Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WIOLCIA81

mloda wdowa

Polecane posty

mam 30 lat i jestem wdowa czy jest ktos taki z podobnym doswiadczeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba jednak nie ma tu nikogo takiego!aby mnie tak zycie doswiadcza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE TYLKO TY, NIE TYLKO
mam 30 lat i jestem wdową!prędzej bym sie diabła spodziewała- NA ROZWODNICY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlugo juz jestes sama??jak sobie radzisz bo ja ledwo daje rade!myslalam ze jest juz ok w miare ale mylilam sie wtstraczy jeden gorszy dzien i po mnie zaczynam plakac i lapie moment dola!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ktos moze napisac cos pieknego jakas dobra i zlota mysl co choc w czesci pomoze mi przetrwac ten dzien??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem trochę starsza od Ciebie i tez jestem wdową. Od trzech lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antyrakowiec34
Hallo wiolcia, masz dopiero 30 lat, życie stoi przed Tobą, czy pisząć to, chcesz wyrazić żal, czy chciałabyś kogoś poznać. Skoro chciałabyś kogoś poznać, to napisz do mnie a prześle Ci afirmację na idealnego partnera. hamster46@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwki
hej ja także jestem młodą wdową a nawet bardzo młodą mam 23 lata i dwa miesiace temu straciłam męża:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwki
przepraszam zle nacisnełam klawisz mam 22 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwki hej ja także jestem młodą wdową a nawet bardzo młodą mam 23 lata i dwa miesiace temu straciłam męża Przykro mi Oliwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebleblender
Współczuję Wam dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo wam współczuje dziewczyny...gdyby mojemu mężowi cos sie stało chyba bym w głowe dostala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwki--> mogę spytać co się stało twojemu mężowi ze zmarł w takim młodym wieku? bo pewnie byliście w podobnym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwki
miał chore serduszko od listopada 2010 zachorował nie wyleczył grypy i dostał zapalenia mięśnia sercowego niewydolność serduszka mial miec wszczepiany kardiowerter i sie nie doczekał miał 25 lat...:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gochula30
ja mam 31 lat,w wieku 24 lat zostałam wdową, a tym samym samotna matką. Moja córcia ma teraz 10 lat a ja 1 października po raz drugi wychodzę za mąż. Wiem, że dla wielu z Was wydaje się niemożliwe pokochać znów kogoś, mi się udało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gochula30 ja mam 31 lat,w wieku 24 lat zostałam wdową, a tym samym samotna matką. Moja córcia ma teraz 10 lat a ja 1 października po raz drugi wychodzę za mąż. Wiem, że dla wielu z Was wydaje się niemożliwe pokochać znów kogoś, mi się udało! Gratuluje:) Też kogoś pokochałam i układam sobie życie od nowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny tak sie ciesze że wam sie układa w życiu może kiedys i ja bede szczesliwa,może mi słoneczko zaświeci kto to wie?? pozdrawiam was i życze wam dużo szczescia teraz może byc tylko lepiej sama zaczynam w to wierzyc trzymajcie sie i czasem zajrzyjcie tu pozdrawiam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolcia,jeszcze ułoży Ci się życie tylko musisz chcieć. Na początku nawet nie chciałam o tym słyszeć ale przed śmiercią obiecałam mężowi że jeszcze będę szczęśliwa i muszę dotrzymać obietnicy.Oni i tak na zawsze pozostaną w naszych sercach. Pamiętaj że w życiu coś się kończy coś zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwki
hej dziewczyny.. mi wydaje sie ze juz nigdy nie spotkam milosci.bardzo kochalam i kocham nadal swojego misia. gratuluje wam i zycze szczescia na nowej drodze zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna mari
