Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaaaaaaaaaaaasne

Dlaczego tak łatwo przebaczacie zdradzaczom?

Polecane posty

Gość jaaaaaaaaaaaasne
annaBanna-> co ma Bóg Tobie wybaczyć skoro to nie Ty zdradzasz i nie Ty przeciwstawiasz się Jego przykazaniom? Chyba głupotę! Coraz więcej zdradzających kieruje się tym wypaczonym pojęciem wybaczania a zdradzacze szaleją bo są bezkarni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przebaczaja te które boja sie zostać same. zadna normalna kobieta nie chciała by juz faceta który bzykał inna i oszukał ja w najgorszy możliwy sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghdhdh
Znam paru takich kretynów co rżną gdzie się da a potem zarażają syfem dziewczyny , robią badania na choroby aids, przy piwie wszystko mówią. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaasne
Przecież większość z tych kobiet ma dzieci więc nigdy nie będą same :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie ofiary losu często i
gęsto co to znajdą dzianego kolesia i żerują na jego kasie, przymykając oko na jego wyskoki. Pieniądze ponad wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszanelllll
gdyby mnie zdradził może bym z nim została ale też bym go zdradzała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaasne
Ale czy każdy zdradzacz dysponuje milionami i tak wielką chatą, aby go nie widywać w niej tygodniami? Nie sądzę. A gdzie własne poczucie godności i dobro dzieci? One na ogół nie są głupie ani ślepe i bardzo dobrze wiedzą co się w chacie święci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie ofiary losu często i
samych biedaków znasz że to takie dziwne czy co :> Tak ma wielką chatę piętrową, i są to ustawieni faceci. Lol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosranel
Casanowa sie nie zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaasne
Z postów, które tutaj czytałam nie wynika, że wszystkie mają facetów milionerów, wręcz przeciwnie :( I mam różnych znajomych bo kasa nie ma dla mnie żadnego znaczenia choć na jej brak nie narzekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tego nie rozumiem
Ktoś wyżej napisał, że życie nie jest czarno-białe. Owszem. Tylko, że w przypadku zdrady, idąc dalej tym tokiem myślenia: czarne = złe, białe = dobre. A zdrada? Że niby jest szara? Że niby to ani dobre, ani złe? Zdrada to zdrada! A miłość? Miłość nie jest naiwna. I nie jest ślepa. Ślepe są tylko osoby, które chcą takimi być. I nie ma tu mowy o żadnych odcieniach. Albo hołduje się pewnym wartościom, albo się ich nie ma. Albo jest się silnym albo nie. Offerma dobrze napisał(a) - jak się kogoś kocha to się nie zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfhfhfhfh
Autorka zostala zdradzona , stad ten topik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera jasna......
a ja 3 miesiace temu dowiedzialam sie ze zostalam zdradzona przez faceta z ktorym bylam 5 lat.. szybki numerek i tyle.. prosil plakal obiecywal. i naprawde widac po nim bylo ze cierpi i zaluje. schudl 15 kg z tych nerwow.. ale przede wszystkim zmienil sie na lepsze. tak jakby docenil i zrozumial ile dla niego znacze. stal sie wymarzonym facetem: znowu gadalismy godzinami, spedzailismy razem czas :) ale niestety to ja nie dalam rady. nie potrafilam wybaczyc. ciagle o tym myslalam, wszystko mi sie kojarzylo.. i pomimo ze pomiedzy nami zrobilo sie lepiej ja nie potrafilam z tym zyc. wieczorami i tak plakalam do poduszki i czulam sie jak zero. pomimo ze go kochalam i ze on tez i robil wszystko by to naprawic po prostu sie nie dalo. za bardzo mnie to bolalo.. byc moze poszlam na latwizne ale mysle ze szybciej dojde do siebie po rozstaniu niz mialabym przepracowywac ta zdrade.. sprobowalam bo go kochalam ale niestety nie da sie juz po tym beztrosko szczesliwie zyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos mi sie zdaje ze
gdyby kazdy po zdradzie odchodzil to instytucja malzenstwa przestala by istniec przeciez ci faceci z kims zdradzaja i zdaje sie glownie z kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaasne
