Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość złote tarasy maja minusy

Czy ktoś z was pracuje w centrum handlowym?Jak wyglądaja wasze zarobki i zmiany?

Polecane posty

Gość a co my, ginekolodzy?
Kamień z serca. :D Milej nocy. :) Nie umrze, dodaję do zakładek i będę podbijać do upadłego. :D 🌼:classic_cool:🖐️ Łapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlote tarasy maja minusy
troche dziwna byla Dorota zawadzka, niby sie z nia rozmawia, a ta gdzies bladzi oczami, nie wiesz czy cie slucha czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co my, ginekolodzy?
Ach, i odnośnie zmian. Ja mam tak: I zmiana od 9 do 16, II od 16 do 21. Zarobki: 1700-1800 w zależności od miesiąca, utargów etc. Nie jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja obsługiwałam Dorotę
Rabczewską, pracuję w drogerii. Normalna dziewczyna, spieszyła się, wzięła jakiś balsam, zwykłe 'dzien dobry', 'do widzenia' i poszła. Niczym nie różniła się od innych klientów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlote tarasy maja minusy
no to zmiany masz swietne i tylko po 5 godzin druga zmiana a ja zapierdalam :( 😭 ale ty pracujesz na caly etat? i w ktorym centrum handlowym? jesli pisalas to przepraszam, nie doczytalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracowałam jako ekspedientka na wschodzie Polski powiem wam jest ciężko.. w jednej pracy mialam 5zl za godz...innym razem 900zl na miesiac niezależnie od wyrobionych godzin.. jeszcze innym 6zl za godz i zwykle sporo ponad 200h w miesiacu... jesli chodzi o zmiany bylo roznie czasami 5-6h dziennie czasami 12-13h dziennie a pozniej wolny dzien, czasami po 8-9h przez 2tyg bez przerwy, a bywalo w czasie urlopów ze np 12h przez półtora tygodnia. a jeśli chodzi o autentyczna prace fizyczna to w niektórych butikach jak nie bylo ruchu to sie siedzialo i siedzialo o ile wszystko bylo posprzatane i poukladane na tip-top (pedantka ze mnie:P) a w niektorych butikach bylo ciezko i trzeba bylo stac non stop calymi dniami po 9h przez cale tygodnie. tyle z mojego doświadczenia Ps. dodam jeszcze ze klienci potrafia byc naprawde nieznośni i czasami mialam ochote zainwestowac w jakąś porządną dubeltówke czy coś. one in a milion

