mam bardzo suche i szorstkie pięty i zabiedbane pasnokcie, skóra przy paznokciac

macie jakies pomysły, co stosowac, juz obciełam....wypiłowałam....skórki smarowałam sepcjalnym płynem i paznkokcie smarowąm nizoralem!! co jeszcze co na pięty zeby były gładkie

nie do wiary, wiesz, że są kosmetyczki od tego?? a jeśli cię nie stać to kup specjalną tarkę z włókna węglowego do stóp+pelling+krem do stóp i co tydzień rób zabiegi (nogi mocz długo w ciepłej wodzie, tarkuj, mocz, tarkuj aż skóra będzie gładka, potem pelling i krem)

Mój sprawdzony sposób to miska z ciepłą wodą, garść soli (grubej, morskiej najlepiej) oliwa i sok z połowy cytryny. Około 20 minut moczysz sobie w tym stópki. Potem lekko osuszasz ręcznikiem papierowym i piling taką specjalną tarką wykonujesz. Na koniec delikatnie opłukujesz stopy, jeszcze raz je wycierasz i nakładasz bardzo grubą warstwę kremu. No i obowiązkowo bawełniane skarpetki zakładasz. Czynność powtarzasz systematycznie co najmniej raz w tygodniu. Jeśli jednak pięty są mocno zaniedbane, to można oczywiście częściej, nawet i każdego dnia. Zobaczysz, że stopy piękne, delikatnie i wspaniale zrelaksowane się staną. Tylko systematyczności potrzeba! :)