Matura podstawowa z matematyki

Właśnie zobaczyłam zadania z matury podstawowej z matematyki i poczytałam opinie uczniów na jej temat i jestem zaskoczona. Zadania wybitnie proste, a maturzyści wypisują, że było trudno. Ja rozumiem, że ktoś może mieć problem, żeby zdobyć te 90- 100%, ale 50% przynajmniej to chyba każdy powinien uzyskać. Co ta dzisiejsza młodzież ma w głowach, to ja nie wiem. Ktoś z was patrzył na maturę? Ciekawią mnie zdania innych osób.

daj linka do tej matury

Była bardzo trudna. Bede miała około 50 % wiec mogę sie ze studiami dziennymi pożegnac!! Zeby sie na dzienne dostac trzeba miec przynajmniej z 70 wiec wynik 50 jest bardzo zły. Dzisiejsza młodzież własnie tego sie obawia!!

A wy tak mówicie ze proste itp. Dla licealisty moze to nie jest proste. W tamtym roku matura była bardzo prosta ale teraz to masakra. Wiem juz ze bede musiała isc na zaoczne.

Wyobraź sobie osobę, która nigdy nie przykładała się do takiego przedmiotu jak matematyka. Przecież jak za matmę nie weźmiesz się już w podstawówce to potem masz same braki. Ja się nie dziwię takim ludziom, że próbują uciułać te 15 pkt. i boją się, że coś nie poszło jak trzeba. To nie język polski, że trzy dni przed maturą przeczytasz kilka streszczeń i "lejesz wodę".

ja tez zdawałam dziś i to było nie porozumienie jakieś.

http://i.wp.pl/a/f/pdf/26757/matura2011_,matematyka.pdf

Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy ze teraz matura to przepustka na studia. Jak kto.ś chce isc na dzienne to naprawdę musi miec minimum 70% ze wszystkiego.

NAJŁATWIEJ MÓWIC TYM CO ZDAWAL CO ZDAWALI JUZ KIEDYS JACY WY PRZEMADRZALI JESTESCIE AKURAT JA TE ZDAŁAM, NIE NA 805, ALE NA 60%, NIE LICZY MI SIE DO NICZEGO. ALE SWIADKIEM BYŁAM JAK MOJA KOLEZANKA BARDZO DOBRA UCZENNICA, DZIEWCZYNA SWIETNA KIEDYS Z MATMY, BYŁA NA KOKURSACH SUDOKU ITP I WYSZŁA Z SALI CAŁA CZERWONA I ROZPŁAKAŁA SIE I MOWI,ZE SAMA NIE WIE CZY UZBIERA TE 15PKT. STRES ROBI SWOJE, KAZDY INACZEJ REAGUJE. ZROZUMCIE LUDZI, JESLI SAMI CHCECIE BYC ROZUMIANI.

Naprawdę uważacie, że była trudna? Rozumiem, że nie każdy musi lubić matematykę, ale to przecież była podstawa podstawy. Do tego chyba kartę wzorów macie, więc ciężko mi zrozumieć skąd problemy. Sama maturę zdawałam już jakiś czas temu, a tę zrobiłam całą bez problemu w 20 min, bez żadnych powtórzeń materiału. Zastanawia mnie, jak nauczyciele realizują program, skoro uczniowie mają problemy z takimi zadaniami. Czy może teraz już nikomu nie chce się uczyć, myśleć?

Mogę zrozumieć, że osoba podatna na stres, itp. mogła zawalić test nie przez brak wiedzy, ale przez nieporadzenie sobie z emocjami. Po prostu widziałam wiele opinii, że ta matura była trudna i zaskoczyło mnie to, bo sama mam kompletnie odmienne zdanie. I ciekawią mnie dlatego inne opinie.

matura byla bardzo trudna...ledwo co zdam ale zdam chociaż z próbnych wyniki miałam około 70% a teraz bedzie z 36% i studia poszły się jebać

dla mnie ta matura a z poprzedniego roku to niebo i ziemia. nie wiem czy teraz dam rade dobic do 30%

mnie próbne także poszły spiewająco, chociaż umysłem ścisłym nie jestem i matematyka do niczego nie jest mi potrzebna. a mimo wszystko na 90% jestem pewna, że dzisiaj dałam ciała i czeka mnie poprawka w czerwcu.

Może faktycznie ta matura odbiega od tego co się na podstawowej matematyce robi w szkole. Tak przynajmniej wnioskuję z opinii. Ciekawi mnie, czy to wina zaniedbania nauczycieli? Może jednak chociaż jedna osoba zadowolona z matury się znajdzie?

Sama maturę zdawałam już jakiś czas temu, a tę zrobiłam całą bez problemu w 20 min, bez żadnych powtórzeń materiału. słuchaj moze w 10?

w sierpniu znaczy. sorry -.-

ja jestem zadowolona bo bede miec 50% :)

Możecie mi powiedzieć, tak szczerze, czy uważacie, że nie poszło wam, bo się nie przykładaliście, czy nauczyciel was do tego nie przygotował? Możliwości, że po prostu test był nieadekwatny do poziomu szkolenia nie daję, bo pewnie wszyscy by ją wybrali.