Ze się tak wtrącę, ja nie jestem nawet mężatką, ale moja mama jest wdową od ponad 20 lat. Straciła męża jak miała 23 lata i została z dwojgiem malutkich dzieci. Nie wyszła drugi raz za mąż, ale kto wie, może jeszcze się uda znalezc miłość na starsze lata:) Grunt to nie tracić nadziei, i duzo wiary w lepsze jutro:) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiś czas po śmierci męża pewna starsza pani,około 70lat powiedziała mi tak: Jak ona została wdową w młodym wieku to patrzyła na dzieci że małe i trzeba wychować.Później,że szukała drugiego męża a teraz to że jest już za stara i bardzo żałuje że w ten sposób patrzyła i zmarnowała swoje najlepsze lata. Dzieci dorosły,pozakładały rodziny,wyjechały a ona została sama. Najgorzej to przyzwyczaić się do samotności we własnych ścianach bo jeżeli do tego dojdzie to ciężko już kogoś zaakceptować. Po zastanowieniu stwierdziłam że ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony1
Ta pani naprawdę miała rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Any23
(Mam teraz 23 lata) będąc już 16- letnią dziewczyną zaszłam w ciąże potem był ślub, ponad rok po ślubie i z rocznym dzieckiem zostałam wdową mając 17 lat jak na razie nie trafiłam na ideał jakim był mój mąż nie wiem czy zakocham się jeszcze tak jak wtedy ta miłość i uczucie wciąż nie umarło i ból serca nadal jest obecny...podobno czas leczy rany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jaki
nie wiem czy czas leczy rany 12 maja zostałem wdowcem, moja żona miała 32 lata, ja mam 34, znaliśmy się 15 lat, mam dwoje dzieci i niewiele chęci na dalsze życie świat się zawalił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jaki nie wiem czy czas leczy rany 12 maja zostałem wdowcem, moja żona miała 32 lata, ja mam 34, znaliśmy się 15 lat, mam dwoje dzieci i niewiele chęci na dalsze życie świat się zawalił Bardzo mi przykro. Musisz być silny i teraz pomyśleć o dzieciach. To jeszcze jest świeża rana z biegiem czasu będzie inaczej. Nie zapomnisz ale też wspominać będziesz inaczej. U mnie w tym roku minie trzy lata.Nieraz sobie popłaczę wspominając piękne,cudowne chwilę będąc razem. Wiem też że życie toczy się dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jaki
marika jak sobie z tym poradzilaś ja dzisiaj nie mam żadnych wspomnień nie związanych z Dorotką Ona była całym życiem nie mam gdzie uciec a dzieci niestety nie dają mi siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku było bardzo ciężko tym bardziej że zostałam zupełnie sama w czterech ścianach.Powiem szczerze że właśnie sama czułam się najlepiej.Musiałam sama się wypłakać i pomyśleć co dalej i jak żyć. Nie spałam po nocach.Na początku brałam coś na sen ale jak szybko zasypiałam tak szybko się budziłam.W pewnym momencie stwierdziłam że nie tędy droga że bardzo łatwo się od tego uzależnić.Przecież mu obiecałam że się nie poddam i jeszcze będę szczęśliwa. Miałam też grono przyjaciół którzy mi pomogli wyjść do ludzi. Z dnia na dzień czułam się inaczej.Wiem że to On dał mi tę siłę. Wiesz że cały czas z nim rozmawiam? Gdy mam jakiś problem to głośno mu o tym mówię i wszystko się rozwiązuje. Każdy przezywa to na swój sposób. Nie wstydź się łez,wypłacz się do bólu a będzie dużo lżej.Uwierz to pomaga. Nie wiem jaki....Twoja rana jest bardzo świeża ale z biegiem czasu będzie inaczej.Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich .widze ze troche ludzi tu zaglada.przykro mi bardzo ze los doswiadcza kolejne osoby tak bolesnym doswiadczeniem.mimo tego mam nadzieje ze nam wszystkim uda sie poukładac sobie życie.trzymam kciuki za was wszystkich.u mnie nie długo minie 2lata od smierci meza został mi tylko synek, ale zaczynam dostrzegac innych wokół siebie,zaczynam sie smiac a nawet pomalu planowac moze nie tak daleko w przyszlosc ale zawsze to cos.bede zagladac jak ktos ma ochote to zapraszam piszcie.jeszcze raz trzymajcie sie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwki
hej Zużka dopiero dzis przeczytalam wpis moj mail to monisia121301@wp.pl wyslij mi swoje gg to popiszemy pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p.ela
cześć,ja prawie 6 lat temu straciłam męża w wypadku... miałam wówczas niespełna 28 lat. współczuję wszystkim,którzy w tak młodym wieku tracą tę drugą ukochaną osobę,choć wydawałoby się,że wspólne życie przecież przed nami...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×