Mądre mamusie proszę o pomoc, zestresuje się na

śmierć nieługo. Mieszkam ze swoim chłopakiem. Spodziewam się dziecka. Od jakiegoś czasu on traktuje mnie jak jakiegoś nieroba, lamusa. Codziennie przez niego płaczę. Tak bardzo mnie krzywdzi słowami, czynami. On w ogóle nie widzi różnicy w tym, że jestem teraz w ciąży, nie odciąża mnie od niczego, nie pyta jak ja się czuję, czy czegoś może potrzebuje. Nie pozwala mi zapraszać koleżanki, rodziców. Wczoraj niespodziewanie zaszła do mnie moja kuzynka której nie widziałam rok. Zapukała do jego drzwi, on był w pracy. Gdy się o tym dowiedział kazał mi wypier* z jego domu, że gościć to się mogę ale nie u niego. Jak dzwonią do mnie rodzice to też wyzywa mnie, że zajmuje sie plotami i że powinnismy sie wszyscy leczyć, bo rozmowy przez telefon to choroba. Nie wiem już, po prostu stres jeden wielki mnie zżera. Modle się aby się zmienił. Codziennie ma ugotowane, zrobione, posprzątane, a wyzywa mnie od nierobów, pasożytów. Żałuję że to z nim będę mieć dziecko:(

ten facet to jakis psychiczny debil i idiota.Lepiej mieszkaj z rodzicami,oni na pewno cie nie pogonia i przynajmniej bedziesz miala jakakolwiek pomoc, bo jak czytam ten pajac ma cie gdzies pan i wladca://

Mój mąż po przeczytaniu tego posta zastanawia sie gdzie tacy kolesie mieszkaja.. z checia by sie tam przejechal i mu naprostował myslenie... :) Jak nie jestes jeszcze po slubie to uciekaj od niego jak najdalej bo cale zycie bedziesz miala spieprzone.... po slubie bedzie jeszcze gorzej.... i na pewno sie nie zmieni... to tylko złudna nadzieja.. pozdrawiam :)

Kinga dziękuję Tobie i Twojemu Mężowi, że w ogóle przeczytaliście to co napisałam. Niestety jak widzicie i takie coś się uchowało. Ja wiem, że to jest jego dom i ma prawo czuć się źle jak przyjdzie do mnie koleżanka czy rodzice. Ja wtedy czuje się strasznie, bo od razu boje się co on powie. Powiedział, że mam go pytac o pozwolenie żeby ktoś mógł przyjść do jego domu. Ja nie wiem jak to bedzie jak urodzi się Dziecko. Przecież to logiczne, że będzie chciała odwiedzić nas moja rodzina:( Co ja wtedy zrobię? Przyjmę ich na klatce schodowej, albo powiem że nie, albo z Dzieckiem będę przyjmowała u rodziców rodzinę:( Nie wiem, nie chcę już z nim być.

posrańcy?????????????????????????????????????

odejdz od tego palanta.

Nie widzisz jeszcze, ze musisz uciekac od niego, glupia babo?

Wczoraj jak worcil do domu i mnie nie bylo napisal mi, ze syf w domu, ze nie wstawione pranie, ze jestem syfiarą i śmierdze:( że obiad raz na tydzien i udaje wielce panią:( Gdyby tak bylo, zawsze mial wszystko podane na tacy, poprane, obiady codziennie gorące pod nos jak wracal z pracy. Co za cham Matko Święta:(

Dziewczyno uciekaj od tego debila jak najszybciej. On nie jest normalny :(

od wizyt gości to gbur, mruk i samolubnik, w dodatku po opisie sądząc cham, egoista, prostak, bezdusznik, kretyn wymieniać dalej czy to wystarczające powody do zostawienia go? uciekaj jak najdalej

ja tez uważam, że wiej od niego gdzie pieprz rośnie, poki nie jest za poźno!

palanta, az nóż sie w kieszeni otwiera