Dlaczego tak łatwo przebaczacie zdradzaczom?

Pusty śmiech mnie ogarnia, gdy czytam tutaj o dawaniu kolejnej szansy, wybaczaniu z miłości i naprawianiu związku ze zdradzającą kanalią. Zdradzacz mówi dokładnie to, co chcecie usłyszeć bo na zimno kalkuluje zyski i straty. Ej, obudźcie się i wywalajcie takich z życia :)

bo zycie nie jest czarno biale i ma rowniez kolory szarosci

Jak by mnie ktoś zdradził nigdy mu bym nie wybaczył, jest dla mnie osoba skończona która dla mnie nie istnieje;/ i nie ma zlituj się

nie wybaczyła*

Co tam zdradzacz, to jeszcze pikus, niektore panie wybaczaja tutaj bicie i znecanie sie, zarowno psychiczne jak i fizyczne... to jest dopiero dramat :-O

A najbardziej rozwalają mnie te "męczennice", którym ukochany współmałżonek sprezentował bękarta z kochanicą, a one nic- nadal kochają i tkwią przy takim a całe osiedle ma z nich niezły ubaw :D

są po prostu głupie, o ich naiwności nie wspomnę

Ale jest ich coraz więcej, niestety :( Czy względy finansowe są dostateczną wymówką, aby tkwić w bagnie? Ile taki zdradzacz musi zarobić, aby ryzyko złapania od niego jakiegoś syfa się opłacało?

wybaczyłybyście? znam taką jedną co to tak mówiła, "nigdy w życiu 2 szansy" "wypierdoliłabym cię na zbity ryj" itd. i co? jak się okazało, że facet ma inną i co więcej chce odejść to błagała go na kolanach, żeby z nią został ludzie zachowują się różnie, nie można przewidzieć swojego zachowania ja np. przypuszczam, że potrafiłabym wybaczyć a może przeciwnie by było, nie wiem

to zalezy ile masz lat i jakie sa Twoje wartosci, jezeli moglabys dalej zyc z facetem, ktory CIe puszcza kantem to Twoja sprawa.

jest w tym duzo racji, że nie potrafimy tak na sucho przewidzieć własnych reakcji i zachowań. U mnie w małżeństwie nie było zdrady a i tak sie rozwodzimy...

Ale jakie są konkretne powody wybaczenia zdrady? Osoba zdradzona czuje się jak szmata, jak zero dzięki zdradzaczowi i znajduje błahy powód, aby wybaczyć i nadal tkwić w beznadziejnym związku. Nie pojmuję tej słabości.

ja mysle, ze coraz wiecej kobiet zartraca sie na rzecz zwiazku, wyrzeka sie wszystkiego, wlasnego ja... i potem nie potrafia normanie zyc... i przebaczaja zdrydy, bicie, terror psychiczny, itp...

Osoba zdradzona czuje się jak szmata, jak zero dzięki zdradzaczowi i znajduje błahy powód, aby wybaczyć i nadal tkwić w beznadziejnym związku. Byłam zdradzona. NIE czuję się jak szmata, ani jak zero, bo nie mam powodu. Facet nie wyznacza tego, kim jestem. Zostałam z nim i wybaczyłam. Dlaczego? Może dlatego, że uważam, że jednak ludzie czasem popełniają błędy i naprawdę żałują. I że czasem zasługują na to, aby dać im szansę. Czy było to łatwe? NIE Czy jestem naiwna? Może. Dla osób patrzących z boku z pewnością. Ale to ja się w tym liczę, a nie to, co ktoś z boku patrzący myśli i gada. Niech się śmieją - wisi mi to tak naprawdę ;) W każdym bądź razie też kiedyś byłam jedną z tych, które mówiły: nigdy w życiu... A jednak... Cóż, różne są sytuacje i różni ludzie.

dla co niektórych to chyba też strach "niech nikt się nie dowie, że mnie tak potraktował"

Wydaje mi się, że to jednak zależy od wieku. Jako dwudziestolatka, twierdziłam, że nigdy bym nie wybaczyła. Teraz jestem po trzydziestce, moje zdanie się zmieniło. Wiem, że umiałabym wybaczyć. Może dlatego, że już wiem, że zdrada nie oznacza, że ktoś nie kocha.

no jeśli się właśnie ma te ponad 30, ma się dzieci, rodzinę to troche inaczej się myśli troche inne rzeczy są ważne niestety ale zdrad jest od cholery i gdyby każdy za każdą zdradą się rozwodził to nie wiem ile by małżeństw zostało, z 5%?

