Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dalamradewreszcie

bite i wykanczane psychicznie kobiety

Polecane posty

Gość ivona763
jaestem mężatką od siedmiu już lat...mamy trójkę wspaniałych dzieci, pierwsze załamanie w malżeństwie było rok temu, ciągłe kłótnie o kase, o to że go nie słucham albo że nie interesuje mnie to co jego, ja znowu ze nie pomaga mi w domu, że dla niego tylko istnieje jego praca i komputer....jak to w małżeństwie potem zaczeły się wyzwiska ze strony męża, ty suko, kurwo pierdolano...przy dzieciach, tłuczenie wszystkiego co jest po ręką, np:kina domowego, trzy komputery, krzesła, drzwi...co tylko jest pod ręka, próbowałam wszystkiego, nawet terapii, na krórą chodziłam sama, nawet kiedyś wezwałam policję, pouczyli mnie przy męzu że mamy się nie wygłupiać bo nam dzieci odboirą ;( wystraszyłam się i dałam spokój, robiła wszystko sama nie wymagając nic od męża jednoczesnie pracując, zawsze pracowałam, miałam tylko przerwy na macierzyńskie ...ale w środe trzy dni temu pobił mnie zaczeło się od głupoty, a gdy dziś do nas zadzwonił jego brat , rozmawiałam z nim mimo że artura nie było i wstyd było mi powiedziec że jego brat mnie pobił, zamykam się w sobie nie szukam już pomocy....chciałabym umrzeć, i gdyby nie moje dzieci chyba bym już to zrobiłaa jak mam sobie poradzić sama z trójką dzieci, 6, 4 i 2 latek są jeszcze małe i sama nie dam rady ich utrzymać, zagryzam język nie wzywam policji, boję się wszystkich....co robić nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorpion.k
nikt nie lubi byc bity i ponizany...nienawidzimy sie za to,ze pozwalamy na cos takiego!!!Rozlicza sie OFIARY,a dlaczego,a jak mogla pozwolic...i znow wpedzanie w wine!!!Nawet psycholog stara ci sie w jakis tam sposob pokazac wine,ze pozwolilas,ze zaslugujesz a pozwolilas...I to sie rozlicza "ofiare",to ona ma przejsc przez cale topieklo jeszcze raz by...by na koncu dowiedziec sie ze byla winna bo miala taka a nieinna osobowosc!!!Wyzwalasz sie od oprawcy ale nie od swiadomosci,ze cos z toba nie tak jak pozwalalas...I z tym musisz juz sama zyc,bo i nastepny psycholog w jakis tam pokretny sposob powie ci to samo!!!A co z katami?Przewaznie zyja sobie calkiem fajnie,bez poczucia winy,to ty ...szukasz jakiejs tam wady w sobie i masz swiadomosc,ze cos bylo z toba nie tak jak pozwoliłas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czekajcie nawet minuty jesli pdniósł raz reke podniesie i drugi! nie łudźcie sie nadzieją,że druga od niego nie dostanie dostanie! bo to jest juz charakter a takiego faceta sie nie zmieni nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie żal mi takich kobiet same sobie takich facetów wybierają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie żal mi takich kobiet same sobie takich facetów wybierają! x ty zalosny prawiczku stul pyska ciebie, taka ciote i tak zadna chciec nie bedzie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 98o8l
ty zalosny prawiczku stul pyska ciebie, taka ciote i tak zadna chciec nie bedzie hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh Czemu obrażasz mężczyzn, którzy nie uprawiali seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ivona, nie masz, kogoś kto mógłby ci pomóc- rodziny, znajomych? Może mógłabyś się wyprowadzić do rodziców? Dobrze, że masz pracę więc jesteś niezależna finansowo. On ma obowiązek płacić na dzieci więc finansowo jakoś sobie potradzisz. A organizacyjnie/logistyczne może pomogą dziadkowie? Musisz się wyrwać z tego piekła, dla swojego dobra i dla dobra dzieci, które to wszystko widzą. Nawet, jeżeli będzie ci ciężko i finansowo będzie gorzej, to i tak to jest nic przy tym, co teraz przeżywasz. Trzymam za was kciuki i ściskam mocno. Napewno dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi też nie żal takich kobiet
dobrego faceta mają w gdzieś i d*pka wybierają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..wiktymologia ....OFIARA dostarcza powodów katowi...to fakt.. .... jeśli wyleczysz się z potrzeby bycia napierdalaną masz szanse na zdrowego mężczyznę.. jako ofiara wybierzesz ponownie kata....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadna kobieta,nie zasluguje na to by byc bite czy ponizane,a kto tak twierdzi jest niespelna rozumu..takiemu debilowi tylko lapy polamac!!Jestem facetem,i nie wyobrazam sobie podniesc,reke na kobiete,nawet o tym pomyslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie oni nie są mało inteligentni, obydwoje jesteśmy po elitarnych państwowych szkołach wyższych , ja z pasją ON z przypadku, izolował mnie i wyśmiewał przez lata moje pasje, ja zrezygnowałam z pracy zawodowej na żecz rodziny i z mojej wymażonej pracy w kturej on pracuje teraz, gdzie mam odejść do ojca kury robił mi to samo? Nawet mój mąż twierdzi że już jako dziecko trzeba było mnie bić i tylko do tego się urodziłam. Lata milczenia i wsydu pekłam jak dziś córcia 4 letnia zapytała czy może mnie pocałować na dobranoc tam gdzie tatuś cię zbił. Czy jestem słaba? /tak. Ja po 8 latach raka ciąży, ciąży kturą mój mąż kazał usunąć. Jestem kobietą w mundurze silna władcza, agresywna. I slaba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sucheŁZYserca
