Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zla synowa

dlaczego tesciowe są TAKIE? dyskusja synowych. Tesciowym wstep wzbroniony

Polecane posty

no poczytać to tutaj jest co hehehe u mnie jest tak samo jak wszędzie i najsmutniejsze dla mnie w sumie już nie jest to że dzisiaj rano musiałam płakać z jej powodu tylko uświadomiłam sobie chyba w końcu fakt (to co już ktoś napisał) że taki facet to nie facet!! Kocham go chciałam spędzić z nim resztę życia, chciałam żebyśmy byli szczęśliwi ale teraz widzę to czego nie widziałam dawniej!! i to chyba jest najgorsze w tym wszystkim! ale tak jak napisałam wyżej IGNOROWAĆ starą jędze ! robić swoje a z facetem w ogóle nie rozmawiać na temat jego matki! a jak ona mi następnym razem powie że ja coś źle, albo ona by to inaczej, to ja jej odpowiem żeby nie wieszała na następną zimę tej firanki która była w tym roku bo wygląda strasznie słabo! hehehehe i zobaczymy co ona na to (ale to oczywiście jak będzie ku temu podstawa czyli nieźle mnie wkurzy) ciekawe jak ona się poczuje słysząc taką krytykę, właśnie dzisiaj od teściowej mojej mamy dostałam takie rady hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla synowa
wiem, ze kazda z nas tu piszacych powie, ze ma najgorsza tesciowa na swiecie , ale mysle, ze moja tesciowa i szwagierka to wcielenie szatana. i myslcie, co chcecie... ze to szablonowe myslenie... ze sie uwzielam.... cokolwiek. wiem jedno: trace przez nie zdrowie, mam nerwice i ciagle kloce sie z mezem, ktorego bardzo kocham. w ich mniemaniu jestem ta niedobra, ktora spowodowala, ze ich najwspanialszy syn i brat nie mieszka juz z nimi , nie poswieca im tyle czasu , co dawniej, nie jest na kazde gwizdniecie. to manipulantki i intrygantki, wszystcy, ktorzy weszli do rodziny sa według nich okropni, niedobrzy, leniwi, chca im cos zabrac itp... Wiedzialam, ze matka mojego meza jest despotyczna, bezkompromisowa i dominujca, ale myslalam ze skoro bedziemy mieszkac sami, to nie odbije sie to w duzym stopniu na naszym zyciu. guzik prawda. nie da sie od tego odciac. sytuacja pogorszyla sie, kiedy pojawil si enasz synek. obydwie uwazaja, ze skoro to ich wnuk i bratanek, to maja do niegoPRAWO. kiedy jestesmy tam z wizyta, wyrywaja mi go ciagle z rak i przerywaja kiedy sie z nim bawie. Kiedy karmilam piersia tesciowa kilka razy powtarzala: "juz niedlugo bedziesz niezalezny od mamy". Rzecza, ktora doprowadza mnie do furii- i teraz uswiadomilam sobie jak bylam glupia ze na to spokojnie patrzylam gotujac tylko w srodku- moje dziecko jest podawane od cioci do wujka w momencie kiedy sa np goscie."teraz pojdziesz do cioci, a teraz do dziadzi a teraz do cioci a teraz do wujka"-byle nie do mamy JAK JA MOGLAM NA TO POZWOLIC. zawsze mnie to irytowalo-one o tym wiedzialy,jednak krepowalam sie zwrocic uwage, bo bylaby obraza majstatu. one o tym dobrze wiedzialy i jechaly na tym ze sie i tak nie sprzeciwie. JAK MOGLAM?? to samo bylo, kiedy moja dzidzia miala etap wkladania rączek do buzi i to 24 h/ dobe, ok 4 miesiaca. oni - mimo wielokrotnych prosb- dawali mu ciagle swoje brudne łapska,calowali po rączkach. i bylo dl anich niepojete