Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biszkoptowa566

No to mój mąż się wczoraj popisał...

Polecane posty

Gość biszkoptowa566

Wczoraj musiałam jechac do innego miasta i wiedziałam, ze nie dam rady odebrać córki z przedszkola więc miał to zrobić mąż. Rano też miał ją odwieźć do przedszkola i to zrobił. Ale przy okazji miał podać mój nowy nr telefonu bo zmieniłam. Jeszcze o 11 zadzwoniłam do niego aby mu przypomnieć. Wydarł na mnie mordę że chyba idiota nie jest i umie dzieciaka wziąć z przedszkola i się rozłączył. Później już nie dzwoniłam ani on do mnie. Córka w przedszkolu miała być do 15.30. Wracam do domu o 18 i co? Nikogo w domu nie ma, dzwonię do niego i pytam się gdzie są...i co się okazało?Zapomniał dzieciaka odebrac z przedszkola!!! Bo spotkał jakiegoś kolege...i poszedł z nim na piwo. Niestety mąż uznał, że i podanie nr kontaktowego to pierdoła nie warta uwagi i nr w przedszkolu nowego nie zostawił przez co nie mogli się ze mną skontaktować. Powiedzcie mi jak tak można? Jak można być tak nieodpowiedzialnym? Tylko nasze dziecko zostało w przedszkolu, jedno jedyne, wszystkie inne dzieci były odebrana. Przedszkolanka już chciała na policję dzwonic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to niezle..
a jak zareagowal na Twoje pretensje?Pewnie sam zaczal sie wsciekac..to typowe dla facetow... Ja znam gorsza historie..Czytalam ostatnio o lekarzu na Cyprze,ktory mial odwiezc rano dziecko do przedszkola,bo zona nie miala mozliwosci.No i rano pojechal,ale po drodze dostal tel ze szpitala,ze jest potrzebny na pilna konsultacje,wiec najpierw pojechal tam.Postawil samochod przed szpitalem,a dziecko zostawil w srodku..W szpitalu stracil poczucie czasu i zapomnial o dziecku.Przypomnial sobie dopiero jak zona zadzwonila z przedszkola z pytaniem gdzie jest dziecko,bo wlasnie przyjechala je odebrac..Pobiegl do samochodu,ale bylo juz za pozno...dziecko zmarlo...Nikt go nie zauwazyl,bo w samochodzie byly przyciemniane szyby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to niezle.. a to dziecko to przepraszam z głodu zmarło w tym samochodzie, czy z braku powietrza ? ;) autorko współczuję. Nie wiem jak można zapomnieć o swoim dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże!!!!!
w aucie w czasie upałów jest nawet 60 stopni, tragedia, dziecko umiera wtedy z przegrzania i braku wody, przeciez ile razy były takie historie z psami zostawionymi w aucie a pies jest przecież bardziej wytrzymały niż człowiek, nie wolno na 3 h psa zostawic z co dopiero dzicko na 8 h:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to niezle..
Invicta no to Ty tez sie popisalas...Posiedz sobie chocby godzine w zamknietym aucie gdy na zewnatrz jest 40st w cieniu..w sloncu wtedy jest z 60 Ojciec powiedzial,ze on nie potrzebuje zadnej kary,bo wymierzy ja sobie sam... Gdyby moj facet cos takiego zrobil to rozerwalabym go na strzepy...i tak nie mialabym juz nic do stracenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojki
NA SZCZĘŚCIE nic złego się nie stało, jednak ja bym mojemu w takiej sytuacji wytknęła brak odpowiedzialności i wypomniała to jak wrzeszczał przez telefon nie pozwalając nic sobie powiedzieć. Ale ja to ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże!!!!!
drugą stroną medalu jest to, że widać jak mu zależy na tobie i dziecko, wybacz ale mojemu męzowi nigdy nie mogłby sie to przytrafic, zastanów sie nad tym, bo o czymś świadczy zachowanie twojego faceta. Problem tkwi głebiej nie tylko w tym że nie odebrał, czyli po 1-nie myśli o Tobie i dziecku, bo gdyby twasze dzieciątko przewijało się w myślach w ciągu dnia, nie byłoby możliwości by zapomniał 2-nie ma naturalnej tęsknoty, za wami, która pojawia się gdy komus na kims zależy, mówisz ze ty dzownisz do niego, a on w ciągu dnia do ciebie nie? nawet czy wszystko ok w tym innym miescie gdzie miałas pojechac? 3- zyje chyba w innym świecie, albo chce zyc, bo zapomniał ale na piwko miał ochotę i pogaduszki, czy kompletnie zapomniał o obowiązkach, bardzo niedojrzały ten facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże!!!!!
