Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość viceversa85

pierwsze randki i jego milczenie

Polecane posty

chodzę na siłownie jeżdze na rowerze i gram w tenisa jak mam z kim:) lubie ruch:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze więc obniz wymagania a kogos fajnego poznasz ia jak poznasz to tez sie staraj a nie tylko facet ma sie starac bo to głupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodta
Moim zdaniem na początku spotykania się to facet powieniem wychodzić z inicjatywą.... ale z drugiej strony jesli zbyt długo nie odzywa się po udanej randce, to jeden skromny sms w stylu co slychac nie zaszkodzi (chyba) Ja napisze dzisiaj do tego o kim pisałam wczesniej. jeśli nie odezwie się po tym, definitywnie spisuje go na straty!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krem ale ja się zawsze staram też! staram się zachować złoty środek by nei przeadzić czasamoi może za szybko odkrywam, że moi zależy jak facet za szybko pokaże mi , że jemu bardziej zależy ode mnie, to mnei to płoszy a Ty chodzisz nadal na siłownie??? zwiększyłeś mase??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej usunac nr tel ja wczoraj już usunęłam dziś zapomniałam tel pewnei już się nie odezwie i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mase zwiększyłem ale na siłke juz nie chodze chodziłem prawie 2 lata . a co do starania to ty robisz to normalnie ale większosc mysli ze to facet ma sie starac i zabawiac księżniczke :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadasasasasasas
'bo prawdziwio faceci ju ż sa zajeci" Haha, ciekawe dlaczego? Dlatego ze juz dawno zostali poderwanie przez prawdziwe kobiety! Prawdziwe kobiety a nie takie ksieznczki jak TY. Tobie zostaje czekac az meskie ochlapy zaczna Cie podrywac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodta
Setunia To zajabisty sposób usunąć nr i poprostu nie ma mozliwości napisania czegokolwiek... ale niestety on ma latwy nr i pech chciał ze go zapamietałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadasasasasasas
"jak facet za szybko pokaże mi , że jemu bardziej zależy ode mnie, to mnei to płoszy" haha Cale kobiety. Facxet ma podrywac, pokazyac ze mu bardziej zalezy na poczatku zwiazku ale nie jednocesnie nie moze pokazac ze mu bardzije zalezy bo wyploszy kobiete! i wez tu zrozume kobiete!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krem nie szukam "bawidamków"! nie znoszę tego typu facetów a co do pomarńczy, to prawdziwi faceci są już zajęci , bo mieli na tyle męstwa w sobie, , że zdobyli swoją upatrzoną zdobycz! okej autorki nei ma to jej top w końcu, czekam co ona zadecyduje bo tu o tym mowa ja muszę popracować🖐️:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceversa85
Siedze w pracy ale zdolalam przeczytac wszystkie wypowiedzi:) Widze, ze ile ludzi tyle opinii.. Nie wyslalam w koncu tego smsa odwolujacego spotkanie ale na pewno sama juz nie bede pytac o szczegoly - kiedy i gdzie sie widzimy. Mozliwe wiec, ze sie jednak nie spotkamy. Ja rozumiem, ze jak dziewczyna daje chlopakowi w jakis sposob do zrozumienia, ze on sie jej nie do konca podoba to mozna sobie dac spokoj. Ale jesli sa sygnaly to nic go nie powinno powstrzymywac przed kontaktem. A mi sie wydaje, ze takie sygnaly dawalam. Jesli ja mu do konca nie pasuje to juz tego nie zmienie. Tylko boje sie, ze jesli podobam mu sie w takim stopniu jak on mi to i tak nie ma opcji, ze bedziemy razem.. Bo ja sie nie przelamie z zabieganiem o niego i on pewnie tak samo.. Chociaz wraca do mnie ciagle ta sama przewodnia mysl - gdyby mu zalezalo to by pisal/dzwonil........ ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadasasasasasas
". A mi sie wydaje, ze takie sygnaly dawalam." Masz racje, wydaje Ci sie ze dawalas, wydaje, tylko wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie znam żadnej szczęśliwej pary, u ktorej kobieta by zabiegała. Tam gdzie kobiety zabiegały nic z tego nie było. Tam gdzie musiały się zastanawiać co facet do nich czuje, tam gdzie musiały dzwonić, bo on milknął, tam gdzie się bały że czegoś nie zrobiły i TO zadecydowało o związku - tam facet po prostu nie chciał i tyle. Nie chciałby nawet wtedy, gdyby wszystko zrobiły. Po prostu na początku się zainteresował i tyle. A potem mu przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadasasasasasas
"a co do pomarńczy, to prawdziwi faceci są już zajęci , bo mieli na tyle męstwa w sobie, , że zdobyli swoją upatrzoną zdobycz!" No tak, jak facet upatrzy zdobycz, kboiete to ta juz nei ma nic do gadania, mus byc jego! Gdzie masz szacunek do Kobiet? Nie dosc ze jestes zakompleksiona ksiezniczka to jest nie szanujesz kobiet, wlasnej plci, traktuejsz kobiety jako zdobycz, jak jakas zwierzyne do upolowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodta
Kurcze, stara dupa ze mnie, a boję się wysłać do faceta jednego glupiego smsa:( ale musze to zrobić bo inaczej bede czekać jak pizda... a tak bede miala jasnosć i co najwyżej zamknę ten krótki etap życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejezeoawala
Sprawa jest prosta - zakomleksiona kobieta czeka na ksieca, pewna siebie kobieta sama podrywa facetow. Ta pierwsza ma facetow bez jaj, ta druga ma prawdzuwych facetow ktorzy sie jej podobali. Prawdziwa, wartosciowa kobieta wybiera, kobieta zakompleksiona tzn ksiezniczka jest wybierana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceversa85
Niestety musze sie podpisac pod wypowiedzia Koralowej. Tez nie znam takiej pary. Za to znam przypadki, ze ona zabiegala a on w koncu i tak ja olal. Ja bym na pewno jego nie olewala, nie robilabym z siebie ksiezniczki.. tylko niech on bedzie chociaz o krok przede mna z inicjowaniem kontaktu.. Dzisiaj sroda.. Jutro niby mamy sie spotkac.. od paru dni zero kontaktu.. Nie mogl chociaz zapytac jak mi mija/minal weekend? Tak bardzo bym sie ucieszyla.. Czekal az ja sie odezwe? Odezwalam sie z ta propozycja spotkania wczesniej.. Bez sensu to wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
"tylko niech on bedzie chociaz o krok przede mna z inicjowaniem kontaktu" Jak bedzie o krok z inicjoowaniem kontaktu to bedzie inicjowal, zawsze bedzie inicjowal! WY kobiety jestescie strasznymi ksieznickami! Dlaczego to on ma byc o krok przed Toba? Dlaczego? TY badz o krok przed nim i nie rob ksiezniczki z sievbie@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceversa85
Dlatego, ze przy obecnym stanie rzeczy ja mysle, ze on ma mnie tak naprawde gdzies.. Napiszesz, ze on mysli to samo o mnie? Niech sie przekona czy tak jest. Napiszesz zebym i ja sie przekonala? Moze wlasnie jutro sie to stanie i Ty cos zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodta
Viceversa85 skoro jutro ma odbyć się to spotkanie, a on milczy to chyba faktycznie to olewa... Skoro Ty pierwsza wyszłaś z inicjatywa spotkaniia to on powienien wykazać zainteresowanie, zadzwonić i ustalić mejsce i godzinę spotkania!!!z No chyba ze jest taką pizdeczką ze czeka az Ty łaskawie do niego zadzwonisz i razem ustalicie termin Nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceversa85
Dodta - ja juz niczego nie bede proponowac. Niech spada;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajsobiespokoj
