Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agniechhhhhhha91

Dylemat, facet chce bym z nim zamieszkała a ja nie wiem co robić... Pomocy!

Polecane posty

Tylko powiedzcie mi teraz jak mam to wytłumaczyć swojemu facetowi???? Dla niego to jest w pewnien sposób gehenna - bo nie moze do mnie przyjezdzac, nie trawi z wzajemnością moich rodziców, no i w dodatku widzi jak oni mnie traktują. jest przekonany, ze propozycja zamieszkania w jego rodzinie jest dla mnie idealnym wyjsciem, choć czasem mam wrażenie że idealne to jest, ale dla niego samego a nie dla nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś facet
Życie to zweryfikuje a rodziców "na smycz" kiedyś dawnymi laty (teraz mam 40) też miałem podobną atmosfere dom co prawda wsplny ale wejscie juz nie - wszystko na kredyt (kaloryfery , piec CO , okna) itd.bo jż nyło za "gorąco" - chionke ubieraliśmy jak dziecko usneło tak juz po północy z 24 na 25 grudnia i dopiero na wiosne rodzice zdali sobie sprawe że już nie mają monopolu na władze teraz to już historja ale niestety historji sie nie zmienia ... i to było jedyne rozsądne wyjscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak kończyłam szkołę
Zorientowana777777777777777777 "Jak kończyłam szkołę, byliśmy za młodzi", "Jak kończyliśmy liceum" (żeby nie było wątpliwości, że nie chodzi o podstawówkę). "Autorka napisała, że ma maturę w tym roku". "Myślałam, że to się rozumie samo przez się, dla tych, którzy uważnie czytają temat". (To się rozumie, że mówimy o tym samym wieku) A co się pisze? Nie pisze się tego co powinno wynikać z tego porównania. Oczekuje się stwierdzenia "jesteś za młoda". Czyta się "zamieszkajcie razem". Dlaczego jeżeli jesteś zorientowana dezorientujesz innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może zaczne od tego
...zacznę ponownie... "Może zaczne od tego co jest pewnie najmniej ważne. Ale przecież ważne. Twój chłopak." Kiedy czytam zaczernioną autorkę odbieram ją jako kogoś innego niż była dotychczas. Jeżeli to nie jest podszyw, to zgadzam się z [uciec ale dokąd] - "zaczynasz pisać do rzeczy". "mój chłopak nie rozumie, ze chce z nim zamieszkac ale tylko z NIM"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniechhhhhhha91 (ta czarna!!!), "co ja chce? zeby pozostało tak jak było... chce byc z moim chłopakiem, chce znaleźć prace gdzies wokół swojej miejscowości, nie chce wyprowadzac sie do JEGO rodziny, nie chce by ominęły mnie studia dzienne bo to ponoc najpiekniejszy czas w zyciu czlowieka. i na nich dac rade sie utrzymac. a potem w trakcie studiow moge zamieszkac z facetem, z nim ukladac sobie zycie itd.. na wszystko jest czas. ale do niego to ja sie nie przeprowadze... nie..." "jest przekonany, ze propozycja zamieszkania w jego rodzinie jest dla mnie idealnym wyjsciem, choć czasem mam wrażenie że idealne to jest, ale dla niego samego a nie dla nas..." Jeżeli na czarno wpisana agniecha jest tą samą, która zakładała topic, to CIESZĘ SIĘ, że te wszystkie STARSZE, DOJRZALSZE, DOŚWIADCZONE, ZORIENTOWANE nie zabełtały Ci Twojej oceny sytuacji. NIE DORASTAJĄ CI DO PIĘT. Życzę POWODZENIA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniechhhhhhha91, "Tylko powiedzcie mi teraz jak mam to wytłumaczyć swojemu facetowi????" Uważam, że dokładnie tak samo jak to wytłumaczyłaś nam czarnymi wpisami. Jeżeli NIE ZROZUMIE to znaczy, że JESZCZE NIE DOJRZAŁ. Ale przecież ma na to jeszcze czas. Póki co JEST ZA MŁODY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doświadczony psychiatra
Psychologami nie przejmujcie się. To oni są GŁÓWNIE naszymi pacjentami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny topic