o co mi chodzi.zazwyczaj padala arogancka odpowiedz" to za co go mam trzymac" albo "no, zeby mu sie nie stalo". zero szacunku dl atego o co prosilam. oczywiscie wszystko co kupie dla malego jest za male zaduze niedobre, ale to co oni kupia jest naj naj naj, chwalone do wszsytkich i do uprzykrzenia.zreszta wszystko co powiem jest negowane,obojetne czego dotyczy. czasem powtarzam sobie w placzu: "dlaczego weszlam w taka rodzine" tak hermetycznie zamknieta, nietolerancyjna. kiedy tak mysle mam wyrzuty sumienia wobec mojego meza ktorego bardzo kocham. jego postawa wobec matki siostry zmienila sie troche, moze dlatgo ze widzial jak mi czasem przykro i jak placze. wiele moglabym tu jeszcze napisac o relacjach tesciowa - synowa.... na koniec chce wam jeszcze powiedziec, ze od poczatku staralam si ewkupic w laski tego domu, tzn chcialam zeby mnie lubili, przymykalam oko na zlosliwosci, ktore byly od zawsze, ale czlowiek sie ludzi , ze to sie zmieni , ze za tesciowa nie wychodze za maz, ze jak zwroce uwage to bedzie jezcze gorzej. jednak to tak nie jest do konca. ona zawsze bedzie obecna w zyciu, bo jest matka meza.a sprawy zabrnely juz daleko. boje sie tylko ze strace zdrowie, stalam sie bardzo nerwowa, duzo placze, boje sie jakiejs depresji. moim problemem jest napewno to, ze nie naleze do ludzi " z lokciami" nie umiem odpyskowac, a w takich sytuacjach to jedyne sensowne rozwiazanie, zeby ludzie nie weszli na glowe.boje sie tez ze w ktoryms momeni emachne reka na moje malzenstwo, bo ni ewytrzymam.. bo to co opisalam to tylko namiastka tego cp czasem przezywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla synowa
strasznie dluga ta moja wypowiedz... az sie czytac pewnie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakos mi was nie zal
wychodzac za maz było obejrzec tesciową. glupotą jest mowic,ze maz ma wybrac was, a nie matke - co to za konkurencja - matka jedno, zona drugie, obie są wazne. Macie synow? Ciekawe, czy bedziecie sie cieszyc, jak nagle zerwaz wami kontakty. Dlaeczgoi nie piszecie o wlasnych matkach - a co. one tesciowymi nie sa? Anioły? tylko akurat matki meza to potwory? Nie jestem teściowa, zeby nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla synowa
moja mama traktuje mojego meza jak swoje dziecko. moze dlatego nie rozumie, jak to jest kiedy jego mamusia tak daje mi popalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śmieszna jestes A ILE TY MASZ LAT KOBIETO??? JAK CI SIĘ NIE PODOBA PO PROSTU ZAPOWIEDZ MĘŻOWI ŻE JAK CHCE IŚĆ DO MATKI NIE SAM IDZIE JEŻELI CHCE ŻEBYŚ BYŁA ZDROWA NIECH ZABIERA RAZ NA JAKIŚ CZAS DZIECKO ZE SOBĄ MĄŻ CHYBA ZROZUMIE CO DO NIEGO ROZMAWIASZ NIE ROZUMIEM PO CO TY SIE TAK MĘCZYSZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranyyyyyyyyyyyyyyy
mam 2 synow jeden ma 20 lat . i w zyciu sie nie zgodze widywac go 4 razy do roku , chyba was pogielo!!! co z was za ignorantki,zazdrosnice . tesciowa sie wpieprza to jej to powiedziec!!! obrazi sie to ma pecha,nie bedziesz jej ogladac, ale nigdy nie stawajcie miedzy matka a synem bo to wam na dobre nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi problem....
