Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość superrrrrrrrrrrrr

kara w bibliotece, jak to załatwić?

Polecane posty

Gość superrrrrrrrrrrrr

Mam problem i to wielki!!! 3 lata temu musiałam pilnie wyjechać za granicę. Brat miał oddać mi książki do biblioteki. No i oddał. Po roku wróciłam do kraju, ale nie do przeklętego rodzinnego domu tylko zamieszkałam z narzeczonym. Żyłam spokojnie, aż do teraz kiedy rodzinka łaskawie przekazała mi wezwanie do zapłacenia kary w bibliotece 360 zł!!!! Okazało się, że brat oddał książki do jednej, ale zapomniał o drugiej bibliotece i te książki ciągle były tam w domu. Rodzinkę mam taką zajebistą, że wcześniejszych upomnień mi nie przekazywali - bo mają mnie głęboko gdzieś, ale to inny problem. Chodzi o to, że ja nie mam z czego tego zapłacić! Napisałam prośbę to stwierdzili, że mogą zmniejszyć o połowę jak już. Ale ja nawet tyle nie mam. Mamy małą córkę, z pracy wyleciałam za ciążę, mąż zarabia niedużo, żyjemy skromnie i oszczędnie więc starcza nam na styk od wypłaty do wypłaty i nie nadbywa ani złotówki. Jak ja mam to zapłacić? Co będzie jak nie zapłacę? Czy można to jakoś umorzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superrrrrrrrrrrrr
Miał ktoś taką sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a te ksiązki już oddałaś? jak tak, to trzeba się z biblioteka dogadać, przedstawić im sytuację, skóry z Ciebie nie zedrą biblioteki nei oddają spraw do sądu czy windykacji, bo ich na to nie stać z kasy za kary kupują jakies tam materiały np. w bibl. dziecięcych - kredki, bloki itp. to wszystko jest sprawa umowy idź i dogadaj się z nimi, nie bój się, bibliotekary nie gryzą :) ta bibl. nie jest w Lublinie przypadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superrrrrrrrrrrrr
tak oddałam zaraz jak dostałam to durne upomnienie. Tylko, że mnie w tym upomnieniu już straszyli rejestrem dłużników. Pisałam już pismo do dyrektorki, ale wlasnie dostalam odpowiedz ze moga mi zmniejszyc o polowe. to nie w lublinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro oddałaś, to tym bardziej wszystko jest sprawą umowy idź i pogadaj z bibliotekarką, przedstaw jej swoją sytuację do żadnego rejestru Cię nie zgłoszą, bez obaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superrrrrrrrrrrrr
Masz rację, chyba innego wyjścia po prostu nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe :)
tez miałam taka sytuacje i napisałam pismo umorzyli polowe i musiałam zapłacić 150zł ewentualnie postaraj się o rozłożenie na raty przedstaw dokumenty świadczące o ciężkiej sytuacji finansowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe :)
ewa mylisz się mieszkam w Krakowie i chcieli już oddawać do windykacji ale to załatwiłam gdybym tego nie zrobiła toby poszło uwierz ze juz nie jest tak jak kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam bardzo bliską koleżankę w bibliotece, podchodzą bardzo liberalnie do tematu kar za przetrzymywanie książek gorzej, jak ktoś zgubi, wtedy chcą, żeby odkupic albo dać równowartośc tej zgubionej ksiązki, co czasem wychodzi sporo ale przy takich wyjątkowych sytuacjach nie robią problemów wiadomo, cos tam trzeba zaplacić, powiedzmy, 5 dych ale wielkich pieniędzy z tych kar to nie mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×