UK - gdzie najmniej Polaków i innych nie-brytyjskich narodowości?

Cześć, zastanawiam się czy jest jeszcze jakieś miejsce w UK (najchętniej w Anglii) gdzie większość stanowią rodowici brytyjczycy?

tobie skupiala sie ich pogarda? zreszta jak wejdziesz miedzy nich to nie beda juz tylko brytyjczykami

i nazywa sie Bracknell :) Bardzo malo Polako, poltora roku tu mieszkam i jeszcze zadnego nie poznalam aczkolwiek wiem, ze tu rowniez mieszkaja. Pozatym malo tez kolorowych, baaardzo malo, przewaga Anglikow:)

Dziękuję :) Poczytam o nim

Dorchester

a jakies wieksze miasto??

ja mieszkam w lony=dynie co jest wykluczone ale okolice cheltenham tez tam mieszkalam i wiekszosc to angole

bardzo mocno zaludnione przez polakow ale kolorowych malo

Dużo myślałam o Londynie, bo nie chciałam z dużego miasta trafić to jakiejś małej miejscowości... Teraz trochę zmieniłam nastawienie ale nawet jeśli się przeniosę to dopiero za rok, dlatego robię teraz mały "risercz" :) Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, jestem bardzo wdzięczna

Kolorowych nie widzialam jeszcze a Polakow na palcach jednej reki moglabym policzyc - polnocna Walia,ale miejscowosci raczej niewielkie. Szczerze mowiac...dobrze sie czuje jako rodzynek :)

SURREY

Surrey ??raczej nie , ja tam mieszkalam ,pelno Polakow, Hindusow i Malezyjczykow

ok, powiem tak, zalezy gdzie, u mojej corki w szkole oprocz niej jest jescze tylko jeden polski chlopiec, a polakow jak na lekarstwo z tego co sie orientuje

cheam jest super, malutkie miasteczko i malo polakow, bo drogo, hindusow i czarnych tez malo:D

Polacy dominują w Londynie i innych dużych miastach. Im większa dziura, tym mniej Polaków a więcej Brytyjczyków.