Czy moja koleżanka jest normalna?

Bo ja już zaczynam wątpić :/ Jak ide z nią na pizze to ona za każdym razem, niby niepostrzezenie, obraca talerz tak, żeby sobie wziąc większą lub z większą ilością składników połówke. Raz jej sie nie udało, to ona do mnie: Ej, daj mi twoją połówke bo na towjej jest więcej mięsa... Zatkalo mnie wtedy. Albo kiedy indziej, jak kupujemy sobie piwo to ona tak zawsze wezmie ze sobie stawia na stole kufel z większą ilością. Jak bierzemy kebaby to czeka az dostane, patrzy ile mam nalozone i mowi: Dasz mi twoje bo ma więcej surówki? Czy to jest normalne? Jak sie zachowac w takiej sytuacji?

ja bym napewno nie dala. bym powiedziala ze np tez lubie surówke i ze drugi kebab bedzie dla niej. ze mogla brac pierwsza albo cos

Nie, nie jest normalna, powiedziałabym nawet, że dziwna.

normalna czy nie, na pewno niedożywiona:)

ale masz problem:) po prostu powiedz nie

:D:D a ty nie umiesz odmówić?

No ale co ja mam jej powiedziec?' Słuchaj nie przekręcaj gruba beczko tak tego talerza w swoją strone bo ja tez chce lepszą połówke'? Jakoś w ogole krępują mnie te sytuacje gdy ona tak robi, czuje sie jakoś nieswojo. Chyba wstydzę się za nią.

Niestety nie umiem ci pomóc, mam podobną koleżankę

dziwna jakas. zazartuj najpierw" a Ty co tak podbierasz co lepsze?"

A jak zostawie kawałek to ona zjada mi wszystko z gory, ale to jeszcze jestem w stanie zrozumiec. Z kolei jak kroi pizze na pół to zawsze wychodzi jej to pod kątem 160 stopni, wiadomo dla kogo wiekszy kawalek

no to takie glupie, ze az glupio sie upominac, a z drugiej strony zal, ze ktos nas tak robi w chuja.

Najlepsze jest jak idziemy na imprezy. Co któryś chlopak zaczyna mnie podrywać to ona włazi między nas, zaczyna rechotać, ni to z niego, ni to ze mnie, bierze mnie po czym mowi ze on to glupek - najpierw ją podrywał ale nie dala mu szansy. Tyle ze jakoś nie wierze ze kazdy najpierw ją podrywa. Ogolnie po takiej akcji facet znika, nie dziwie sie.

po co sie z nia zadajesz?jaka ulomna jest:O

powiedz jej ze przytyła ostatnio :D

No otóż to! Bo to nie chodzi o ten nawet kawalek pizzy w tą czy tamtą. Ale jakoś mnie to wkurza ze tak mnie porabia, jakbym byla gównem i miala jesc mniej, gorsze i spalone.

WTF hehe no chyba bede musiala :D Zadaje sie z nią bo jestem po rozstaniu, wszystkie moje kolezanki mają kogoś, rodzine, a ja nawet nie mam juz z kim wyjsc do ludzi! A chce

haah niezła xd to ja zawsze wszystkim daje większy żeby nie wychodzić właśnie na taką Oo nie możesz z nią pogadać?

weź ja bym z Tobą wyszła jakbym mogla ;p

No ale jak mam z nią pogadac... Słuchaj przestan wyzerac co lepsze? Przeciez to smieszne :D

szczerze nie wiem.. ;p jak to przyjaciolka to ja bym zapytala..czemu tak robi i co jej daje,ze ma troche wieksze , lepsze Oo

no mowie, to takie glupie, ze az bez sensu o tym gadac. po prostu robic jej na zlosc i nie pozwalac na to, ubiegac ja. rozumiem potrzebe wyjscia, moze znajdziesie ktos jeszcze? spadam spac, powopdzenia;)