Nie mam juz sily. Nie chce byc dalej bita, poniżana. Ale jest to cudowne maleństwo...on ciągle grozi ze mi go zabierze. Pluje szarpie poddusza bije wygraża. Mówi ze jestem zla matka kiedy chce chwile odpocząć. Mówi do dwumiesięcznego dziecka ze jak będzie płakało to mnie zatlucze. Coraz częściej mysle żeby skończyć z tym wszystkim. Wiem ze jak zabiorę małego i ucieknę to ni go sila odbierze i zniknie. A ja kocham swoje dziecko i nie chce go stracić. Kiedys bylamm pogodna miałam masę znajomych i cale grono przyjaciol. Teraz zostało kilku najbliższych, którzy nic nie wiedza ale sie domyślają. Teraz siedzę w toalecie cala we łzach. Zabrał mi klucze żebym nie mogla wyjść. A nawet jak odda to wrzeszczy na caly blok ze skazuje małego na glodowke (karmie piersią) i ze jestem wyrodna. Małego nie mogę zabrać bi zanim to zrobię to mnie pobije. Mogłabym zadzwonic na policje ale on jest na tyle cwany ze uda idealnego obywatela i ojca a ja nie mam dowodów. Zdjęcia które miałam jak mnie pobil skasowal. A zazwyczaj bije tak żeby bolalo ale żeby nie było widać. A najbardziej żal mi tego małego promyczka ze slyszy i widzi to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jako facet nie umiem zrozumiec takiego postepowania I je potepiam.Zawsze bylem soba.Czesto nie moge uwierzyc ze ktos tak potrafi zachowywac sie za zamknietymi drzwiami.Powinnas mimo wszystko zrobic co sie da by od niego odejsc.Popros rodzicow o pomoc albo kogokolwiek innego.Inaczej zle skonczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SucheLzy - nikt ci dziecka nie zabierze . Jakby ci bulo zal malenstwa to juz bys cos na niego zrobila . Odeszla od tyrana . Na co ty jeszcze czekasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też byłam w taki związku do niedawna... Facet od już kilku lat mi wmawiał, ze do niczego się nie nadaję, że sobie nie dam rady na studiach, w pracy, w zyciu, ze nigdy nie poznam tak wyrozumialego faceta jak on, bo kazdy bedzie mnie chcial przeleciec, a potem porzucic i inne tego typu rzeczy:( Nie potrafilam odejsc bo mialam bardzo niskie poczucie wartosci i w zasadzie nadal mam niskie, ale staram sie nad tym pracować i za jakiś czas mam nadzieje, ze poznam kogos z kim stworze szczesliwy zwiazek. Jeśli chodzi o przemoc fizyczna to niby nigdy mnie nie uderzyl, ale tak jak piszecie, przemoc psychiczna boli jeszcze bardziej Nie wiem dlaczego tyle czasu sobie na to poznawalam... pewnie dlatego,ze sama mialam i mam o sobie dosc niskie mniemanie i kompleksy. to sie zaczyna troche zmieniac na lepsze, ale nadal mam kompleksy, ze jestem nie dosc madra, nie dosc fajna itd. Niestety przez te kilka lat po czesci udalo mu sie wpoic mi pewne rzeczy i teraz ciezko zmienic myslenie o sobie Ale cieszę się, ze podjęłam taką decyzję bo on sam ze sobą ma problem, a nie problem leżal we mnie i na ta chwile on nie jest w stanie z nikim stworzyc szczesliwego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak trzymaj dziewczyno :-) Wszystkiego dobrego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sucheŁZYserca
Rodzice nie mogą mi pomoc. Sama jestem z patologicznej rodziny. Ojciec tyran znęcał się nad nami. Poszedł za to siedzieć. Juz raz przez to przechodziłam zapisalam sie wówczas na treningi boksu i wiedziałam ze jestem w stanie obronic mame i mlodsze rodzeństwo. Teraz jest nieco gorzej bo jestem dość poważnie chora i nie mam sily na to wszystko. Juz raz przez to przechodziłam i znów mnie to spotkalo... I za co to wszystko? Za prace do prawie ostatniego dnia porodu? Za poświęcenie zdrowia i prawie zycia żeby nasze wspólne dziecko bylo na tym świecie?! Jeszcze jakiś czas temu byl cudownym facetem...czy ludzie mogą nagle sie tak zmienić? W kazdej minucie boje sie ze znów zacznie wrzeszczeć albo i gorzej... Ale nie mam dokąd uciekać. Nie mam nic prócz mojego małego promyczka. Zazdroszczę ludzia którzy się szanują kochaja i wspierają. Pragnę juz tylko ciszy i szczęścia dla mojego dziecka. Sama niczego od zycia juz nie oczekuje. Z niegdyś atrakcyjnej inteligentnej i wykształconej kobiety stalam sie wrakiem człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P*****lnij go patelnią to mu się klepki ułożą w kolejności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie dziś skopał na oczach dziecka na rękach praktycznie miałam dziecko a za co za to że wyjęłam mu telefon z rąk matka jego wyzwała mnie od suk że dawno powinien ze mną się rozwieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2017.03.14 Pewnie tego nie przeczyta, bo stary wpis, ale rzekomo ukończona elitarna uczelnia i takiego mega błędy ortograficzne??:o ja prdl:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to jest ze wy w ogole z takimi c*****i w ciąże zachodzicie i skazujecie niewinne istoty na taki bol?:O rodzą sie potem kolejne dzieci, nie pracujecie, ja prdl, mi nie jest szkoda takich kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to trwalo 5 lat zanim nabralam odwagi i kolejny czyli 6 rok kiedy nie chcial sie wyprowadzic. Kolejny czyli 7 rok zanim przestal mnie straszyc przesladowac i nasylac swoich kolegow. Moja corka miala 2 latka ja nie mialam pracy. Nie mialam na rachunki w dodatku bylam na drugim koncu swiata i nie mialam na bilet do domu. Przeszlam przez pieklo. Chodz minelo juz 5 lat od rozstania , wyszlam za maz za cudownego czlowieka ale to co ON zrobil z moja psychika pewnoscia siebie nigdy nie pozbieram sie do konca i nigdy nie zapomne. Do dnia dzisiejszego sni mi sie po nocach i najgorszy sen ktory mi sie sni czesto to ze jestem znow z nim ja placze krzycze wolam imie swojego meza a moj oprawca patrzy mi w twarz i z szyderczym smiechem mowi mi ze go tu nie ma i nikt mnie nie uratuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martaaa

