Prawdziwa Owieczka Boza- ideal kobiety

Kto ja widzial na zdjeciu ten wie, ze to ladna, skromna, naturalna kobietka do tego inteligentna, oczytana, pobozna ideal kobiety wg mnie:)

taa pobozna, i myslisz ze w lozku jest dobra? watpie a dla was facetow to ma ogromne znaczenie...

jest chora

hee, w lozku to facet musi sie wykazac :x

znudzi wam sieszybko bo ona tylko po bozemu, zadnych "experymentow" czy, broń Boże, lodzika. A po miesiacu bedziecie sie ogladac za jakas panna co na to sie zgadza. Nie wspominajac juz o antykoncepcji, chcesz wychowywac tyle dzieci?

Pasterz Owiec zgadzam się z tobą - i właśnie dlatego tak obrywa od życia.

nawet jak facet jest zajebisty w lozku, to dechy nie bedzie chcial "posuwac", bo to zadnej przyjemnosci mu nie da, a "owieczka boza" nientety dla niej bedzie musiala wypelnic "obowiazek malzenski"

mariuana jest wszystko wynagrodzi

seks jest sprawa drugorzedna, licza sie uczucia, zrozumienie, charkter...itp a Owieczka jest niesamowita osoba i do tego ma ladna twarz, madre spojrzenie....

taa, a tam w srodku kosmita siedzi

aha zapomnialabym, niestety ale ten twoj ideal nie ma prawa bytu, bo gdyby taka kobieta byla inteligentna to juz dawno zrezygnowala by z tego typu sredniowiecznych wierzen (kk) i sama decydowala o swoim zyciu a nie sluchala sie faceta w sukience... i jego "madrych" porad.

ja czytam to mam wrazenie ze to jakas psycholka

po wygladzie nie ocenisz, czy jest inteligentna, pewnie to nie ona w ogole

to dawna nauczycielka, nie wiem o co poszlo dokladnie ale zostala usunieta ze szkoly, oskarza wszystkich o mobbing, prawdopodobnie uczyla j ang-to mozna wywnioskowac z jej bloga, nie leczy sie

ona ona, wystarczy wejsc w zakladke na jej blogu a po 2 sama owieczka sie wkurzyla jak zobaczyla tozdjecie a to cos znaczy....

myslicie, ze ma zdolnosci parapsychiczne?

jest madra, swiadczy o tym to co pisze tutaj,...ma niesamowita wiedze, slownictwo...jest oczytana, wiele osob jej nie rozumie, bo po prostu sa zbyt malo inteligentni by za nia nadazac....

do pasterza- raczej jest olana przez rodzine ,nie bierze lekow to pewne

no, ale chyba nie jesttak zle, skoro ma dwoch adoratorow z kafe xD

kto jest tym drugim?

Ma też adoratorkę więc liczmy TRZECH adoratorów w sumie ;)

Owieczka wzbudza ogolna sympatie, bo jest ciepla osoba wiec nie dziwi mnie fakt, ze ma tu swoich zwolennikow Sam ja uwielbiam:)

I co,ze owca ma lepiej?ze rodowod ma dobry?ty owca nie wiesz co mowisz,ja tez nie znalam rodowodu i co?i poznalam ale gorszy,myslalam,ze mam dobry a mam zly i tez mnie wzieli,nie nie dla kasy,dla milosci i mialam byc taka fajna,inteligentna i jestem, jestem z pijackiej rodziny sie okazalo nie inteligentow dziecko tylko pijaka i k.... co mnie oddali i nie chcialam wiedziec ale mi powiedzieli,zawsze bylo,nie uczysz sie,leniwa taka siaka,rodowodu nie przeskoczysz,ja bez doktoratow sobie pieknie zycie niszczylam,myslalam,ze wszystko moge.I co moge? gowno moge.eh pozdrawiam owca

i powiedzieli mi i po co?po to zebym sie stoczyla?nie wyszlo,nie wyszlo im,odbilam sie i bardzo ich to smuci a mnie?sama nie wiem co lepsze,co robic,kim byc,trzeba bylo sie zapic albo jakies dragi moze a tak to sie dusze i nie wiem jak powinno byc,owieczko kochana nic nie jest stracone,zarabiaj na mieszkanie,pomecz sie za granica w nieruchomosci wejdz,albo nie albo zarob i kup siedlisko i cos moze z kwiatkami z drzewkami,psa sobie kup,nikt tak nie kocha jak pies.

