Pomózcie wymyśleć sensowną wymówkę

Potrzebuję wymyślić wiarygodną wymówkę aby się z czegoś wykręcić. Nie mogę powiedzieć czegokolwiek, bo muszę wytłumaczyć swoją nieobecność pracodawcy. Więc żadne błahe powody na pewno nie zostaną przyjęte. Proszę pomóżcie mi coś wymyślić. Nie może to być choroba, bo muszę uprzedzić tydzień wcześniej więc mało wiarygodne żebym przewidziała, że akurat za tydzień będę chora. Liczę na waszą wyobraźnie. Prosze!:)

prosze..

Pogrzeb. Choroba kogoś bliskiego z rodziny, kogo musisz odwiedzić. Wesele siostry. Uniwersalne "problemy osobiste" - nie musisz wdawać się w szczegóły.

ja ci moge podpowiedzieć ale będziesz musiała przelać stosowną kwote na konto parafi do której przynalezysz

A ile dni chcesz nie pracować?

powiedz że jesteś świadkiem w sądzie i musisz być na sprawie

Pogrzeb odpada, bo mam o tym powiedziec jutro, a sytuacja mam iec miejsce 16-18 maj. Wyjazd dwudniowy.

No i sprawy rodzinne zw z dzieckiem czy mezem tez, bo pracodawca wie, ze jestem sama. Mam pustke w glowie

To wesele. Choroba kogoś z rodziny - musisz np. odwiedzić siostrę w szpitalu.

wesele w poniedzialek.. ehh moze rzeczywiscie jakis wypadek, wyjazd tylko nie chce wykrakac nieszczescia:(

wizyta u lekarza specjalisty w innym mieście ;)

Powiedz, że idziesz na pieszą pielgrzymkę w jakieś święte miejsce :D

To szpital. Jak nie chcesz wykrakać, to "umieść" w szpitalu fikcyjnego członka rodziny.

Ok dzieki Wam!:)