Czy to prawda ,ze dzisiejszy 30 latek to tak naprwde 20latek?

skad wy te rewelacje bierzecie? Bo ja trafiam na powaznych facetow. 20latkowie sa jak 30, a ci 30 to juz stare dziady i tatuskowie

ci 30 to juz stare dziady i tatuskowie zazdrosna spasiona krowa po 30-ce leka się że jej rówieśnicy maja w nosie jej stare cielsko usiane pomarańczowa skórką i celulitisem. :) wsiura stara z ciebie :)

A 20 latek to 10 latek. Co za bzdury

Z kolei 10-latek to umysłowe niemowlę i wydaje jeszcze nieartykułowane dźwięki. :D

:>>

ba sra

A niemowlę to plemnik w takim razie

A plemnik to zakrzywiona czasoprzestrzeń to czasów kiedy jeszcze nie istniał.

A PLEMNIK SKACZE Z JAJA NA JAJO

Aż się jaja huśtają.

a mam 14 lat i co wy na to

Powinieneś gaworzyć.

:D:D:D:D heheh ale sie dyskusja rozwinela.. Ale tak powaznie mowiac to ja znam duzo facetow okolo 30 ktorzy sa totalnie niedojrzali. Do powaznych zwiazkow,do rodziny,samodzielnosci i odpowiedzialnosci. Takze cos w tym jest. Ale mysle ze zawsze tak bylo, tylko w troche innym wydaniu,na przyklad hipisi :)

Nie no 14 lat to już pierwsze słowa i sikanie na nocnik

Gienek Loska powiedział: "Każdy hipis będzie łysy". :D

Kiedyś pewnie tak,ale wtedy to już mu będzie wszystko jedno :P

Boratka zwariowałaś, nocnik to ci koło dwudziestki, 14 latek co najwyżej rozmaże kupę na ścianie i ufajda obrus bobofrutem.

30 latkowie to stare pryki

No właśnie wtedy dopiero przestanie mu być wszystko jedno.:D

siema KOLANKO:D

Siema bahus , jak Ci egzystencja leci? :D

jak kurwie w deszcz ale generalnie nie narzekam:)

ciekawy temacik ale coś przygasnął

Cóż za poetyckie porównania:D. Tak zapytam z ciekawości- czy bahus to nie jest jakiś mityczny bożek powiązany z winem? Tak mi się kojarzy i nie wiem czy dobrze. :P

dobrze Ci się kojarzy ale nie bożek tylko BÓG i nie tylko wina ale też dobrej zabawy:P

Śmiem przypuścić, że to takie nawiązanie do trybu życia.:D

co do wina to i owszem a dobra zabawa, bo ja wiem, może trochę też ale już w innym wymiarze niż kiedyś i już trochę inne zabawy mnie kręcą

Pewnie jakieś kulturalne wypady do teatru, a imprezy to poszły w odstawkę. :D

teatr i owszem a co imprez to nie poszły w odstawkę ale nie latam już na dicho, żeby nie podnosić średniej wieku, po za tym nie kręcą mnie ryczące 18, bo znudziły mi się juz jednorazowe strzały, chyba się starzeję:)

Bahus, to raczej dobrze, że się rozwijasz w tradycyjny sposób. Gorzej jakbyś w hawajskich spodenkach pomykał na kinderbale do KFC. Ja tam jestem jeszcze w fazie korzystania z życia w młodzieżowy sposób. Oczywiście z rozumem. :D