problem z dziewczyna

Witam. Tak jak w temacie. Mam problem z dziewczyna. Jesteśmy już razem około 5 lat. Jakieś 2 lata temu zacząłem ja podpytywać jaki by mniej więcej chciała pierścionek zaręczynowy (i to chyba był mój największy błąd w życiu) ponieważ ona od jakiegoś roku nęka mnie tym cały czas. Pyta się mnie czy ją kocham ja oczywiście odpowiadam że tak (bo ją kocham i mi zależny na niej) a ona do mnie z tekstem że jak bym ja kochał to bym już dawno jej kopił pierścionek. Zaczyna mnie już to denerwować bo czuje się jak by na mnie to wymuszała. Chciałem jej się oświadczyć z własnej woli ale teraz czuje się zmuszany. Nie wychodzę nigdzie z nią bo jak idziemy na miasto i widzi jakiś sklep gdzie są pierścionki to od razu podchodzi parzy i mówi ze gdybyś mnie kochał to byś mi już dawno kupił. Próbowałem z nią rozmawiać na ten temat to mi odpowiada ze chyba za 10 lat mi kupisz. Powiecie mi co w byście zrobili na moim miejscu. I pytanie do Pań: Co wy panie o tym sądzicie dla was to jest normalne czy chore?

ja sie tam nie dziwie, slimaczyc sie jak mucha w rosole, 5 lat jestescie razem a 2 lata temu wsponiales o zareczynach i do teraz sie nie doczekala. obiecanki cacanki? az jej sie w koncu znudzi czekac.