W dzisiejszych czasach trzeba być idiotką aby doprowadzić do nadwagi

XXI wiek. Dookoła pełno fitness klubów, siłowni, basenów. Są sklepy z rowerami, są trenerzy od indywidualnych treningów. Na rynku powszechnie dostępni są także lekarze dietetycy. Poza tym świadomość jak doprowadzić do otyłości jest coraz większa. Wiadomo od czego się tyje. A mimo to liczba zaniedbanych dziewczyn stale rośnie:o Nie wiem czym to jest spowodowane ? Chyba lenistwem. Domyślam się, że łatwiej jest narzekać i szukać winy tylko nie u siebie. Ale niestety jeśli komuś nie przeszkadza wygląd beczkowozu to tak jest. Żeby nie było - sama jestem kobietą i doskonale wiem ile wysiłku należy włożyć by wyglądać po ludzku. Wszystko wymaga wyrzeczeń a dzisiejsze panny niestety wolą narzekać, szukać w sobie chorób czy innych czynników aby tylko nie przyznać się, że jest się leniwą larwą :o Jako kobieta - wstyd mi za was idiotki... P.S. Wiem, że niewielka część z Was zaniedbane dziewczyny jesteście chore, ale to raptem można liczyć w granicach błędu statystycznego a reszta ? Prosiaki na własne życzenie :o

no ale czemu to Cię boli? im więcej grubych i zaniedbanych, tym mniejszą masz konkurencję ;) część otyłych dziewczyn ma bardzo ładne twarze, więc chudnąc mogłyby Ci zagrozić :p

Dokładnie. O siebie należy dbać a nie jeść ile wlezie i tłumaczyć się że ma się złą przemianę materii :o Ale do tego trzeba mieć mentalność krowy

dokładnie :O niby w telewizji promują zdrowy styl zycia ,sport a co sie dzieje wokol ? Polowa ludzie w Polsce i UE ma nadwage ,i ta liczba rosnie. W biednych krajach ludzie umierają z glodu a u nas z obżarstwa :O Widzialam ostatnio grupe dzieciaków na wycieczce , 3/4 z nich to pulpety a rodzice sie ciesza bo dziecko tak duzo je masakra

hehe, dokładnie:) ja też nie mogę tego pojąć, jak na własne życzenie można zrobić z siebie prosiaka. może to kwestia zaburzeń estetyki :P

łatwo doprowadzić się do nadwagi. Życie bardzo stresujące, coraz częściej ludzie odreagowują go jedząc bez opamiętania, zajadając smutki. Co do dostępności klubów fitnes, fakt - rosną jak grzyby po deszczu. Tylko, że nie każdego stać. Zarabiasz najniższą krajową, to Cię nie stać na fitnesy, na chleb razowy, warzywa, ciemny ryż, a wpierdzielasz chleb z pasztetką.

oj tam ,oj tam - ja lubię chleb z pasztetem i wcale po nim nie tyję :D tuczą raczej fast foody, słodycze, napoje gazowane, frytki, chipsy, a tego Polacy spożywają coraz więcej :o

piedrolenie o szopenie- ja nigdy nie jem pieczywa razowego bo nie lubię, ryż też jem normalny, stresujące życie??? ja też się stresuję, ale jestem zdrowa psychicznie i umiem zapanować nad sobą. poza tym żeby pobiegać raczej nie potrzebny jest fitness club...wystarczy chcieć, ale jak ktoś już wspomniał dla takich kobiet łatwiejsze jest narzekanie :O

a spojzcie same na siebie czy wy takie idealne jestescie, czy tylko autorko wylewasz swoje zale bo nic ci w zyciu nie wyszlo i uprzedze cie nie jestem gruba mam wymiary wzrost 169 cm 51 kg i nie musze dbac o figure bo poprostu mam tak ze moge jesc wszystko a i tak nie utyje a co do innych to ich sprawa nie patrz jak cie to drazni jak widzisz taka na ulicy odwroc glowe4 i idz dalej proste

ja mam 166 i ważę 49 kilo. jem frytki, jem słodycze- uwielbiam :) i wszystko inne, ale w granicach rozsądku. nie wpierdalam jak poparzona...

