Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SzraMyszPodMiotłom

Nierealna Bajka-Chyba w to nie wejde :(

Polecane posty

Gość SzraMyszPodMiotłom

Opis mnie: Młoda, Niska wychudzona, skromna ,niesmiała szara myszka, aktualnie bez pracy, zaleknione oczy, antyspołeczna, niezauważalna w tłumie, niesłyszalna, z małego miasteczka biednego, z piekielnie zanizona samoocena, zero wartości w sobie i o sobie, nie nawidzaca swojego wygladu, nie potrafie przebic sie w tłumie, zadeptywana przez wieksza grupe ludzi, brak asertywności, nie lubi ludzi, kocha jedynie zwierzeta w każdej postaci, czego sie nie tknie to wszystko spierdoli ogólnie -PORAŻKA ŻYCIOWA z mojej osoby On: Starszy o 12 lat, Szef-Pan prezesw swojej wielkiej firmie w duzym miescie, podpisane kontrakty z niekotrymi panstwami na świecie, sporo załozonych biznesow, wyjazdy gdzie chce i kiedy chce, piekielni inteligentny, wszechstronnośc z kazdej dziedziny, miła aparycja, jego rodzina to smietanka i elita, poczynając od pra pra dziadkow, kolosalne powodzenie u kobiet (zwłaszcza na jego działalnosci), bardzo pewny siebie, asertywny, umie sie przebić w tłumie, przystojny- CZŁOWIEK S SUKCESU Czy tak odmienne dwa światy mają szanse do szczęsliwego związku?? czy da sie odnaleźć i połaczyc czarne a białe?. Dodam że to on zabiega, ewidentnie nie poddaje się. Czuje ze to by było zbyt piekne aby prawdziwe, co mozna wudziec w takiej osobie jak ja jesli ma te cechy ktore wypisałam. Boje sie ze dostane takiego kopa od zycia typu :Czegos głupia babo oczekiwała, on mógł miec kazdą a wybrał ciebie??? dla mnie mój świat zdecydowanie odbiega miliardami lat swietlnych od jego swiata. On ma w życiu UTOPIE, a ja codzienną walke z samym sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi się wydaje, że za bardzo zaniżasz tę swoją samoocenę. Gdybyś byla taka okropna i beznadziejna, taka niezauważalna że ktoś bakterie szybciej wychwyci to taki facet o którym piszesz by nie zabiegal. Opisalaś siebie w negatywny sposób a ja naprzyklad mogę sobie wyobrazić taką zagubioną osóbkę, z niską samooceną której przez ciebie oznaczone jako ''wady'' ja widzę jako zalety. Potrzebujesz bliskiej osoby która Cię uświadomi i przekona, że jesteś cudowna taka jaka jesteś - nie musisz być szaloną i wykrzyczaną dziewczyną, masz swoją osobowość a każdy z nas jest na swój sposób piękny :) Być może jesteś wspanialą osobą do tego ladną i to się liczy. Przede wszystkim stań przed lustrem i się uśmiechnij. Zaakceptuj siebie i polub swoje niby wady, które w rzeczywistości pewnie wcale wadami nie są :) Nie żyjesz na tym świecie po to, żeby się zatracać w takich glupich myślach a po to by być szczęśliwym i czerpać z życia jak najwięcej. Nie zastanawiaj się, przelam się i otwórz, spróbuj z tym czlowiekiem. Daj sobie szansę na zmiany, zechciej ich bo inaczej oczy Ci się otworzą jak już będzie za późno i będziesz tego żalowala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czemu nie???????
Wchodź!! nazryj sie, nachlej sie za jego kase, powybawiaj sie za wszystkie czasy i orzystaj z zycia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzraMyszPodMiotłom
Najbardziej urzekła mnie tym, oprócz inteligencji, że nie patrzy na mnie jako obiekt do łóżka, a takze on sam nie ku**wi sie na lewo i prawo,,.Zalotow erotycznych nie ma, bo ilekroc zawsze siedzialam kolo niego,lub poprprostu przy nim, to nigdy glupiego kroku nie zrobił. Znamy sie półtora roku Na poczatku jak sie cos odzywał do mnie to ja az nie moglam głosu wydobyc ze jakis facet do mnie zagaduje. Nalega abym z nim "zaryzykowała" i pomoze mi u siebie z pracą, nie skrzywdzi mnie. Do slubu (cywilnego) nie tknie. Nie chcę wyjśc na dziewczyne ktora wykorzystuje jego pozycje, boje sie ze tak to bedzie wygladać. Nigdy nie bylam nauczona brania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro taka nie jesteś, a znacie się dlugo co więcej z tego co piszesz wydaje się że to normalny facet to dlaczego masz się przejmować zdaniem innych ludzi? w większości przemawia zazdrość, Twoi bliscy w ten sposób gadać nie będą bo znają sytuację a zdanie ludzi których albo ledwo albo wcale nie znasz powinnaś mieć glęboko w nosie, takie moje skromne zdanie. Jak się będziesz przejmować każdym wypowiedzianym slowem z ust jakiegoś idioty to dlugo nie pożyjesz, więc musisz coś z tym zrobić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elliot
Przy swoim opisie pewnie trochę przesadziłaś.. Ale myślisz, że tacy faceci nie mogą szukać zwykłej spokojnej kobiety..? Takiej dla której chce się wrócić do domu.. i zjeść obiad przez nią zrobiony.. No co Ty..? Tacy faceci, nie chcą na stałe kobiety, która leci na ich pieniądze, tylko kogoś, kto pokocha, będzie się troszczył.. i to za darmo..:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elliot
Doczytałam... i jeszcze raz... ten fragment... "do ślubu cywilnego nie dotknie.." Nie chcę Cię obrazić, ale dla mnie to jakieś dziwne.. Ty masz takie zasady..? Bo ja raczej nie chciałabym tak... uważam, że ta sfera zycia jest bardzo ważna dla przetrwania związku.. Czy to Twoja decyzja czy jego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieta prawda
CHCE MADREGO POTOMKA?nie z jakiejs zjaranej piczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym uważała na twoim
miejscu. Chyba, że Twój opis jest naprawdę bardzo przesadzony, ale jeśli nie to facet prawdopodobnie wyczuł okazję do wykorzystania Cię. Widzi Twoją niską samoocenę, widzi, jak bardzo Ci imponuje, że w Twoich oczach jest CZŁOWIEKIEM SUKCESU - czy utrzymuje Cię w tym przekonaniu bezinteresownie? Nie twierdzę, że masz go od razu zostawiać - po prostu bądź ostrożna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×