Pytanie do mam z dziećmi: Jak się mieszka w Rudzie Śląskiej?

dodam jeszcze że jest basen kryty i otwarty. Niedaleko Ruda śląska Plaza (jakies 5 minut jazdy) tam są sklepy i Cinema City, zreszta w samym Nowym bytomiu tez jest kino, Dom Kultury, pogotowie

Założę się, że o maj gaad jest z sosnowca ;)

znalazłam galerię zdjęć Rudy śląskie z kategoriami zdjęć, pooglądaj http://rudaslaska.com.pl/p,s,galeria_zdjec.html

tu dziś rozwinął. :) Nie mieszkam tam, ale z ciekawością podczytuję, bo bardzo interesujące rzeczy piszecie. W sumie chyba temat dnia na tym nudnym forum. ;) Poważny, miło się czyta, nawet rozmówcy grzeczni i życzliwi. Szkoda tylko, że tak rzadko są tutaj takie fajne tematy. Kto wie, może nawet z ciekawości wybiorę się na Śląsk w wakacje pozwiedzać.

zajrzę jeszcze wieczorem, gdybyś miała jakieś pytania na Śląsku wszystko jest blisko, więc ja bym na Twoim miejscu nie skupiała się wyłącznie na jednej dzielnicy jednego miasta :) wyprawa np. z Gliwic do Bytomia to jak wyjście do knajpki w dużym mieście typu Poznania, skok z jednej dzielnicy do drugiej ;) więc jeśli Ruda Ci się nie spodoba, szukaj mieszkania do woli w sąsiednich miejscowościach ja od niedawna mieszkam w Gliwicach, z poczatku byłam przerażona, ale teraz zaczyna mi się coraz bardziej podobać, wszędzie jest blisko, wszystko, czego trzeba do życia, jest w promieniu paru km... mamy świetny szpital, w którym niedługo urodzę dziecko, piękne place zabaw, śliczny rynek, 15 minut samochodem i jesteśmy na plaży... i wbrew pozorom jest całkiem czysto, prezydent dba o miasto, co chwilę coś jest remontowane, naprawiane, wszędzie są kosze na psie odchody (pokażcie mi takie w dużych miastach)... a skoro oferta pracy taka fajna i rozwijająca, to ja bym się na Waszym miejscu nie zastanawiała :)

rudaru - z pewnością :D

a co maż funkcjonariuszem SG jest? Komendantem został???

haha,pudło:D mieszkam obecnie od 9lat w kaliszu ,ale wczesniej 16 lat mieszkałam w tychach:D slask znam az za dobrze i w zyciu bym tam nie wrociła:D:D:D

o skoro mieszkałaś w tychach to juz rozumiem twoją negatywną opinię, też bym nie chciała tam mieszkać

no akurat tychy w porownaniu z taka ruda prezentuja sie bardzo dobrze,jest czysto,nie ma takiej biedy,patologii:O

A co złego jest w Tychach? Bardzo fajne miasto, bardzo nastawione na kulturę.

nie zgodze się z tobą, bo biedę i patplogię można znaleźć w każdym mieście, nie ważne czy to ruda, Tychy, czy Warszawa

co za bzdura, mieszkam w tychach i to piękne miasto :) szybko się rozwija, do wszystkiego jest dostęp, zielone i miłe po prostu :)

Zapewne Kalisz idealny i wszystkie drzewa prosto rosna... Ale niewwazne w kazdym miescie sa dzielnice czy osiedla gorsze,nawet i w stolicy. Ja za to lubie w rodzinie meza ta goscinnosc, kuchnie no i spotkania rodzinnne

Mieszkałam na śląsku, 40 km od Bytomia. Nigdy mi się tam nie podobało, dlatego wyjechaliśmy do Wrocławia. Strasznie irytuje mnie gwara śląska, taki bełkot bez ładu i składu. Tam, gdzie mieszkałam ( wieś) wszyscy używają gwary, w większych ślaskich miastach zapewne więcej ludzi mówi po polsku. Ludzie na ślasku wcale nie są tacy znowu gościnni i życzliwi, bo większość ślazaków to fanatycy religijni. Mieszkałam tam przez 24 lata i wiem, że ślązacy są falszywi. Nigdy bym tam nie wróciła.

dziołcha z fryny - racja, w kazdym miescie są gorsze dzielnice. W tychach też. Tak samo jak są osiedla zamknięta, osiedla domków, osiedla rodzinne, stare i nowe osiedla. Ślask tym akurat się nie różni od innychregionów Polski :P tak samo jak sa miasta biedniejsze i bogatsze. Miasta nowoczesne i miasta troche do tyłu. Akurat Ślask jest jednym z najszybiej rozwijających się regionów w Polsce, dlatego też wartym polecenia.

40 km od Bytomia? Ciekawe gdzie... Dlaczego akurat od Bytomia?

Gwary to na Śląsku coraz mniej. Prawdziwy Śląsk został juz tylko na wsiach w okolicach Rybnika i w niektórych dzielnicach, gdzie nie powstały blokowiska z przyjezdnymi. Np. w Zabrzu czy Gliwicach, gdzie wszyscy rodowici mieszkańcy wyjechali po wojnie (dobrowolnie lub nie) łatwiej usłyszeć zaciąganie niż coś po śląsku. Na Zaborzu (Zabrze) są całe wsie z lubelskiego. Choc u mnie w kościele jest facet i to całkiem młody, który ma taki śląski akcent, że chyba "czysto" po polsku nie potrafiłby nic powiedzieć. Jego "amyn" to kwintesencja śląskości. :)

Najszybciej sie rozwija?? :-) To ciekawe, dlaczego ślązacy nadal nie potrafią uzywać języka polskiego, tylko bełkoczą gwarą? Jeżeli ktoś jest w domu, wśród znajomych, to niech bełkocze. Ale idziesz do sklepu, czy na spacer i wszędzie ten bełkot: " Bolom mje rynce" "Mje tysz" Kaj je i tak dalej.

Mieszkałam niedaleko Tarnowskich Gór, Bytomia. Na wsi, gdzie ludzie bełkotali cały czas. Dzieci używają gwary i nie umieją poprawnie pisac: zeszłem, wyszłem, jom( jedzą) to tylko niektóre przyklady.

ja jestem w rudy śląskiej ;) nie narzekam i nie wyprowadzilabym sie z tąd

no widac ze idealnie sie wpisujesz w ten debilizm slązaków- "z tąd":O:O:O

Nie wiem dokładnie jak tam jest. Ale Zapraszam tutaj -> http://skroc.pl/fc15 . Tu masz wszystko .

Nie obrażajcie się na mnie. Ja nie lubiłam śląska, tej bogobojności przy jednoczesnej nieznajomości pisma świętego, gwary i obgadywania- dlatego wyjechałam. I nie żałuję. Każdy ma prawo wyboru. :-)

Faktycznie, najlepszy temat na forum od tygodnia. Az milo poczytac i czegos ciekawego sie dowiedziec ;)

Za długo było miło i kulturalnie.

RUDARU Ja napisałam o tym, co obserwowałam żyjąc na śląsku.

A ja odniosłam się do wpisu o debilizmie Ślązaków.

tacy fałszywi jak w każdym innym regionie Polski. 100000 razy bardziej wole Ślask niż np warszafke.Wole regiony z tradycjami. A że religijni? . Jak dla mnie super że nie poddają się " nowoczesnej " modzie antyklerykalnej i robia po prostu swoje . A gwara że gwara - to każdy region praktycznie ma swoją gware. To TRADYCJA. nie za bardzo rozumiem dlaczego mamy rezygnować z tego ;)

Dobrze godosz :)