznym w domu. Pozdrawiam Cię hej.