Dziewczyny bylybyscie z brzydkim chlopakiem?

jaki musial by byc z charakteru?

heh

kiedyś byłam z brzydkim. ale to nie był dobry pomysł.

czemu? a ty jestes atrakcyjna?

facet oby od diabła piękniejszy

Moi wszyscy ex byli brzydcy, obiektywnie patrząc.

Jeśli dba o siebie, dlaczego nie?:) Najważniejszy jest charakter

chyba nie wypada mi to osądzać, ale wnioskując z reakcji to podobam się/ jestem atrakcyjna. cóż to nie był dobry pomysł raczej z racji tego, że był niedojrzały i uzalezniony ode mnie. po za tym nawet jeśli się nie jest pięknym to powinno sie przynajmiej zastanawiać nad tym co ma sie na sobie, a nie żeby człowiekowi było wszystko jedno. a jeśli chodzi o to co napisal typ. zawsze miałam wrażenie że diabeł musi być bardzo przystojny skoro tyle niewieścich duszyczek wodzi na pokuszenie ;).

Ja jestem z niezbyt przystojnym facetem, bardzo się kochamy. Ale on o siebie dba a poza tym jest świetny z charakteru, czuły, opiekuńczy, kochany i tak dalej.

Ja jestem z chłopakiem który obiektywnie rzecz biorąc nie jest najpiękniejszy, za to jest najcudowniejszym człowiekiem jakiego znam. Ma tyle zainteresowań że można by nimi obdzielić 5-ciu innych ludzi. Jest optymistą, ma w sobie niespożytą energię, zaraża swoją osobą jak grypa :) Nie zamieniłabym go na żadnego innego.

c niezbyt przystojnym chlopakiem,nawet troche brzeydalem:P Ale kocham go najbardziej na swiecie bo jest mądry, kochany,jest dobrym czlowiekiem i kocha i szanuje mnie.

fjg...:D napisalysmy bardzo podobne posty:D

który raczej za piękny nie jest. no i zakochałam się w nim jak wariatka, co prawda po kilku latach przyjaźni ale jednak :) w sumie dzięki moim sugestiom (absolutnie nie chodzi o prośby, namawianie itd. tylko o sugestie w stylu: wydaje mi się, ze fajnie byłoby ci w takich włosach, ciuchach, zaroście) sporo zyskał wizualnie. gdy patrzę na jego zdjęcia sprzed kilku lat to widzę dużą róznicę - wygląda szlachetniej :) jeśli to cię pocieszy to w zasadzie w ogóle nie jest w moim typie - a i tak strasznie go pokochałam :) i mam gdzieś innych gości, nawet przystojniejszych od niego, którzy nie raz okazują mi swoje zainteresowanie.

Ale jeśli byłby fajny z charakteru tzn nie okazywał mi swoich kompleksów i nie narzekał jaki to on biedny. Poza tym duże poczucie humoru lojalność i uczciwość. I optymizm, duzo optymizmu :) i te cechy dla mnie musi spełnić każdy chłopak, nie wazne czy przystojny czy nie.

i ja podpisuję się pod słowami fjghksepe

a i jeszcze jedno - to prawda, ze facet musi umieć rozśmieszyć kobietę, nie raz płaczemy razem ze smiechu. poza tym jest inteligentny, wrażliwy, jego śmiech jest czasem taki seksowny, męski, ma jedne z najpiękniejszych dłoni, jakie widziałam u faceta - od kiedy z nim jestem nie widzialam szlachetniejszych :) ma wady, oczywiście, ale ogólnie to fajny z niego gość. troche przeszkadza mi jego brak pewności siebie (ja też nie jestem pięknością ale jakoś z pewnością siebie nigdy nie miałam problemow, znam swoją wartość) bo widzę, jak promienieje, gdy jakaś inna dziewczyna jest dla niego miła. ale wiem, że miał ciężkie życie, był wyśmiewany, gnojony, nie ma zbyt dużego doświadczenia z dziewczynami i zwyczajnie jest w tej kwesti niedowartościowany. przymykam więc na to oko i czekam aż sie chłopak na tyle ogarnie, ze nie będzie się tak jarał tym, że ktoś się nim interesuje :P staram się wzmacniać jego pewność siebie, mówię mu, co mi się w nim podoba itd. e