hej autorko masz jutro to spotkanie to on pewnie sie odezwie w ostatniej chwili(albo i nie)ale to świadczy o braku szacunku do Ciebie-jakby traktowął Cie poważnie to by sam napisał,pzrypomniał i spotkaniu i ustalił jakieś szczegóły..a tu widać ze czeka na Twój ruch...ale zastanów sie dziewczyno czy warto byc z kimś kto nie ma zadnej inicjatywy w sobie?Moim zdaniem idz jak sie odezwie jutro na to piwo z nim i niech to bedzie pozegnanie z Twej strony z nim...no chyba ze czymś Cie ozcaruje lub zaskoczy jutro w co wątpię...daj znać jak przebiegło spotkanie o ile do niego dojdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajsobiespokoj
Dodam że sram sobie do ryja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceversa85
dajsobiespokoj - cos mi sie wydaje, ze do niego nie dojdzie.. ja w przeciwienstwie do niego mam szacunek do.. mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zaczerniłam sie:)bez głupawych podszywów Jesli nie dojdzie to i tak sobie dasz z nim spokój jesli jednak uda sie Wam spotkać to zobaczysz jak sie zachowuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdsdsd
Widze ze ksiezniczkowanie trwa dalej! Ale Wy kobiety jesrescie leniwe, nic nie chcecie dac od siebie. Zero inicjatywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dsdsdds... A wy co dajecie od siebie panisko sie znalazło..lataj za takim a albo cie kopnie w d..albo bedzie sie wysmiewać że łatwa dziewczyna... chciałybyś... faceci od wieków potrafili walczyć albo chociaż starać sie o dziewczynę..i wszystko było ok..A poza tym nikt tu nie mówi o ksieżniczkowaniu tylko o szacunku...jesli autorka sie nie raz i nie dwa odezwała pierwsza a książe ani razu to chyba wszystko jasne..co ma go błagać o spotkanie czy co?Zejdź gościu na ziemie i sie nie wypowiadaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sledze caly czas tego watku ale skoro ona wyslala smsa i zaproponowala spotkanie a on kurwa nic nie robi to niech nikt mi nie mowi ze ona ksiezniczkuje. Jezeli dziewczyna pierwsza by do mnie pisala to wiadomo ze jej chociaz troche zalezy. Jemu w ogole na tobie nie zalezy. Taka jest przykra prawda. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawoll
Fajny temat. Ciekawe jest też to, że jak faceci próbują dać do zrozumienia tutaj, że dziewczyna też może się postarać, to od razu oburzenie dziewczyn i obrzucanie błotem, że wydmuszki, że cioty. To jakaś reakcja obronna dziewczyn chyba, bo nie chcą się za nic w świecie zgodzić, żeby też coś musiały zrobić, zaryzykować, narazić się, trochę ugiąć swoją dumę. To chyba kwestia wychowania w Polsce, wychowywania dziewczyn na księżniczki, trudno, ale idzie postęp, z tego co czytam tu chłopaków i dobrze. I nie chodzi o to, że dziewczyna ma nachalnie podrywać, czy robić loda, jak to któraś napisała. Ale żeby też wykazała się inicjatywą. Aha, no i znam też kilka bardzo szczęśliwych par, gdzie to dziewczyna zrobiła pierwszy krok. Nie chciały czekać, aż facet w końcu się domyśli, że się podoba i same działały, dzięki temu są teraz szczęśliwe. Zrozumcie, faceci czasami są trochę "ślepi" i nie widzą subtelnych sygnałów, które wysyłacie, a które wam się wydają oczywiste. A facet to nie robot, też ma swoje obawy, uczucia itd. Też czasem boi się zrobić pierwszy krok, bo wydaje mu się np. że dla niego to za wysokie progi, albo że dziewczyna jest zajęta. Zresztą jak się często widzi naburmuszoną twarz jakiejś księżniczki np. w pubie czy dyskotece, to naprawdę ciężko podejść :) A co do autorki tematu, to wygląda na to, że zaproponowałaś spotkanie, ale bez szczegółów, tylko tak sobie luźno rzuciłaś? No to może być kłopot, faceci oceniają to prosto, że jak zaproponowałaś, to dasz znać gdzie i o której. I może na to czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×