Nie zależy mu na mnie?

Jestem z nim 2 lata, dopiero co urodziło nam się dziecko. Planowaliśmy (przed moją ciążą) slub na za rok. Ciąża plany zmieniła, nie szłam do ołtarza na szybko z brzuszkiem. Teraz skoro jest już dzidziuś, chciałam wziąć slub w tym roku, razem z chrzcinami. On nie chce, woli czekać ten rok. Mnie barzdo zależy, popłakałam się jak powiedział, że woli ze ślubem poczekać aż dziecko będzie miało ten roczek:( Mieszkamy razem, piorę mu, prasuję, gotuje i sprzątam jak żona. Ale nią nie jestem:(

nie zalezy i dobrze ci tak :D

Dzięki:O

typ romantyka 88 A pierdzicie juz przy sobie bez zadnej zenady? wstyd się przyznać ale... parsknełam ze śmiechu jak to przeczytałam ;)

przeciez sama doprowadzilas do takiej sytuacji, trza bylo myslec wczesniej, glową a nie ....

nie dramatyzuj, dziecko sporo w związku zmienia, a mężczyznom ciężko się ogarnąć w nowej sytuacji. Moim zdaniem tez byłoby ci wygodniej z conajmniej rocznym dzieckiem. Pobiega samo i dziadkowie zabawią, a mniejszy będzie chciał tylko u ciebie na rękach siedzieć. A poza tym ślub jest przereklamowany. Jest ważny, ale nie na łapucapu i z byle kim.

Nie traktuje tego tak, że z byle kim. Poza tym on miał 9 miesiecy, żeby sie ogarnąć. Myslę, że to zrobił. Wiem też, że chce slubu, ale nie teraz. ja natomiast nie potrafie tego zrozumieć. Bradzo mnie to boli i nie potrafie przejśc z tym do porądku dziennego. Zamykam sie na niego i czuję bardzo odtrącona...:(

może nie z byle kim, ale wygląda to na łapucapu. Dziecko jest małe i w czasie ślubu bedzie krzyczało "MAMA MAMA"... Zaplanuj to jakoś rozsądnie najpierw.

jak weźmiemy za rok to będzie tak krzyczało. Teraz mialoby 3 miesiące i wg mnie to w sam raz, żeby zrobic chrzciny i ślub w jednym.

jak mój syn miał kilka m-cy to ledwo żyłam. Podziwiam cię, że masz jeszcze siły na organizację ślubu.