Facet 29 lat nie będący nigdy w związku, nie mający żadnych relacji z kobietami

Czy takim facetem może zainteresować się jeszcze jakaś kobieta ? Z tego co widzę to obudziłem się z ręką w nocniku. Gdy inni nawiązywali kontakty z dziewczynami ja zamknąłem się w czterech ścianach i teraz mając prawie 30 lat jestem zielony w tych sprawach. To wszystko przez kompleksy, nieśmiałość, aspołeczność, trudności na studiach itd. Nie będę tego tłumaczył bo szkoda pisać o tym. Teraz widzę, że za późno się obudziłem i czuję się jak samotne drzewo na pustyni. Co z tego, że jest zielone jak wokół sam piasek. Niestety z tego co widzę to jestem już skreślony wśród kobiet. Braku doświadczenia z płcią przeciwną, nie da się przeskoczyć. Ja nawet na randce nie byłem. Tak, wiem, sam jestem sobie winien.

Wejdz na forum o nieśmiałości lub fobii społecznej i tam próbuj szcześcia, z tego co widziałam zapoznają tam się również ludzie koło i po 30-tce. Tam nikt nie będzie się dziwił i nie będziesz tam spalony.

moim zdaniem powinieneś umówić się z jakąś prostytutką, naprawdę dobrze ci to zrobi http://www.roksa.pl/ poszukaj Pani z w twojej okolicy i do dzieła

http://niesmialosc.prv.pl/ - wejdz na forum, a potem w dział kolegę/koleżanką poznam http://www.phobiasocialis.fora.pl/ - dział z ogłoszeniami towarzyskimi jest widoczny po zalogowaniu.

a ja od 3 lat na kafeteri siedzę i tracę czas:O

Nie ma za co, fajnie że mogłam się do czegoś przydać :) W ogóle trzeba by te adresy bardziej rozpowszechnić bo na kafe widzę dużo osób z problemem nieśmiałości/fobii społecznej które szukają drugiej połowy.

Mogłabymsię z Tobva spotkać :-) strasznei dziś odczuwam samotność, marzę by mnie w końcu ktos porządny i fajny przytulił :-( też mam 29 lat.Skąd jesteś i jakies kobiety szukasz?/o jakiej marzysz?

Też się chętnie dowiem, bo mam ten sam problem.

Ja bym na twoim miejscu dal sobie spokoj. mam ten sam problem, tyle, ze jestem 4 lata mlodszy i juz sobie praktycznie dalem spokoj.

Ale ja tobie nib nie doradzam. Rob co chcesz

Szczerze to ja już nie szukam. Z tego co widzę to w moim wieku wszyscy już dawno są pozajmowani. Młodsi również. Zdaję sobie sprawę, że szanse na poznanie kobiety w moim przypadku są raczej minimalne, ale zawsze są. Tylko, że ja nie mam doświadczenia, a jego brak raczej nie przyciąga. Jestem z południa.

też jestem raczedj z południa :-D bez sensu tak sie załamywać, ja bym dała wszystko by byc z takim afcetem bez przesżłości, bo przeszłośc czasem strasznie komplikuje życie, pytanie tylko czego Ty oczekujesz od kobiety, czego szukasz? Jelsi mam być szczera, to jesli chodzi o Twoją sytuację to jak najbardziej weszłabym z Tobą w związek, ale bałabym się, że jak już poczujesz się przy mnie zbyt pewny siebie to wtedy zaczniejsz nadrabiac satracowny czasn i zdradzisz (sprawdzone und potwierdzone)

Spróbujcie : http://niesmialosc.prv.pl/ http://www.phobiasocialis.fora.pl/ swego czasu jak byłam bardzo nieśmiała poznałam tam wielu fajnych ludzi, z tego co wiem są też forumowe pary więc wam może też się poszczęści.

Na forum nieśmiałości są wątki pt. "poznam druga połowę wiek 28-38" lub "poznam druga połowe po 30", oba napisane przez kobiety !!! Panowie do dzieła !

Więc sama widzisz, że u mnie nie ma raczej szans na normalny związek. Większość kobiet myśli niestety tak jak Ty. Pewnie jeśli zdarzą się w moim życiu jakieś kobiety to i tak nic z tego nie wyjdzie ;) Tak jak pisałem przespałem czas w którym normalni, zwykli ludzie poznają płeć przeciwną, wchodzą w związki itd. Nawet nie wiem czy potrafiłbym być w związku, bo wcześniej nigdy nie byłem. Znam siebie i obawiam się, że niestety nie.

Kolejne wątki : "poznam po 25roku z warszawy:)" - autor kobieta i wątek "Staruchy" - dużo osób koło 30-tki. Do dzieła :)

Masz na wyciągnięcie ręki kobietę chętną do nawiązania znajomości i tą rękę odrzucasz ? Tak to nigdy nikogo nie znajdziesz. Nie możesz wiedzieć czy się nadajesz czy nie nadajesz do związków bo nigdy w żadnym nie byłeś. Czemu nie chcesz dać sobie szansy ?

Przeraża mnie Twoje nastawienie. Chłopie, wiecej optymizmu, bo jezeli kazda nadazajaca sie okazje do zawarcia znajomosci będziesz 'witał' w ten sposób to nic nie zmienisz, bo zadna kobieta nie chce faceta z tak negatywnym podejsciem do zycia...

Przerażające jest to, że ktoś wysyła Cię do prostytutki. To muszą być niczego nieświadome oszołomy - zanim powtórzą tego typu hasła niech lepiej poczytają sobie o HPV - a tego nie widać, czy ktoś ma HPV bo mógł zaleczyć lub chwilowo wypalić kłykciny, poczytajcie sobie o HSV, nie mówiąc o innych bardziej nagłaśnianych chorobach - ale powyższych można nabawić się używając prezerwatywy. : ] A teraz do Ciebie - założycielu wątku. Mam tyle samo lat co Ty. Podobną syt. Ale wiesz, co nas różni? To że jesteś facetem - i to do Ciebie należy inicjatywa. Zakochałeś się kiedykolwiek w kimś? A jeśli tak - to co zrobiłeś w tym kierunku, by być z tą osobą? Mnie na przykład nie interesują znajomości przypadkowe i nie dla mnie umawiane randki - muszę wcześniej coś do kogoś poczuć - inaczej nic z tego. A że nie trafiłam. Trudno. Jednak w mojej ocenie - jeśli nawet masz identycznie - to jako facet powinieneś umieć zawalczyć o kobietę.