ja pierdole matka się cieszy wnukiem, rodzina też, a że za rączki go łapała....i o to depresja i płacz i rozpad małżeństwa ?! Wierz mi, że są gorsze potrafią synową z domu z małym dzieckiem wyrzucić na ulice moją kumpelę teściowa dzieliła po twarzy za jakaś bzdurę weź wyluzuj trochę jest taka i jej nie zmienisz i co chcesz być wrakiem człowieka ? Nie wiem nie umiesz mówić czy co. Weź jej powiedz, że tak to cię męczy, jeśli nie powiesz to rycz albo trzecie wyjście zlewaj co mówi, rób swoje, nie odwiedzaj może to da im do myślenia i zostaw ich jak tak żyją to niech se żyją. Teściowa to nie diabeł, tylko kobieta taka jak każda i jeśli już nie jest dobrze to czego się boisz jej powiedzieć przecież nie zepsujesz czegoś dobrego bo już się popsuło. Wóz albo przewóz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla synowa
opcja ze maz pojdzie z dzieckiem nie wchodzi w gre. dlaczego mam zmuszac sie do takiej sytuacji? bo mam obowiazek dac babci wnuka do "pobawienia" bo ona tak rząda? jesli mnie nie szanuje nie bedzie ogladac wnuka. i zupelnie nie ruszaja mnie opinie, ze co jest dziecko winne, ze powinno miec kontakt z babcia itp. Dziecko jest teraz male i narazie slyszy od babci ze" nie ma mamy", "mama jest be" "bedziesz od niej niezalezny jak cie przestanie karmic" a za dwa trzy lata uslyszy ze mama jest taka siaka owaka i bedzie rozumial co kochana babcia do niego mowi. Dlaczego mam siedziec w weekend sama bez dziecka a moza z nim do mamusi skoro to ona spowodowala cala ta sytuacje ? jesli sie nei zmieni (bylby to cud- nie wierze) straci wnuka. Mezowi mowilam o tej sytuacji wiele razy... ale to juz pisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oranyyyyyyyyyyyyyyy
zla synowa nie jestes ty czasem zazdrosna za bardzo o dziecko???? A jak twoi rodzice co mowia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALE CO SIĘ STANIE JAK 1 CZ2 WYGODNIU WEZMIE DO BABCI DZIECKO TWÓJ MĄŻ TY TEGO NIE WIDZISZ BO CIĘ TAM NIE MA I PO SPRAWIE A NIECH SOBIE BABCIA DAJE NA RĘCE DZIADKOWI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla synowa
bardzo lubie takie rady na 100%- pewniaki. szkoda tylko ze to nie jest takie proste. to co napisalam to wycinek. ciekawe jak ty byc sie np. czula, gdybys powiedziala tesciowej zeby go nie wysciskiwala bo jest (ona ) przeziebiona a ona na to ze sie chce wnukiem nasieczyc. Patrzylabys na to spokojnie i myslala "a niech sie zarazi, to tylko przeziebienie a babcia musi miec kontakt z dzieckiem"?. Moze nie wieszz te , ze zabkujace dziecko ma oslabiona odpornosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi problem....
a co Twoje dziecko rozumiem jest megainteligentne od urodzenia i oczywiście rozumie, pamięta i analizuje słowa babci... za godzinę nie pamięta pewnie a Ty o to pianę bijesz ? O to, że chce się bawić i że stwierdziła oczywistą oczywistość, że jak przestaniesz karmić piersią będzie więcej swobody ? Ludzie więcej tolerancji i pomyślcie czasem jak taką głupotę popchniecie. Jak Ci nie pasi to tak nie chodź i tyle wielkie mi halo dorośli ludzie. A jak przyjdzie do Was to na Twoich zasadach i zawsze będziesz mogła ją wyprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla synowa
ok pora zakonczyc dyskusje bo chyba tesciowe na forum przybyly. A jesli jestescie przyszlymi albo obecnymi synowymi zycze Wam aby Wasza tesciowa: -krytykowala wszystkie wasze decyzje, wybory, zakupy, wypowiedzi -wysmiewala -knula intrygi -opowiadala pasjami o jego ex -nachodzila kiedy (ona) ma na to ochote -wmuszala i wymuszala -wyrzucala Waszemu mezowi, ze Was podrzuca do pracy albo do lekarza -... itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi problem....