a druga sprawa to dlaczego tylko twój numer jest podany w przedszkolu, nie mogły do tatusia zadzwonic na stary numer komórki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ty nie zadzwonilas
do przedszkola zeby podac nr? baju baj baju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda369 ciołku
biszkoptowa współczuję córce dennych rodziców jakimi jesteście :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ty nie zadzwonilas
i kto odebrał dziecko? maz po piwku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ty nie zadzwonilas
ładna traume przezyło dziecko - tyle godzin samo w przedszkolu - szkoda nauczycielki ze musiala siedziec - ja bymzgłosiła na policje duzo wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ty nie zadzwonilas
ja moge zadzwonic do sekretariatu przedszkola i podac nowy nr kontaktowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ty nie zadzwonilas
powinniscie byc pod opieką kuratora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna PM
A nie pomyślałyście ze w taj nowej komórce jeszcze nie miała zapisanego numeru przedszkola? Dlatego poprosiła męża żeby im przekazał? Facet okazał się naprawdę nieodpowiedzialny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ty nie zadzwonilas
współczuje zalezy jaka przedszkolanka- ale mysle ze przekaze dyrektorce a dziecko poszło dzis do przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisalas ze przyszlas do domu nie było nikogo i zadzwonials do meza a on byl na piwku z kolega no to ma telefon czy nie?? albo prowokacja albo piszesz tak niezrozumiale ze sama sie gubisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ty nie zadzwonilas
dziwie sie ze meza nie wzruszył twój tel po 18ej - tzn ze do 23 nie spanikował ? nadal dobrze sie bawił tyle czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda369 ciołku
ale ty biszkoptowa566 chwalisz sie czy żalisz zakładając głupi temat?? Po co zaśmiecasz forum? Oczekujesz poklasku? Nie rozumiem co mamy ci odpisywać?? Krytyka - źle, mamy Cię pochwalić, czy zgnoić twojego męża, bo nie wiem :o No jakie są procedury w przedszkolu. Co z dnia na dzień zmieniasz numer telefonu? Trzeba było zostawić jeszcze kartę ze starym numerem. Sama masz chyba zaburzenia hormonalne, trzeba być idiotką pisząc o tym na forum. Co jeszcze wywleczesz ze swojego pożycia małżeńskiego?? Współczuję córce rodziców. Oboje jesteście siebie warci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ty nie zadzwonilas
chyba ma tel tylko w przedszkolu nie mieli podanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytuje autorkę -"Mąż komórki nie ma, dzwoniłam na nr do pracy"- ten peirwszy raz o 11 a wczesniej napisala ze przyszla do domu -" Nikogo w domu nie ma, dzwonię do niego i pytam się gdzie są...i co się okazało?Zapomniał dzieciaka odebrac z przedszkola!!! Bo spotkał jakiegoś kolege...i poszedł z nim na piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabym
Jak się wymyśla historyjki forumowe, to trzeba najpierw się dobrze zastanowić, żeby się nie gubić w zeznaniach. Bo historia chwytliwa, ale już niewiarygodna, wpadłaś z tym telefonem do męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nei wiem co bym mojemu zrobula jak by tak zrobił no ale jak zadko odbeira małą to pewnei zapomnial a no ze kolega i piwko to juz wogole nie myślal o bozym śiwecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ty nie zadzwonilas
rozumiem a nie rozumię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najbarodziej wkur iło by mnie to ze nei wrocil do odmu zaraz po twoim telefonie tylko siedziala sobie nadal z kolega przy piwko az do 23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania@ania
DUPEK !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibee
A jak zachował się dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×