Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewytłumaczalnnaaa

Zero namiętności.

Polecane posty

Gość niewytłumaczalnnaaa

Mój chłopak jest bardzo konkretnym człowiekiem, nie liczy się droga do czegoś, ale cel. Czyli jak je, to się nie delektuje czymś nawet super smacznym, bo ważniejsze jest nasycenie się, jak pije, to też nie dla smaku, ale żeby ugasić pragnienie, jak zwiedza, to nie bardzo się zachwyca zabytkami, raczej tym co jest w koło i jak to jest zorganizowane. Tak samo jest w łóżku, nie chodzi o namiętność, o rozpalenie i pożądanie, chodzi tylko o orgazm. I jemu jest z tym dobrze, ale mnie nie bardzo. Nie potrafię się podniecić w ciągu 3 minutowej gry wstępnej, robionej tylko dlatego, że wyjaśniłam mu, że mnie bez boli. Nie potrafię dostać orgazmu, w ciągu max. 2 min seksu. Może bym się nauczyła być super ekspressem, ale w tym wszystkim nie ma ani grama namiętności, a w jego oku nie widzę pożądania, nie ma tego, czego do bycia zadowolona z seksu (nawet bez orgazmu) potrzebuję. Nie mam pojęcia jak mam do niego mówić, jak go uświadamiać o co chodzi z pożądaniem, namiętnością, skoro on wszystko tak prosto traktuje:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytłumaczalnnyyy
zostaw go i znjdz sobie innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seerenti
cudów nigdy nie będzie, albo facet albo seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shii^
Mam tak samo...facet super, ale jeśli chodzi o sex to niestety..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytłumaczalnnaaa
Ehhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wytłumacz mu najlepiej napisz na kartce i mu daj a jak nie zrozumie to walnij go z liścia żeby wiedział jak ważne to jest dla ciebie. ot moja rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytłumaczalnnaaa
Mówiłam mu o tym wiele razy, próbowałam podniecać na różne sposoby, żeby poczuł coś więcej, niż to, że ma mi zdjąć majtki, wsadzić penisa i kilka razy nim poruszać. I nic. Może nie ma nawet szansy, żeby on poczuł coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daje głowe
ze niewytłumaczalnnaaa wolałaby miec faceta z 11 cm penisem dla którego byłaby obiektem pragnień, westchnien, pozadania niz tylko czystym zaspokojeniem głodu partnera. tak, czy nie? niewytłumaczalnnaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 23423
jak dla mnie to ciężko rozmawiać logicznie o seksie bo to się mija z celem tam trzeba wyłączyć mózg i poddać się namiętności...i mówię to ja jako osoba introwertyczna myśląca w życiu codziennym logicznie i kalkulująca wszystkie za i przeciw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytłumaczalnnaaa
taki jeden 23423- dokładnie ciężko jest rozmawiać o seksie, ale przecież mu tego nie pokarzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 23423
Wiem co mówię bo sam muszę się tego nauczyć..jestem niedoświadczony ,a moja partnerka mi nie pomaga..każde nasze zbliżenie wynika z mojej inicjatywy i to takie wymuszone na niej :P...zawsze słysze nie nie nie i dopiero prawie na siłę się udaje. i tu wiem że moje "logiczne" argumenty nie pomogą muszę ją rozgrzewać czy to dotykiem czy czułymi słówkami...w dodatku mam kolejny problem bo boli mnie to że ona chyba z seksu nie jest zadowolona tylko mi tego nie powie...no ale tak to jest jak zabiera się za seks w późnym wieku nie mając wcześniej doświadczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 23423
Bo w seksie bynajmniej dla faceta jest to "brutalne" ,że on musi się nauczyć i siebie i partnerki oraz prowadzić to wszystko...kobieta może być tu jedynie cierpliwa i wybaczać pewne niepowodzenia subtelnie "podpowiadając" co by mógł zrobić lepiej...seks to jedna z nielicznych aspektów życia gdzie nie ma szkoły i nikt tego nie nauczy tylko każdy sam musi się odkrywać ,a facet dodatkowo musi odkrywać kobietę i pomóc jej odkryć swoją kobiecość....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytłumaczalnnaaa
Ale myślisz, że tego da się nauczyć? To powinno się czuć, tak jakby tracisz kontrolę nad sobą, oddech się zmienia, kręci się w głowie i chce żeby to trwało wiecznie. Starałam się przejąć inicjatywę, rozbudzić go jakoś, ale on po minucie przejmuję kontrolę i znowu jest tak samo:/ PS oczywiście pokażę, a nie pokarze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytłumaczalnnaaa
On zna moje ciało, wie co sprawia mi przyjemność, czasem poprowadzę jego rękę, usta, powiem mocniej, wolniej, itp, ale przy tym wszystkim nie ma pożądania, tego szaleństwa, jest tylko jego przestraszony wzrok wpatrzony w moją twarz błagający mnie żebym dostała orgazmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 23423
Da sie nauczyć ,ale nie w taki sposób jak np: na egzamin czy tam sztuka walki tylko musi się nauczyć wyłączać mózg i nie myśleć. Musi się nauczyć poddawać instynktowi. ...ja powiem tak że moje pierwsze zbliżenia do mojej kobiety to w głowie miałem tylko jak by tu się dobrać do majtek i co ? i nie wychodziło ...dopiero później sobie powtarzałem żeby delektować się nią jej ciałem zapachem no i teraz tak jakoś wychodzi że specjalnie nie myślę przy seksie tylko cieszę się tak po prostu że ona jest obok mnie, delektuję się jej ciałem wzrokowo ,dotykowo i smakowo no i jest lepiej ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 23423
"przestraszony wzrok " lol to mnie rozjebałaś teraz....ja tam przyznam się ze olewam wasz orgazm tz moze inaczej....myślę że on sam przyjdzie z czasem bo czysto technicznie to nic nie zdziałam no i moja partnerka musi sie też na maksa otworzyć ,a to u nas dopiero raczkuje bynajmniej u niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badz egoistka
no to mu nie daj wlozyc, dopoki Tobie nie bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytłumaczalnnaaa
kobiecy orgazm sam nie przyjdzie. To nie tak,jak u faceta, że rzeczywiście sam przychodzi, niezależnie od pozycji, atmosfery, czy innych czynników. Kobieta żeby dostać orgazmu musi najpierw czuć się bezpiecznie, czuć się kochana przez partnera i musi czuć, że partner akceptuje jej ciało, później musi być dobra atmosfera- świeczki, muzyka, może jakieś wino, rozluźnienie, a dopiero później seks, gra wstępna. No i kobieta nie dojdzie w każdej pozycji. Musi wiedzieć w której jest jej dobrze, niech się nauczy osiągać orgazm w jednej pozycji, a później można szukać kolejnych. Oczywiście nic za pierwszym razem nie wyjdzie, ale praktyka czyni mistrza. Widzisz, on się stara żebym dostała orgazm, ale w te 5 minut, w którym można zamknąć jego grę wstępną i seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytłumaczalnnaaa
ale masz rację, partnerka musi się otworzyć i w seksie je potrzebna też wprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 23423
"kobiecy orgazm sam nie przyjdzie" właśnie o tym mówię :) ..ja ze swoją znamy się krótko jeszcze i zaczynamy dopiero łóżkowe przygody. no i akceptacja ciała ona swoje tak średnio akceptuje choć dla mnie jest śliczna no i ją cały czas w tym uświadamiam i powoli widzę że się otwiera ;) ...dlatego mówię ze na jej orgazm przyjdzie czas bo ja tu na siłę nic nie wskóram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytłumaczalnnaaa
czyli u Was idzie ku lepszemu, a u nas ku gorszemu. Starałam się, chciałam rozmawiać, pokazać i nic. Nie mam pojęcia jak do niego dotrzeć. Przez to wszystko nie mam ochoty na seks, odsuwam się od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 23423
niewytłumaczalnnaaa a jak długo jesteś ze swoim? ja ze swoją dopiero 2 miechy i mieliśmy w tym czasie 2 zbliżenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 23423
..no widzisz za to ja ze swoją jak rozmawiam to mam mętlik w głowie bo. Ja jestem niedoświadczony ona miała przede mną niby 2ch czy 3ch nawet chłopaków...i teraz chuj wie tak naprawdę czy to ona z nimi miała jakieś słabe doświadczenia w łóżku ? czy to ja jestem taki cienki tylko właśnie ona mi tego nie powie....nieraz mam problem trafić ,a to pewnie ją irytuje ;/ ...no to nie jest takie proste szczegolnie jak wyskoczy w nie ktorych pozycjach..do tego półmrok itp...a tą jej łechtaczkę też mi trudno wyczuć paluchami bo to takie małe że omg ;()

