czy jak zarabiam 500 zl

i musze kupic sobie bilet 100 zl lekarstwa 120 zl-choruje przewlekle ksiazki, jedzenie jakies na uczelni, zeszyty itp ciuchy bo nikt mi na to nie da prywatne wizyty u lekarza co 2-3 mc -150 zl powinnam sie dokladac budzetu domowego? bo rodzice twierdza ze tak:/ a mi zostaja grosze i jeszcze musze je oddawac nie wychodze ze znajomymi bo mnie niestac;(

zabiorę Cię z tego piekła :)

Jeśli wode, prąd, gaz , ogrzewanie macie na " lewy " licznik to nie płać. Nie urzywasz tego aby głupio pytać!!!!;P

niby gdzie? a zapomnialam dodac ze co miesiac place sobie za internet 50 zl:o

Nie powinnaś.

i mieszkanie starzy ci muszą zapewnić do 2 r zycia jak się uczysz

do 25 r życia , ucięło mi :)

Ktos za ciebie zapłaci-dobre.

jakie książki? ja przez 5 lat studiów nie kupiłam ani jednej, są ebooki i biblioteki. na wykładu chodź a nie na ksero wywalasz kasę. zamiast zeszytów - wkłady do segregatora. ciuchów co miesiąc nie potrzebujesz :P

nie stołuj się na uczelni bo oni kupę kasy biorą, np. u mnie 3 zł za bułkę z szynką i pomidorem :P za pączki brali chyba 2 zł. lepiej rób zarcie w domu.

jak ukończysz studia to i wyrwiesz się z piekła ;p

myslicie ze co miesiac cichy kupuje?? mam buty 2 lata kurtka 3 rok spodnie i po 3-4 lata wiec prosze was:o na uczelni duzo nie jem jakis serek i bulka z marketu obok ale mimo to chcialabym troszke pieniedzy odlozyc zwlaszcza ze jak cos to nawet na randce nie bede miala z czego za siebie zaplacic:o

Ja widzę jedno wyjście z tej sytuacji 500 zł to można tylko przepić bo żyć się nie da więc lepiej zalać pałe :P:P

a jaki kierunek? ja bym swojemu dzieciakowi na socjologie i inne bzdety typu stosunki międzynarodowe kasy nie dała :P

Już nie opłaca się edukować w polsce ... Za dużo jest ludzi wykształconych co na mopach jadą