zgadzam sie z autorem tematu kiedy widze zdrową ale otylą szmate na ulicy, ktora na dodatek ciagle narzeka ze za duzo wazy a nic z tym nie robi to mam ochote jej wpierdolic

"Żeby nie było - sama jestem kobietą i doskonale wiem ile wysiłku należy włożyć by wyglądać po ludzku." coz, przykro mi ze musisz sie wyrzekac, ja mam szczuplosc w genach, a jestem juz dobrze po 30stce. mam tez kolezanki przy kosci i tez sa szczesliwe. masz cos do ludzi z nadwaga? to twoj problem.

dobra przemiana materii nie jest dana raz na zawsze :D to się może zmienić z wiekiem, dużo zależy od gospodarki hormonalnej ;) znam takie przypadki zresztą czasami takie jedzenie bez możliwości przytycia świadczy o chorobie, więc tak się też nie cieszcie :p jeśli faszerujecie organizm niezdrowym żarciem, odwdzięczy się Wam w przyszłości na pewno :p

To co napisałaś w pierwszym poście autorko, to dotyczy kobiet żyjących w dużych miastach, pomijając fakt, czy mają, czy nie kasy...dużo kobiet żyje też na wsi i miasteczkach!

teraz jestem a diecie .ale nie bylam gruba po prostu uwazalam ze mog wazyc mniej,chcoiaz nadal chce zrzucic jeszcze par kg.ale ni o tym chcialm moja kolezanka przy wzroscie 158 wazy no chyba z 80 ona twierdzi ze 75 .i wiecie co wpiepsza jak swinia nie patrzy co je i o ktorej ,nie to ze jestm madra teraz bo zaczelam dbac o sbiebie i udao mi sie zrzucic 9 kg.ja nigdy nie jadlam tylo co ona.potrafi ugotac sobie 3 kielbay i zjesc z 3 kromkami chleba matko ,namawialam ja zebysmy razem zaczely diete ale ona kategorycznie nie ze to nie dla niej.niedlugo bedzie ja latwiej przeskoczyc niz obejsc

Ale zgadzam się, że wystarczy zdrowy rozsądek, nie trzeba diety cud ciągle, czy 5 razy fitness w tygodniu...wystarczy rozsądnie się odżywiać i trochę zwykłego ruchu typu rower, bieganie, cokolowiek...

to ja nie wiedziałam ze wyznacznikiem inteligencji jest twoja waga...czyli anorektyczki to geniusze ?

Ja też byłam kiedyś szczupła. Po ciąży przytyłam jednak parę kg. Nie objadałam jak świnia- zwyczajnie mam tendencje do tycia. I tak minęło 5 LAT ... a ja nadal borykałam się z 6 kg nadwagą i czułam się jak spaślak bo przy moim niskim wzroście nawet 6 kg to dużo. Ale ostatnio powiedziałam sobie dość!!! Zero słodyczy, zero chleba, makaronu i ziemniaków, zero jedzenia po 19. Za to zielona herbatka, więcej warzyw, chudego mięsa, nabiału, ryb i o wiele więcej ruchu. I WIECIE CO??? po zmianie trybu życia bez problemu zrzuciłam już 3 kg. Nawet nie wiecie jak się czuje fajnie kiedy mierze swoje stare spodnie sprzed ciąży a one stają się coraz bardziej na mnie dobre. A wiec dziewczyny głowa do góry. Da się schudnąć. Tylko trochę wysiłku trzeba w to włożyć. A najlepsza dieta to dieta MŻ!!!

No właśnie !! To o to chodzi, że dziewczynom się nie chce. Wolą jęczeć ale nic nie robić. A faceci mają je kochać takimi jakimi są. Dziewczyny odpowiedzcie sobie same - czy kręcą was faceci z brzuchami ? Poznaliście ich jak byli szczupli a teraz mają brzuszyska. To Was kręci ? Więc nie bądźcie hipokrytkami i nie róbcie wstydu rodowi damskiemu:o

Wbrew powszechnej opinii problemy psychiczne to też choroba.