BRAK seksu po 7 latach związku POMOCY

Witam! mam 23 lata od 7 lat chodzę z chłopakiem, obecnie od roku narzeczonym. Nasze życie seksualne wygląda tak, że uprawiamy tylko miłość francuską. Od pół roku próbujemy współżyć, ale niestety niewychodzi gdyż bardzo mnie boli, nie jestem odpowiednio nawilżona, chociaż próbowaliśmy już środków nawilżających, czuję jakbym nie była na to gotowa ale czy to możliwe po 7 latach związku, kochamy się ale to już naprawde zaczyna nas nurtowac, szczególnie partnera. Ja osobiście unikam zbliżeń bo i tak wiem ze skonczy sie na niczym. Boję się tego pierwszego razu, nie ciązy ale bólu:( co mam zrobić? jak się przełamać, czy możliwe jest abym była jakaś "inna"? Błagam o pomoc!

nie kochaliście się przez siedem lat związku?

polecam stronkę, którą ostatnio odwiedziłam, jest to strona dotycząca erotyzmu oczami kobiet, można na niej przeczytać ciekawe artykuły o fantazjach kobiecych , o różnych figlarnych zabawach w sypialni czy chociażby o zabawkach jakie lubią kobiety, a jakich się boją. Mimo, że strona przeznaczona jest dla kobiet, to wydaje mi się, że dla mężczyzn też jest ciekawa, bo ujawnia to o czym kobiety czasami boją się rozmawiać z parterem by nie wyjść na zboczoną. namawiam, was byście zobaczyli o czym myślą kobiety www.erotyzm-oczami-kobiet.pl

do Bahus. Nie

też kiedyś miałem taką partnerkę, przy każdej próbie odczuwała ból a nawet dochodziło do krwawien, problemem okazala się psychika, kiedy byla zrelaksowana, otwarta na zbliżenie i mi zaufała, że nie będziemy rodzicami poszło jak po masle, może pogadaj z koleżankami jak to jest za pierwszym razem, jeżeli odpowiednio sie rozluźnisz i nie bedziesz myslała o bólu tylko przyjemności to bedzie ok, może też pomóc odpowiednia gra wstepna, żebyś było dobrze podniecona a jeżeli to nie pomoże to proponuję wizytę u gienka, może faktycznie masz problemy z nawilżeniem, powodzenia

Wiem, że problem lezy w głowie tylko jak sie tego pozbyć bez wizyty u seksuologa. Dzięki za odpowiedz

możesz też iść do psychologa ale może sama poukładaj to sobie w głowie, seks jest napradwę cudowny a z ukochaną osobą to już boskie przeżycie:)

Cieżko mi w to uwierzyc :( czasami myśle ze to jest przereklamowane, ale mam nadzieje ze w koncu sie uda