Panowie tez wybaczają, pytanie po co?! i dlaczego?

Może dlatego, że kochają ?

A mozna kochac kogos , kto zdradził?! miłosc nie wypala sie po zdradzie?!czy na mejscu milosci nie pojawia sie rozgoryczenie , ból , nienawiść?!

Nie wiem. Powiedzmy, że ja jestem po tej drugiej stronie :-P. Ale potrafię sobie wyobrazić, jak mąż mnie zdradza ... i potem ta myśl, że miałabym już nigdy z nim nie być. Czy miłość może minąć tak po prostu ? Bo ja sobie powiem, że ma mi przejść ... no nie wiem, czy to tak działa.

Niektóre kobiety nie potrafią żyć w pojedynkę. jest takie stare polskie przysłowie " niechby pił, niechby bił, byle by był". Kobiety takie wstydzą się przed opinią publiczną tego, że nie potrafiły utrzymać chłopa przy sobie, boją się utraty wspólnych dochodów, że będą musiały obyć się bez wielu rzeczy, na które mogły pozwolić sobie przy mężu. I wreszcie boją się samotności, tego, że nikogo sobie nie znajdą, bo z reguły przy nich zostają dzieci. Istotnym powodem jest wizja wspólnego mieszkania z byłym pod jednym dachem, gdy ten nie zechce odejść do kochanki. Eksmitować takiego nie jest zbyt łatwą rzeczą.

Właśnie: jak można kochać zdradzacza mimo, że podeptał wszystkie wartości, zburzył spokój, zawiódł na caaaaaaaałej linii?

"Właśnie: jak można kochać zdradzacza mimo, że podeptał wszystkie wartości, zburzył spokój, zawiódł na caaaaaaaałej linii?" Może dlatego, że nie kocha się za coś, ale pomimo ... ???

Na to właśnie będę liczyć, gdy mój mąż się dowie ;-P.

Wybaczający zdradę nie są szlachetni tylko bezdennie głupi :D

maaarchewkowa Nigdy nie mow NIGDY. Zycie przynosi wiele niespodzianek i sama wiem z mojego doswiadczenia,ze sprawy moga potoczyc sie calkiem inaczej. jaaaaaaaaasne Tylko bezinteresowna milosc moze dac powod do wybaczenia. uwielbiam takie uogolnienia Tak,po zdradzie emocjonalnej mojego meza czulam sie jak kompletne zero,nic dla siebie juz nie znaczylan,ale czas mijal nieublagalnie i po otrzasnieciu sie zrozumialam,ze trzeba wybaczyc. Bo skoro my wybaczamy , to i sam Bog nam wybaczy. Dalam mu szanse na naprawienie naszego zwiazku. I nie nazwalabym to naiwnoscia. naten temat Masz racje,ja takze gdybym byla mlodsza-nie wybaczylabym,ale teraz jako czlowiek po wielu doswiadczeniach zyciowych potrafie -moze nie tak do konca-ale zrozumiec ludzkie slabosci. To prawda-nie kocha sie za cos,ale pomimo. Malutka w szpileczkach90 Mysle,ze mozna kogos kochac po zdradzie,moze nie tak jak kiedys,bo sa rozne odcienie milosci,tak jak rozne odcienie zdrady. To prawda,ze po zdradzie przychodzi rozgoryczenie,bol a szczegolnie niedowierzanie. Najgorsze zas jest cierpienie,zycie z przeswiadczeniem -jak On mogl mi to zrobic? Ja po tym takze Go kochalam i jednoczesnie nienawidzilam. Te uczucia po penym czasie slabna,a moze tylko przyzwyczajamy sie do tego?...

Offerma a ty wybaczasz w życiu oszustkom?

zdradzaczom a moze sraczom:):)

Ruchaczom lepiej?