Zaskoczonaaaaaa --szkoda ze w 5 min nie zrobilas. Po co sie wypowiadasz i madrujesz? taka madra jestes i zdolna to do rzadu a nie w kiosku sprzedajesz. nie lubie takich ludzi,boshe . Ja mam kolezanke co o 15 pkt sie modli i co ma biedna zrobic? Nie kazdemu mata tak latwo wchodzi,dla mnie samej to pikus bo ja lubie ale potrafie tez zrozumiec innych .

Jeśli ktoś nie interesuję się matmą i nigdy nie była to jego dziedzina to wiadomo, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż obleje maturę tudzież uzna ją za trudną. Ale tak jest też z innymi przedmiotami, więc nie wiem czemu tu tylko przywołuje się matematykę? A tak w ogóle najłatwiej jest zdać polski.

ja pierwszy raz na oczy widziałam niektóre zadania :O po wyjściu bałam się ze nie zdałam ale po spr wyników n necie mam powyzej 15 pkt

w duzym stopniu wina tkwi w nauczycielu,mialam swietna nauczycielke przez 3 lata liceum i dzis z matury wyszlam zadowolona,natomiast kolezanka nie..bo jej kochana pani jest gorzej tepa od gimnazjalisty

VB..coś tam, gratuluję 50%. :) A na to że matura zajęła mi 20 min. nic nie poradzę. Przecież w testowych nie trzeba było praktycznie nic liczyć, a w otwartych...jak dla mnie też nie wiele, znaczną część w pamięci zrobiłam. I nie pisałam tego, żeby się chwalić, bo ja akurat z matmy byłam b. dobra, tylko żeby podkreślić, że dziwi mnie ogólne niezadowolenie z poziomu matury.

ja licze na niemiecki bo jestem z niego megadobra i lubie sie go uczyc:)

no widzisz..bylas bardzo dobra,ale sa tez ludzie bardzo slabi wiec pomysl moze zanim cos napiszesz. jak mozna takim byc,teraz ja bede chodzila i sie chwalila jaka to mata byla dla mnie latwa a innym niech serce sciska? i dobijac kogos? osmieszac? weżżż

Ale dlaczego cię to dziwi? Bo ja tego nie rozumiem... To tak jakbym ja kilka lat temu, gdy zdawałam geografię dziwiła się, że ludzie myślą, że jest trudna. A byli tacy. Tylko dlaczego ma mnie to dziwić? Jak ktoś wybrał sobie geografię, a nie za bardzo coś o niej wiedział to była dla niego trudna i tyle.

Dziękuję za wypowiedzi:) Łapię, że ktoś może być świetny z historii, a beznadziejny z matmy, itd. I nie chcę nikogo obrażać, bo matma mu nie podeszła. Najbardziej ciekawią mnie właśnie spostrzeżenia odnośnie tego, jak się ma to do czego nauczyciel przygotowywał, do tego co było na maturze. Jeśli macie wrażenie, że się mądrzę, to sorry, nie miałam takiego zamiaru. I w kiosku nie pracuję;)

chodziłam do klasy humanistycznej, na studiach matmy też nie miałam i nie widziałam ŻADNEGO trudnego zadania w tej maturze. Co wy nie potraficie prostych procentów wyliczyć? Czy równań mając podane wszystkie możliwe wzory?? Albo wyprowadzić liczby przed nawias jak w zadaniu 3?? Zadania z treścią są na poziomie PRZYKŁADÓW z podręcznika, tych najprostszych niewymagających nawet zbędnego myślenia. Wszystko podane na tacy, możliwośc korzystania z kalkulatorów, a ci jeszcze płaczą:(

ojojojuiyyh87tg chodziłam do klasy humanistycznej, na studiach matmy też nie miałam i nie widziałam ŻADNEGO trudnego zadania w tej maturze. Co wy nie potraficie prostych procentów wyliczyć? Czy równań mając podane wszystkie możliwe wzory?? Albo wyprowadzić liczby przed nawias jak w zadaniu 3?? Zadania z treścią są na poziomie PRZYKŁADÓW z podręcznika, tych najprostszych niewymagających nawet zbędnego myślenia. Wszystko podane na tacy, możliwośc korzystania z kalkulatorów, a ci jeszcze płaczą no i co zrobilas 3 zadania to masz 6% :D ja tez jak bede na studiach to moge sie chwalic jakbym to rozwiazala wszystko. A arkusz to nie tylko 1 zadania z procentami czy 2 z ciagów które były banalne to potwierdzam. Moim zdaniem ta matura była bardziej taka na logiczne myslenie. Ja tam jestem z siebie zadowolona:)