no dobra moja teściowa jest spoko babeczką a Ty wyluzuj i przymykaj oko na niektóre rzeczy bo zwariujecie obydwoje a dziecko będzie się wychowywało bez jednego z rodziców i pomyśl, czy warto ? Nie wiem, może jej nie pasujesz po prostu i tyle nie spodobałaś się mamusi i dlatego taka jest ale Ty musisz być mądrzejsza i nie dać się prowokować takimi głupotami. Moja też coś czasem powie ale ja puszczam koło uszu chyba, że mądrze mówi. Resztę robię po swojemu i mam luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zlej synowej
moja tesciowa tego nie robi, poniewaz znalazlam sobie na meza ( nikt mnie przeciez do malzenstwa nie zmuszal!) kulturalnego faceta, dobrze wychowanego - wiec przez rozsądna matkę, która zresztą, tak jak i rodzine meza, poznalam i zaaprobowałam przed slubem. Wiec zadnych niemilych niespodzianek. Kobiety, myslcie przez cale zycie, a zwlascza przed podjeciem powaznych decyzji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ropucha wstręciucha
Moim zdaniem powinnaś poważnie porozmawiać z mężem. Jeśli jest dla Ciebie ta relacja z teściową nie do zniesienia - a sprawiasz wrażenie osoby wrażliwej i rozsądnej. Argumentujesz i opisujesz z sensem powody poróżnienia z teściową. Koniecznie porozmawiaj z mężem o tym i powiedz jeszcze raz, że zależy Ci na dobrej relacji z jego matką, ale ona też musi okazać Ci szacunek - bez tego nie można tworzyć normalnej relacji. Poza tym szkoda, że dopiero teraz zamierzasz podjąć jakieś kroki - od razu powinnaś była reagować i ustawiać relację tak, żebyś nie była ofiarą. Najpierw pogadaj z mężem - jak on by się czuł, gdyby Twoja mama go na każdym kroku krytykowała, wciąż robiła aluzje, obrażała, nastawiała jego dziecko przeciwko tacie itp. To musi być straszne! Jeśli nic się z jego strony nie zmieni, trzeba będzie ograniczyć kontakty z tymi ludźmi. Nie chodzi o całkowite zaniechanie wizyt itp., ale o zdrowy dystans. Jeśli wpada niezapowiedziana (co to zresztą za maniera!?), to nie musisz otwierać - może się nauczy dzwonić. Nie daj sobą pomiatać!!! Nie chodzi o kłótnie z teściową, tylko o DYSTANS i ponowne zdefiniowanie Waszej relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj oj poczekajcie...
wszystcy mądrzy i jacy tolerancyjni....... no i te superrady dla niej hahaha, zeby sie zaprzyjaznc z tesciowa, wybaczyc, wpuscic jednym uchem a wypuscic drugim, ustapic.tralalala. rady radami zycie zyciem. gdybyscie mialy wredne babsko za tesciowa, ktore chce was utopic w lyzce wody , za to ze ukradlyscie jej synusia i ktora najchetniej adoptowalaby wasze dziecko a was w tylek kopla bo "murzyn zrobil swoje murzyn mze odejsc" (ma juz wyczekiwanego wnuka). fakt mozna bylo w tym przypadku otworzyc buzie od razu jak ta terrorystka podskakiwala a nie czekac az sprawy zabrną tak daleko . no ale mozna tez zrozumiec ,ze nie kazdy ma silny charakter, nie kazdy chce od razu koty drzec. kazdy jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek dobra radaaaaa
ci co tak Ci radzą zeby polubic tesciowa to albo: a) twoja tesciowa albo b) stare panniska, co nie wiedza co to tesciowa c)inne wredne teciowe ktore nnienawidza swoich synowych masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........cd.csd...
