Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xxKonwaliaxx

Jak zmienić swoje podejście?

Polecane posty

Gość xxKonwaliaxx

Witam! Jest w moim życiu pewnien mężczyzna. Nie jesteśmy razem i nigdy nie będziemy. Spędzamy miłe chwile na rozmowach+seks. Jesteśmy kochankami. Sytuacja wygląda tak, żon ma swoje życie, a ja jestem miłym dodatkiem. Jest wszystko ok. W końcu taki układ zawarliśmy. On też powinien byc dla mnie dokładnie kimś takim. Tylko, że ja, jak większość kobiet, podchodze do tego zbyt emocjonalnie i myślę o nim ciągle, patrzę czy napisał, itd. Moje pytanie brzmi: "Jak to zmienić?" Co zrobić, żeby on dla mnie też się stał takim dodatkiem. Nie częścią życia, ale tylko dodatkiem do niego? Jak się jakoś tych uczuć wyzbyć? Proszę o radę. Szczególnie zachęcam do wypowiedzi panów, bo im jest łateiwj w takich sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxKonwaliaxx
Przepraszam za błąd w słowie "łatwiej" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje pytanie brzmi: "Jak to zmienić?" Co zrobić, żeby on dla mnie też się stał takim dodatkiem. Nie częścią życia, ale tylko dodatkiem do niego? Jak się jakoś tych uczuć wyzbyć proste , przestan sie z nim bzykac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kureczkadomowa
jestes taka jak wszystkie kobiety, takie podejscie jako dodatek maja tylko mezczyzni :( lepiej poszukaj sobie faceta, dla ktorego nie bedziesz tylko dodatkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxKonwaliaxx
Ale nie chcę przestać. Taki układ mi odpowiada. I mi i jemu. Tylko chcę zmienić swoje podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxKonwaliaxx
Wiem, że powinnam znaleźć mężczyznę, dla którego nie ęde tylko dodatkiem. Jednak z tym mi jest dobrze. To świetny kochanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli wiem na czym stoję, czyli wolny układ, to się nie angażuję. Ty się natomiast angażujesz. To będzie silniejsze od Ciebie, a wszystko będzie potęgować jego niedostępność na stopie emocjonalnej. Nie ma sposobu, żeby się nie angażować w momencie kiedy już zaczęłaś to robić. Jedynym ratunkiem na to jest odejście dla swojego dobra, bo i z czasem wszystko wróci do normy, albo i też rozmowa z nim o tym co czujesz, z nadzieją, że zaiskrzy. Ale tylko Ty wiesz jaki on jest. Czy jest w stanie traktować Cie poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxKonwaliaxx
My rozmawialiśmy naprawdę szczerze o wszystkim, o uczuciach, itd. Ale nie możemy być dla siebie nikim innym niż kochankami, dlatego zawarliśmy taki układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś kobietą i będziesz się angażować. Jeżeli myślisz inaczej to oszukujesz samą siebie. Nie próbuj robić z siebie zimnej istoty bo już Ci tak zostanie. Wierz mi, że o ile uda Ci się zmienić podejście to może Ci się to udać permanentnie i będzie Ci ciężko ułożyć sobie z kimkolwiek życie. Jeżeli jesteś w stanie traktować go tylko na seks, a na boku szukać prawdziwego szczęścia to tak zrób. Poszukaj innego faceta a olewka emocjonalna sama przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxKonwaliaxx
hmmm01-może to dobra rada... Bo kobiety faktycznie mają ciężką z tą sferą emocjonalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę przemyślanej i stanowczej decyzji. :) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxKonwaliaxx
Nie dziękuję(żeby nie zapeszyć) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvwubvbvr
ja dla mnie jestes zwykla K.U.R.W.A ktora marnuje zycie innym ostatio moj maz mial z taka szmata do czynienia i dzieki temu dziecko stracilo rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvwubvbvr
a tak na marginesie nie potrafisz sobie swojego chlopa znalesc ze sie cudzych czepiasz? zobaczymy jak ci jego zonka oczy wydrapie bo na to zaslugujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxKonwaliaxx
On nie ma żony ani dzieci. A Ty nie oceniaj, jeśli mnie nie znasz. A jak masz jakiś prolem ze sobą to się zgłoś do specjalisty, a nie się na ludziach na forum wyżywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvwubvbvr
skoro jestes dodatkiem i jestescie kochankami to nasuwa sie samo ze jest zajety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxKonwaliaxx
Nie będę opowiadać o jego życiu ani o swoim. Po prostu nie możemy być razem i mamy taki układ i tyle. Ale on żony ani dzieci nie ma. Nie mogłabym żyć ze świadomością, że przeze mnie cierpi jakaś kobieta czy nawet więcej osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×