Facet - notoryczny kłamca

Mój facet notorycznie mnie okłamuje, w kwestiach w których wie, że mam inne zdanie od niego. Jak prawda wyjdzie na jaw i pytam czemu kłamie, to mówi że po to żeby nie słuchać mojego pier***. A na końcu wychodzi tak, że słucha razy 2, przez to że kłamał i za to go ochrzaniam. Czy to normalne?

Nienormalne, że jeszcze z nim jesteś. :O

i raczej nie licz że sie to zmieni

a ja cały czas licze na to, że to się zmieni. Cały czas powtarzam mu, że lepsza najgorsza prawda, ale prawda. Nie ma nic bardziej wkurzającego niż dowiedzieć sie po czasię, że kłamie prosto w oczy. I jeszcze się obraża, jak mu udowodnie ze klamal

W przypadku takich panów nic nie działa. Możesz sobie gadać,tłumaczyć,krzyczeć,płakać. On ewentualnie powie,że ok masz rację a następnym razem i tak zrobi swoje. Ja z takim byłam 7 lat,i kłamstwa były coraz gorsze. Możesz sie produkować ale ja radzę albo to zaakceptować albo zmienić tegoż pana na lepszy model ...

Pewnie to wodnik :O

Tak właśnie myślałam. Ale wiecie, miłość gorsza niż sra***. Potrzebuje opinii innych, ludzi postronnych, którzy upewnia mnie że mam rację lub jej nie mam. On wpędza mnie w takie poczucie winy, że jestem w stanie przepraszac go za to, że żyje. Wiem, że to chore, ale tak jest.

nie wodnik :) PANNA

dlaczego dobrze mi tak? i dalczego od razu kretynko?????????????????????????????????

--- tak to depresja gwarantowana :D:D:D:D:D:D

Wykonczy cie predzej czy pozniej, tyle ci powiem.

ten facet to po prostu klamliwy skurwysyn po co ci to http://www.youtube.com/watch?v=4ALTu4dVbTQ

moja rada : zostaw go! Co Ci da miłość i życie w kłamstwie? On jeszcze w dodatku Tobą manipuluje i ustawia po swojemu... Po co Ci to? To chyba nie jest szczęście a na pewno nie jest to normalne zachowanie

Agnieszka 91, też tak czuję, że on mnie prędzej czy poxniej wykończy. Ja już się czuję - mimo, że mam 26 lat, jakby cos się we mnie wypaliło, jakby mi czegos brakowalo. Bo probowałam już z nim prosba, grozba, 2 razy sie wyprowadzilam i nic. Zawsze obiecuje, ze bedzie lepiej.

Tacy jak on dbaja tylko o własną doope i robia tak żeby im było wygodnie.... jakby było odwrotnie brał by pod uwagę to co Ty czujesz jak Cie kłamie i chociaż z Tobą o tym porozmawiał albo to zmienił Ale tak nie robi...

wpisz sobie psychopata w google , notoryczne kłamstwa i skrajna agresja po udowodnieniu kłamstwa to norma , nie zmieni się !!!! nie licz na to

wpisalam i sie zgadza. jestem przerazona. kocham go, to dobry czlowiek, ale chyba psychopata.

doradzcie

:O

sluchajcie moj facet tez czasem klamie, moze ini tak juz maja??? - oklamal mnie co do rodziny swojej i miejsca zamieszkania na samym poczatku - oklamal ze nie ogladal porno a ogladal :) - ze w pracy gdzie pracuje jest taka impreza a byla inna skad u nich takie zapedy ??? ps. ja czaqsem tez klamie ale w takich kwestiach gdzie nie trzeba sie martwic ze cos bedzie nie tak, np. ze jade na zakupy a jechalam na rozmowe kwalifikacyjna (zeby nie zapeszyc) itd:)

to normalne w zwiazku ale zamiast klamac lepiej nie mowic sobie wszystkiego to chyba normalne :) wiadomo, ze kobiety lubia duzo mowic i my powinnismy przynajmniej udawac, ze sluchamy taki maly kompromis :)

Kłamstwo nie jest normalne. Pewnie, że nie o wszystkim sobie mówimy, ale jeśli któreś z nas zapyta o coś drugie, to to drugie nie kłamie. Powie, nawet wiedząc, że "będzie gadanie" za coś.