ciezkie obozy pracy dla tesciowych to jest rozwiazanie. odechcialoby sie im glupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowe
sa utrapieniem wielu synowych. nihil novi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka1695
kochana wiem co czujesz mam tak samo też się wtrąca moja itd. ostatnio z nią nie gadam nie odzywamy się po przegieła i uwierz mi tak jest najlepiej się nie odzywać bo po co się potem denerwować i słuchać tego co nie trzeba tylko ja mam ten problem że mąż jest troche za matką nie da nic na nią powiedzieć nie na rękę mu że się nie widzimy i nie odzywamy znaczy ja i ona bo on do niej przyjezdza jak mu mówie żeby coś zrobił żeby nie wydzwaniała do niego na kom i się wypytywała to się rzuca niby twierzdi że jej mówił ale ona dalej swoje owszem można zadz się spytać co słychać ale nie codziennie składać meldunki co się robi itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka1695
a najgorzej jak buntuje i robi dzieciaka z niego wszystko miał podstawione u niej jak niemowle i teraz to wychodzi on jest za mną bo wiem że mnie kocha ale za nią też dawniej jak się pokłóciliśmy to szedł do niej się żalić nawet była sutuacja że obydwoje na mnie coś tak dogadywali ale jak jest dobrze to mąż jest za mną ale za nią też a żona powinna być najważniejsza z nią nie będzie żył mi niektórzy mówią że jak ona mnie tak traktowała a trakotowała mnie tak że wszystko jest synusia tylko synuś robi wszystko jemu a mi nic to nie powinnien szm się do niej odzywać on niby u niej w domu na mnie złego słowa nie da powiedzieć ale za matką jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka1695
a co do dzieci to uważam że rodzice są od wychowywania i wszelkie decyzje co do dzieci też a nie teściowe ja sobie nie pozwole mam dzieci i uważam że my rodzice od tego jesteśmy i trzeba do dać do zrozumienia teściowej bo jak sobie pozwolisz to potem będzie gorzej nie bój się mów z mostu to twoje życie i twoje dziecko! a ona to żadnych praw nie ma! prawa to rodzice mają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmory zakaly
tesciowe ktore roszcza sobie prawa do wnukow sa nie do zniesienia. Jeśli kocha się wnuczka/wnuczkę to powinno szanować się jego matkę. więź matki z dzieckiem to świętość w wszelkie próby przekupienia wnuków na "swoją" stronę, wchodzenia między mamę i dziecko są po prostu ZŁE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....000000000000.......
lalka1695-masz 100% racji. Rodzice sa dla dziecka najwazniejsi. Dziadkowie sa wazni. Ale kiedy buntuja, podwazaja autorytet to juz jest cos nie tak. A maz musi stac murem za zona inaczej to malzenstwo wisi na wlosku. Ma szanowac i dbac o rodzicow ale ma tez wlasna rodzine za ktora jest w 100% odpowiedzialny i to on musi bronic swojej zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos juz napisal tu
ze jak facet jest przyslowiiowy dupeusz i cipa to pozwoli mamusi pomiatac zona. jak ma jaja stanie za zona w obliczu pazurow tesciowej. w swoich 4 scianach malzonkowi moga miec inne zdania, ale przed tesciami musza byc zgodni i byc za soba chocby nie wiem co!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a poza tym
to tesciowe wkladaja zazwyczaj kij w mrowisko i szukaja zaczepki. no pomyslcie... wchodzicie w jego rodzine.. napewno jakos chcecie byc lubiane i sie staracie... a ze one sa zazdrosne to zaczynaja wojne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsza synowa pod sloncem
tesciowe niestety zazwyczaj nienawidza swoich synowych, bo nie moga sie pogodzic, ze dla synusia juz nie sa naj naj naj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, dla mnie skoro nie jesteś na tyle asertywna żeby powiedzieć teściowej parę słów to porady na forum Ci nic nie dadzą bo nie będziesz miała "siły" by je wprowadzić w życie. Ja za swoją też nie przepadam( wybiera mi np kolor mebelków dla małej która się niebawem urodzi ;) albo uważa że za dużo ogrzewam mieszkanie), ale ja mówię że chcę tak i swoją( tzn moją i męża) kasę wydam jak uważam-y. Pół biedy gdyby to były rady albo pomysły ale ona mówi,że ja muszę ( np kupić takie meble) albo nie mogę np tyle grzać. U mnie jest krótka piłka i tyle. Mąż jak chce to do niej jeździ, ja staram się bywać jak najrzadziej bo jej po prostu nie lubię choć nie ma żadnych kłótni między nami. Więc albo weź się w garść i powiedz jak Ci się coś nie będzie podobać albo jeśli nic i tak się w Tobie nie zmieni( mówię o stanowczości) to nie zakładaj topiku bo tylko sobie poczytasz a będzie dalej tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×