współczuję Ci ;*, pisze o RODZICACH "mogą napisać pismo że Cię nie utrzymują a jak nie to sądownie - wtedy dostaniesz socjalne, na wyżywienie, dopłatę do akademika" KAŻDE PISMO MOŻE NAPISAĆ KAŻDY, ale ŚWIADOMOŚĆ tego czym takie pismo skutkuje mają tylko NIELICZNI. Ty do nich nie należysz! Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności. W przypadku RAD udzielanych innym ODPOWIEDZIALNOŚĆ jest znacznie WIĘKSZA. Los Wariatos, "Wiesz co młoda jesteś to ci powiem, skoro on ma 24 lata i zdecydował sie na zwiazk z dziewczyna która dopiero bedzie szla na studia, ktora tak naprawde dopiero zaczyna dorosle zycie to zalezy mu na Tobie cholernie" - nie jest to NIESTETY odosobniona opinia. Stąd tak dużo topiców: "Czy młoda, samotna matka ma jeszcze SZANSĘ NA MIŁOŚĆ?" Ale Los Wariatos mówi "jesli facet sam wymaga od ciebie tego zebys sie do niego przeprowadzila to na twoim miejscu bym sie zbytnio nie przejmowal ze cos wam nie wyjdzie". olciafasolcia, "Szkoda mi Ciebie, nie masz lekko i dlatego uważam, że powinnaś spróbować, wyprowadź się. Nawet jeśli Wam nie wyjdzie, to chłopak na pewno Cię nie zostawi bez pomocy" - skąd pewność? "butabuta12" - zamieszkalismy razem bedac dopiero rok ze soba wy jestescie dwa lata... sama mowisz ze ci ludzie cie wspieraja i wogole jabym sie niezastanawiala" - jeżeli Ty się nie zastanawiałaś to nie mów, że IDIOTAMI są Ci, którzy się zastanawiają. Ty nie miałaś WĄTPLIWOŚCI po roku, oni po dwóch latach je mają. tak szczerze, "praca latem za granica jest wyjsciem,zeby potem tylko chodzic na pare zajec w tygodniu i byc wolnym" - czy jeżeli ktoś nie pracował latem za granicą, a chodzi TYLKO na parę zajęć w tygodniu NIE JEST WOLNY? ...itd....itp.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to cały CZAS JA !!! Wiecie co do mnie teraz doszło??? To, że powiedział mi, że jesli nie pasujemy do siebie to byś może TRACIMY Z SOBĄ CZAS ! Czyli że co, jemu jest tak źle ze mną? że chce sie upewnić czy pasujemy do siebie? to znaczy że teraz będąc ze mną ale nie mieszkając ze mną TRACI ze mną czas? Jeny... nic juz ztego nie rozumiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciec ale dokąd
agniechhhhhhha91 nieźle kombinujesz całkiem dobrze ci idzie jak dłużej się pozastanawiasz to wygłówkujesz w końcu co jest DOBRE DLA CIEBIE potem to już z górki nie za piękne oczy miałaś te czerwone paski :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniechhhhhhha91.
Sram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciec ale dokąd
jedno , jedyne zdanie twojego chłopaka a tak zmieniło kontekst wszystkiego, co tu napisałaś :-( on nie jest pewien, ze wasz związek jest z tych "na całe życie" planuje sprawdzenie go poprzez wspólne zamieszkanie jak się nie spiszesz - będzie astalavista bejbi dlatego powinnaś mieć swój plan na samodzielne życie jak tam matura?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matura- jak do tej pory poszło ŚWIETNIE A co do niego, to twierdzi ze to nieprawda ze nie zaluje niczego co ze mną zaszło no i chyba racja - ehh ciezko mi o tym mowic tak miesza ze zaprzecz sam sobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matura- jak do tej pory poszło ŚWIETNIE A co do niego, to twierdzi ze to nieprawda ze nie zaluje niczego co ze mną zaszło no i chyba racja - ehh ciezko mi o tym mowic tak miesza ze zaprzecz sam sobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniechhhhhhha91, piszesz, że nic nie rozumiesz. To nie jest prawdą. Wykazałaś, że rozumiesz WYSTARCZAJĄCO DUŻO. Tylko trudno Ci zaakceptować PRAWDĘ. Konfrontacja Twoich marzeń o facecie z brutalną rzeczywistością wywołuje w Tobie frustracje. Nie chcesz przyjąć do wiadomości jak strasznie ROCZAROWUJE Cię ten facet. Rozpoczynając ten topic napisałaś, że w domu jest Ci tak źle, że już gorzej być nie może. Gdyby tak rzeczywiście było to "uciec ale dokąd" byłoby pytaniem bezpodstawnym. Przecież pisałaś "Mój chłopak ma 24 - jest po studiach, pracuje. Jestem z nim od 2 lat". Gdyby BYŁ nie tylko, że Twój, ale w dodatku BYŁABYŚ Z NIM od 2 lat, to NIE MIAŁABYŚ WĄTPLIWOŚCI. Pytasz "Wiecie co do mnie teraz doszło???" Odpowiadam: to się dało wyczytać w pierwszych już Twoich wpisach. To co do Ciebie dzisiaj dochodzi nie wydarzyło się między pierwszym a ostatnim wpisem. Ma swoje źródła dużo wcześniej. Nie dochodziło dotychczas, bo nie chciałaś zaakceptować PRAWDY. Dzisiaj zaczynasz się z nią godzić. Gratulując Ci udanych egzaminów podpisuję się pod słowami [uciec ale dokąd]: "nie za piękne oczy miałaś te czerwone paski". Jesteś mądrą dziewczyną. Nie pozwól, aby emocje/uczucia (jak zwał tak zwał) przesloniły Ci kompletnie rozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartek1984
Gdybyś potrzebowała pomocy przy przewozie mebli jesteśmy jak najbardziej do Twojej dyspozycji. [url=http://www.arkadiusz-przeprowadzki.pl]Arkadiusz-Przeprowadzki Gdynia Gdańsk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×