Podam tutaj taki drastyczny przykład: facet zdradzał żonę, zrobił dziecko kochance i sprawa się rypnęła. Obiecał poprawę, zapewniał żonę o swej miłości, ona wybaczyła a on po roku machnął kochance następne dziecko i jako odpowiedzialny facet zostawił swą szlachetną żonę z dzieckiem i długami :D Tak się kończy wybaczanie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ne jest tak, ze jak ktos zradzi, to z minuty na minuite przestaje sie go kochac... Ale kazda szanujaca sie kobita powinna sie zastanowic, czy nie stac ja na cos lepszego, jak zdradzajacy facet. Zrobil to raz to zrobi i drugi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos mi sie zdaje ze
jesli nie potrafilas z tym zyc to bardzo dobrze zrobilas .Z czasem zatrulabys zycie sobie i jemu .Ale to chyba nie jest jednak tak ze nie wolno wybaczac bo czasami przeciez ludzie wyciagaja wnioski i sie zmieniaja .Ty byc moze jak ochloniesz tez zmienisz zdanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja se tak myślęęęęę
może to durne, ale jak sobie wyobrażę, że mąż miałby mnie zdradzić... pewnie, jasne, łatwo się mówi, że by się odeszło... ja sobie dam radę, mam pieniądze, nie chodzi o utrzymywanie mnie, ale... co powiem dzieciom? mamy im rozwalić rodzinę? a jak żal by było tego mieszkanka, które tyle czasu, z taką radością urządzaliśmy, wybieraliśmy kolory ścian, kurde :O szczerze: nie wiem, czy bym odeszła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'' a jak żal by było tego mieszkanka, które tyle czasu, z taką radością urządzaliśmy, wybieraliśmy kolory ścian, kurde szczerze: nie wiem, czy bym odeszła...'' no to na pewno jest wazny argument :-O :-O :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włośnica
Rozwalić dzieciom rodzinę...?Rozwala ją ten co zdradza i na pewno nie myśli wtedy o swoich dzieciach :D Oj, durne te powody...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja se tak myślęęęęę
nie ważny argument, kurwa, tylko piszę, że by mi było żal :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja se tak myślęęęęę
i co, każesz mężowi powiedzieć dzieciom, że rozstajecie się bo tatuś nie umiał utrzymać chuja w gaciach, a potem obserwujesz, jak dzieciom siada psychika? :O już to widzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah :-) a nie byloby CI zal zyc z facetem, ktory puscil Cie kantem, i spal z inna ??? i dziecim rodzine rozwalil, ON jezeli to on zdradzal. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knfscknsdcnskndc
witam moglem wrocic do osoby ktora zdradzila bo zalowala ale wiem sam po sobie ze nie dalbym rady trwac juz w takim zwazku. I chodz kocham mysl zdrady zjadla by mnie i skonczyloby sie to zle. Mysle ze tylko ludzie twardzi psychicznie sa wstanie to wytrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaasne
Fajna rodzinka: tatuś zdradza a mamusia oszukuje :) Na kogo wyrosną dzieci z takiej rodzinki łatwo zgadnąć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja se tak myślęęęęę
ale to moje dzieci, ja je nosiłam pod sercem, i to ja będę patrzeć na ich cierpienie, bo skoro tatuś zachował się jak się zachował = żadnych uczuć wyższych nie posiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tego nie rozumiem
żal ściany i mieszkania? przecież to nie jest w życiu najważniejsze! ściany można malować pięć razy w roku, dodatki wybierać sto razy, tak samo jak przestawiać meble z kąta w kąt. mnie żal byłoby ale czegoś innego - tego, że zepsuł coś, że zburzył zaufanie itd. żal, że myślał penisem, a nie głową tą dużo wyżej. "Mysle ze tylko ludzie twardzi psychicznie sa wstanie to wytrzymac." A ja myślę wręcz przeciwnie - ludzie słabi zostają, bo boją się odejść, bo boją się nieznanego, tego co będzie później, bez niego (czy bez niej, jesli to ona zdradzała).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja se tak myślęęęęę
poza tym dlaczego tak łatwo szufladkujecie? same jesteście bez winy (piszę o tych zdradzonych)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja se tak myślęęęęę
Boże, nie mieszkania samego w sobie, tylko wspomnień związanych z budowaniem gniazda :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaasne
Tak, to wina zdradzonych że zostali zdradzeni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×