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co my, ginekolodzy?
Na pełen, Bałtycka. :) I.I.I. - z tą dubeltówką rozumiem Cię jak najbardziej... :-O Faktycznie z zarobkami i godzinami pracy zależy od sklepu, teraz jeszcze szykujcie się na plagę absolwentów liceów roznoszących swoje CV. Matko, czasem to jest mi ich tak szkoda, że już przyjmuję te ich CV mimo że wiem, że nikogo nie szukamy i nie przyjmiemy. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahh i jeszcze ciężka sprawa z jaką muszą użerać sie ekspedientki to kiepskie podrywy;/ rany mi sie to zdarzyło kilka razy......kupi buty jak pójde z nim na bankiet i nawet przychodzil kilka razy ;/ albo przymierza koszulke i zaprasza mnie do przymierzalni...ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiktitrtrt
nie rozumiem was jak możecie pracować za darmo, bo to co zarabiacie to śmiech na sali, cały miesiąc męki i miska ryżu dosłownie,już lepiej myć kible, mniejszy wstyd. Najgorsze że ekspedientki z ekskluzywnych sklepów patrzą z góry na klientów tak jakby cały towar należał do nich a tak naprawdę nie stać was na nic, macie mnie kasy niż przeciętny klient. Na pewno ciuchy jak macie firmowe to kupione za 50 % ceny, macie duże rabaty i upusty. Nie rozumiem dlaczego udajecie taki ważniary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co my, ginekolodzy?
Ale kto udaje ważniaków? Toć to zwykła dyskusja na temat uroków i wad pracy przy kasie fiskalnej. ;) Nikt niczym się tu nie szczyci, wręcz w sumie odwrotnie - narzekamy na klientów aż miło, a ja to chyba najbardziej. :D Mnie moja pensja wystarcza, nie chwalę się nią ani na nią nie żalę. Jest normalna. Lubie ryż. Czasem starczy nawet na pasztetową. Autorka topiku zadała pytanie, więc odpowiedziałam. Też chciałabym zarabiać więcej, ale co zrobić, jak się nie ma wykształcenia odpowiedniego do bycia prezesem banku i zarabiania stu tysięcy miesięcznie. ;) Jakoś się żyje, na podstawy starcza. Pozdrawiam cieplutko. A, i żadna praca nie hańbi. Ani mycie wspomnianych kibli, aby sprzedawanie. Ktoś musi stać na taśmie, podczas gdy reszta będzie nam prezesowała. Taka kolej rzeczy. Pozdrawiam raz jeszcze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiktitrtrt
w dobie takiej drożyzny to wątpię żebyś mogła za to chociaż rachunki zapłacić. A ekspedientki rżną straszne ważniary, ja bym nie potrafiła być taka ważna zarabiając 1100 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co my, ginekolodzy?
Razem z pensją męża wystarcza, ale dziękuję za troskę. :) W celu przesłania jałmużny mogę podać Ci swój numer konta, jeśli tak bardzo martwisz się o moje dobra materialne oraz zawartość lodówki. :):):):):) Nie wiedziałam, że na świecie są jeszcze tak dobrotliwi ludzie. :)🌼🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś dawno
:) Dzień dobry! Witam w paskudny niedzielny poranek..;) Własnie rozpoczynam swoją zmianę (nie w CH żadnym, ale 12 h trzeba będzie siedzieć)..;) a co my.... Bałtycka?? :D:D:D:D:D:D:D Zdarza mi się odwiedzać czasami.:) I chociaż jest to kilkaset km. ode mnie, to lubię tam jeździć...;) fiktitrtrt .... posiedzimy pół roku na bezrobociu, to inaczej zaczniemy gadać..;););) te ważniary to rżną chyba ekspedientki w GS.:P Nigdy jeszcze nie spotkałem się z kimś, kto pracuje w CH i zadziera nosa z tego powodu..:) Ale z tym brakiem krzeseł. to ostre przegięcie. Jak to jest?? Prezes nie wytrzyma dwóch godzin, coby nie usiąśc w swoim wypasionym, skórzanym fotelu, a pracownik musi stać 12 h i nie narzekać... Masakra jakaś!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś dawno
złote... tez nie chcę tu wymieniać nazwy sklepu, w którym pracujesz:):):) To inaczej zadam pytanie.. Nie był on czasem otwierany ze dwa m-ce temu?? Od razu powiem, dlaczego pytam. Czasami zdarza mi się jeździć po różnych CH i można powiedzieć, przygotowywać je do otwarcia. A pytam z czystej ciekawości, bo być może miałem okazję "szykowac" tez Twój...;) a co my... W temacie Milowicza. Wyluzowany, bez ciśnienowy, "jak trzeba, to się poczeka", traktuje ludzi jak ludzi. Uśmiechnie się, zażartuje, rekę poda. Żeby wszyscy klienci tacy byli!! :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjezdzna ekspedientkaaa
ja pracowałam na Mokotowie kiedys....przyszła na zakupy pewna aktorka - dodam ze taka ikona mody w Polsce...przyjemna grzeczna bardzo kobietka :) tak sie składało ze robiła zakupy inna kobieta - taka zwykła szara mysz,wyszła z przymierzalni, zastanawiała sie, nie widziała czy pasuje czy nie i ona nagle zaczeła zwyczajnie jej doradzać, co dopasowac kolorami, jaki fason itd...:):D bardzo grzeczna, uprzejma i przyjemna kobitka, nie spodziewalam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vicki cristina barcelona
ja pracuje w firmie która ma sklepy w : galerii mokotów, sadybie, promenadzie i klifie. Nowa osoba ( bez doświadczenia ) dostaje 1700 zł na rekę + procent od obrotu , w zwykłych miesiacach wyciągają ok 2.000, w grudniu nawet do 10.000 zl. Jezei osoba ma juz doswiadczenie i wie że moze sie wyzej cenić , to dostanie 2000 podstawy do ręki . Pracownicy , którzy juz jakis czas pracują , mają podstawę 2300-2500 . Plus premia uznaniowa za szczególne zaanagazowanie . Pracują w takim systemie na jaki sie zdecydują , albo na zmiany , albo na dni , czyli powiedzmy 2 dni pracy , 2 dni wolne . Obecnie w kazdym sklepie zrezygnowali z tego zmianowego systemu . Jezeli o t chodzi to jest pełna elastycznosc . Nie trzeba stać ( jak nie ma klienta oczywiscie ) , internet do dyspozycji , zaplecze z kawą herbatą , jezel jest cos do złątwienia na mieście nie ma problemu , zawsze pracują po 2 osoby . Chyba sa zadowoleni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze nie mniej niz
3000 tysiaki napewno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×