Hej piszę tutaj pierwszy raz. Mam problem z chłopakiem. Jak wypije i go zdenerwuje to mnie bije. Pederasta. Była taka sytłacja że złapał mnie za nogi podniósł do góry obkręcił z dwa razy po czym walnął mną o podłoge. I zendlałam. A potem wział mnie na ręce zaniósł do łózka rozebrał i przytulał całą noc.Nie wiem co mam myśleć bo go kocham ale mnie bije ja niechce zeby mnie bił bo bo bo mnie to boli strasznie. Mam siniaki

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ceeep
Dnia 19.07.2012 o 12:41, Gość skorpion.k napisał:

nikt nie lubi byc bity i ponizany...nienawidzimy sie za to,ze pozwalamy na cos takiego!!!Rozlicza sie OFIARY,a dlaczego,a jak mogla pozwolic...i znow wpedzanie w wine!!!Nawet psycholog stara ci sie w jakis tam sposob pokazac wine,ze pozwolilas,ze zaslugujesz a pozwolilas...I to sie rozlicza "ofiare",to ona ma przejsc przez cale topieklo jeszcze raz by...by na koncu dowiedziec sie ze byla winna bo miala taka a nieinna osobowosc!!!Wyzwalasz sie od oprawcy ale nie od swiadomosci,ze cos z toba nie tak jak pozwalalas...I z tym musisz juz sama zyc,bo i nastepny psycholog w jakis tam pokretny sposob powie ci to samo!!!A co z katami?Przewaznie zyja sobie calkiem fajnie,bez poczucia winy,to ty ...szukasz jakiejs tam wady w sobie i masz swiadomosc,ze cos bylo z toba nie tak jak pozwoliłas...

e tam od czasu do czasu cep na szczenke musi polecieć nie były by kobietami gdyby nie były bite no nie 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×