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytłumaczalnnaaa
to normalne, że wyskakuje w niektórych pozycjach, więc nie ma co się stresować. A co do łechtaczki, hmmm, może ją poproś, żeby Cię nakierowała, albo jak wydaje Ci się, że znalazłeś, zapytaj, czy tak jest jej dobrze. Nie wiem, jakich miała partnerów wcześniej, ale jedno jest pewne, z każdym jest inaczej i wszystkiego trzeba nauczyć się od nowa, więc nie ważne, jakie miała wcześniej doświadczenie, teraz musi nauczyć się kochać z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 23423
...zastanawia mnie jeszcze jedno...po dość krótkim czasie penetracji ona niby wymięka ...albo mówi że nie chce już ,choć jej cipka jest wilgotna jak cholera ...wtedy trochę sprytu i ja dalej robie swoje ...nie wiem ta moja musi tak chyba poudawać że niby nie chce...czasem też mam wrażenie że ją by kręcił brutalny seks taki na siłę mocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytłumaczalnnaaa
to może rzeczywiście lubi brutalny seks? Mnie też bardziej kręci mocniejszy seks, ale mój mężczyzna jest tak przestraszony, że niewiele z tego ostrego seksu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxmen
Niewytłumaczalna twój facet juz się nie zmieni i ńie pomogą rozmowy z nim , jesteście niedopasowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 23423
ja tak jak mówiłem jestem niedoświadczony bo to moja dopiero 2ga partnerka ,a z pierwszą to miałem moze kilka stosunków więc gówno umiem tak naprawdę na swój wiek.... powiedz mi co dla Ciebie oznacza ostrzejszy seks ? ? może się czegoś nauczę ..moja to z tego co widzę to dość często mówi "Nie przestań" albo " no nie wiem czy powinniśmy "...no ,ale ja jej nie słucham wtedy i robię swoje i chyba to jej się podoba :)...cholera sam nie wiem jeszcze kiedy ona mówi "nie" ,ale myśli tak ,a kiedy jest kategoryczne "nie" ..więc próbuje do skutku. Kurwa ,ale marzy mi się też żeby ona choć raz sama się na mnie rzuciła z pazurami ,a nie tylko ja do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytłumaczalnnaaa
to może jej powiedz, że chciałbyś żeby to ona czasem przejęła inicjatywę? Co znaczy, że jest ostro? Dla mnie to gdy facet łapie mnie za włosy, odciągając głowę do tylu (aż zaczyna boleć), jak mocniej i szybciej wprowadza penisa, jak jak widzę i czuję jego agresję, jak robi ze mną, co che i nie pyta, czy mi dobrze, rozkazuje mi, da mocniejszego klapsa w tyłek. Oczywiście wszystko ma swoje granicę i muszę mieć świadomość, że jak mu dam znać, że trochę przesadza, albo za bardzo boli, to trochę wyluzuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 23423
noooooooo to mi się podoba ..:) 1szy nasz stosunek był taki ;/// ,ale 2gi już się wkurzyłem i zacząłem sam coś kombinować jakieś podduszanie za włosy też trochę i palce do ust ...aż sikała śluzem :P...coś czuję że ona chce we mnie mocnego oparcia ..że chce sama móc po marudzić że"może nie" , że "nie teraz" ,ale tak naprawdę jak ją na siłę wezmę to aż kwiczy :P...pojebane to ale jakże podniecające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×