Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość apetitka bona

Życie po rozstaniu ma tyle zalet! Czas przestać się smucić!

Polecane posty

Gość apetitka bona

Nikt mnie nie kontroluje, Nikt nie mówi w czym jestem gorsza od innych Co mogłabym umieć, co robić lepiej Nikt mnie już nie wkurza Nie łysieje i nie siwieje z nerwów Nie zastanawiam się z kim tym razem mnie zdradza Mam święty spokój Mam więcej czasu dla znajomych Mogę podrywąc mężczyzn bez obawy ze sie dowie :P Nie wkurzają mnie już jego wady! BO.... MAM GO W DUPIE Dziewczyny, same zalety. Kochałam, ale to zmarnował, to ja mam się martwić? Niech on wie co stracił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gv4545 giewontek
mój podobnie , tyle że nie zdradzał... ale jakie to podobne...dzisiaj sie rozstałaś? ja z moim 0,5 roku temu, kamień serca, ale też tęsknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra 23
oj prawda to mam tak samo, matko dopiero odrzyłam.. kocham swiat.. tyle mi zepsuł lat ze szok.. i zdrowia popsuł, po ty jak mnie uderzył odeszłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apetitka bona
Rozstałam sie tak z 2 miesiące temu. Tez tesknie i czasem gdy zaczynam tracić nad tym kontrole przypominam sobie te 'słodkie' chwile. Zdrady, smski, maile, wyjazdy, nagłe 3 dniowe braki kontaktu. W końcu nawet cios w twarz. Z wszystkiego potrafił sie wytłumaczyc! Ba! on potrafil tak zamieszac, ze to ja czulam sie winna. A teraz, brakuje mi kogoś bliskiego, może kiedys... Wreszcie odpoczywam Odeszły nerwobóle, wieczne zdenerwowanie, łzy Pozostała lekka nuda ale spokój. Ahhh , życie jest piękne. Wychodze z jednego zalozenia: Wole być sama, bo z samą sobą mi dobrze niż z kimś kto traktuje mnie w ten sposób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam,marudzicie. Gdzie sie bedziecie przytulac wieczorem,na lawce w parku siedziec,smsy pisac jak bedzie Wam zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość french_vanila
hey, dokladnie jakbym czytala o swoim zyciu. u mnie sie to zakonczylo mies temu... ogolnie ciesze sie,ze tak sie stalo choc najgorsze sa chwile samotnosci gdy przed oczyma pojawiaja sie te fajne chwile...no i wspolne miejsca,wspomnienia...ciezko jest od nowa uczyc sie byc samej.... ale wierze,ze bedzie lepiej...hej! nic nie dzieje sie bez przyczyny..i wierze,ze bedzielepiej..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po czasie przychodzi dopiero świadomość że zasługuję na duuużo więcej, boli brak ciepła i oparcia, ale tak na prawdę to tylko złudzenie było... żadne ciepło, i jakie oparcie skoro odrzucenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość french_vanila
Zgadzam sie...moja obrona na czar wspomnien jest wlasnie analiza...jak mogla tak pieknie mowic skoro i tak robil swoje...po co obiecywal skoro po kilku dniach byla powtorka z rozrywki... a najbartdziej wkurza mnie to,ze on tak to mowil/mowi z zaangazowaniem...bez mrugniecia... taki z niego biedaczek...argghhh! dlaczego faceci sa mistrzami w klamaniu prosto w oczy..?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem sama od 2 lat i każdego poranka dziękuje Opatrzności, że spokojnie przespałam noc. Bo przedtem kilka razy w tygodniu było zastanawianie się gdzie jest, czy żyje, odbieranie z pogotowia, bo łeb po pijaku rozwalił, zgarnianie z przed drzwi wejściowych, bo już sił mu nie starczyło na włożenie klucza w zamek... A po takiej nocy do pracy i cały dzień uśmiechnięta. Ależ byłam głupia. Ale już nigdy mnie to nie spotka. I coś w tym jest, że trzeba stracić taką drobnostkę jak przespana noc, żeby ją później docenić. Tak bardzo, bardzo kocham swoje obecne życie, że ciężko to wyrazić słowami! Pozdrawiam dziewczyny :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apetitka bona
Moj tak samo klamal, zastanawialam sie nawet czy to tylko on tak potrafi.. Potrafił, pomimo wystawiononych przeze mnie dowodów dowiesc swojej niewinnościi..... aaah jaka bylam wtedy glupia, wierzylam mu jak jakas cielica. Nic nie dal poznać, nic! Kompletnie. Potrafil tak mnie zbajerowć, ze wierzylam w rzeczy kompletnie niedorzeczne. A uwarzalam sie nie za jakąs glupią laske. ehhh Wreszcie zrozumialam. Teraz sie nie wkurzam az tak bardzo. Lepiej zrozumiec pozniej niż nigdy. I ciesze sie ze nie mamy dzieci, slubu i innych zobowiązan. Czas na wypoczynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apetitka bona
I zgadzam sie z przedmówczynią, ze czasami warto stracic tak niby nic nie zanczącą noc itp zeby potem ją docenic. Ja niesamowicie doceniam teraz kazdy dzien bez nerwów. WOle nawet nude niż wielkie uzeranie sie z kims, kto i tak sie nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halina1230
bzduuury, jedne wielkie bzdury. Jestem po rozstaniu i nic juz nie cieszy jak kiedys :((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astermad
no tak.. dzisiejsze kobiety nie chcą zwiazków, nie chcą mieć faceta na stałe bo szmaty wolą wolność i ruchać sie co chwila z innym gardze dzisiejszymi kobietami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka32l
A ja gardze tobą. Facetom to wolno, im wiecej lasek na koncie tym lepszy z niego maczo. A my mamy siedziec i czekać na zbawienie w wiecznym dziewictwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuppppppppppppp
uppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×