Byłem dzisiaj na rozmowie o pracę skierowany przez PUP,na podobno

po odpowiedz,żona i pracodawcy,powiedziały,że byłbym idealny,do tej pracy,z uwagi na wykształcenie,tylko od 1 maja podobno już kogoś przyjęli dopiero studiującego.Jutro mam jechać po odpowiedz od samego bosa.Czemu ta oferta była w PUP,jak już kogoś przyjęli,jak zostanie rozstrzygnięte.

ktoś miał podobnie

będziemy oboje pracować,czy jak,a jeszcze jak byk stoi oferta ważna do 5 czerwca

Ja bym się mocno zdziwiła, gdyby przyjęli kogoś, kto nawet nie potrafi napisać kilku sensownych zdań, z których dałoby się cokolwiek zrozumieć.

Ta praca jest już zajęta. Boss ma studenta, za którego nie odprowadza składek. Cienko to widzę...

nie moja wina,że nie umiesz czytać ze zrozumieniem,myślę,że tekst jest jasny

Wiele takich ofert jest w pup. Osobiście wiele razy dzwoniłam na podany telefon przez urząd pracy do pracodawcy i zawsze już było stanowisko zajęte.

Ale próbuj, probuj

Zobaczę jutro,ale już jest zajęte,to mogli mnie nie wysyłać na rozmowę.

Może i tak być.