Witajcie, widzę że owca coraz sławniejsza, a ja cóż... właśnie wróciłam z przechadzki - siedzę i myślę powiem wam. Ach co napisałam - napisałam, a teraz doszłam do wniosku, ze wiecie jeszcze jedna osoba powiesiła się z uczelni. Male dziecko zostawiła i wszystko jest na promotora pracy doktorskiej, ale to , że ona się powiesiła to jest wina uczniów, że jej wypalali oczy wiecie - takie rzeczy jej robili i pewnego dnia już nie mogła, dusiła się i wzięła i na lampie się powiesiła. A jej rodzice chyba też się powiesili. Wiecie ja znam tę historię. I wiem, że jej matka została bez pracy i nic nie mówiłam, ale ona tylko - ach poradzi sobie, poradzi. To silna kobieta. I ja jej rozumu nie mogłam uczyć. Bez przesady. Ale patrzcie - znowu przetrwałam. I napierw matka się powiesiła, pózniej ojciec, a ona była wżeniona w bogatą rodzinę i się powiesiła i tyle. A ten doktor to też zamiast mnie trzymał się jej wiecie i sobie razem palili i wypalali promotora i wymyślali byle co na niego i że go wypalą i w końcu się powiesili - jedynie , że nie razem. A ja nie palę. A ten gość, którego opisywałam w wątku merkaby to chyba się nazywał Lucyfer i nie wiedział rozmawiając ze mną czy ja jestem dobra czy zła i nie mógł zrozumieć chyba czemu ja nie wróciłam po ten telefon bo chyba dzwonił na mnie czy coś wiecie i coś tam ... no ale już rano nic mi się nie śniło i ja pojechałam. Ja chyba z praktyk z lasu jechałam z góry Polski na dół. I on nie chciał mnie skrzywdzić, ale że się nie dał to tą ochroną środowiska mnie wykończył. I mu powiedziałam, że za dużo pali i tak dalej. I powiedziałam mu - jak pan będzie proszę pana tyle palił to nigdy pan nie znajdzie żony. - A on sie zapytał dlaczego? - A proszę pana to tylko palaczkę. Która by chciała takiego palacza. W sumie jest pan fajny nawet, ale niszczy pan zdrowie i to nie najlepiej wygląda. Teraz jest moda na niepalenie. I wiecie on pomyślał - dobrze pieprzysz laska ale stałej pracy nie znajdziesz. I wiecie - jak się uratował to przez to że tego żałował. I tyle. I powiem wam - no wiele aut jechało , mógł się zatrzymywać, one nie miały gadać o Bogu - o Panu Jezusie. I słuchajcie to pasuje bo one mówiły, ze to teraz się stało, na dniach ktoś Go widział , wsiadał do auta, wysiadł i stracił się z widoku. I wiecie - no to był 1998 w takim razie, a ja Go widziałam w 1999. I tyle. I to w zupełnie innym miejscu? A kim jest ten Lucyfer? Wiecie ja się bałabym tego sprawdzić i tyle. Ale on mnie chyba pamięta - to ta co stała o ochronę środowiska zamiast o stałą pracę i rodzinę. Ja stałam o stałą pracę i rodzinę i to jak. Taki wariat. Ale ten lord JIm i może być i tyle. I wszyscy go tak nazywają Lucyfer za tym lordem Jimem i on takie coś ludziom robi, żeby nigdzie pracy nie znaleźli. I wiecie - chyba tak było, że mnie nic się nie śniło czy wrócić , a laskom diabły się śniły , a tej co odrąbali łeb śniło się, że idzie diabeł bez głowy i ja się chciałam wrócić pozwiedzać Lublin i tak dalej , a one miały koszmary i nie chciały - ale wiecie - powiedziałam, że mi się musi przyśnić to wrócę - coś że mam wrocić. I pytałam - dziewczyny co robimy? Śniło wam się coś - wracamy czy jedziemy dalej? A one - nawet nie mów - ta nie zyjąca jedna mowiła - wiesz co śnił mi sie gość w garniturze , który idzie do mnie i wyciąga do mnie ręce. A ten drugiej też coś tam nie ten i powiem - a to jedziemy dalej i tyle. Tyle miałam do powiedzenia. A pózniej ta jedna żalowała - kurde - mialyśmy się wrócić do tego gościa. Dziś mi się śniło , że miałyśmy się wrócić i tyle. I pamiętasz adres? - ona do mnie no ja pamiętałam. Ja powiedziałam ten adres - ale wiecie jak sie tu wrócić - to już byl następny i już byłyśmy w górach. Bez sensu - a to innym razem się wrócimy. I wiecie - zobaczcie jaka ta koleżanka była DURNA. I ja mowiłam - chodżcie się wrócimy ten gość jest taki normalny, tacy ludzie nieczęsto się zdarzają. A co po studiach? A jak się nie uda - to jeszcze 2 lata. I jemu chyba zależało na tej co jej głowę urwali, a mówił do mnie i tyle. Bo siedziałam z przodu. No i góry, pózniej wróciłyśmy i zapomniało się. I ja mówiłam - słuchajcie z tyloma ludżmi piszę w tym necie, a to same świry, a on był taki normalny, taki Pan Jezus im powiedziałam choć nie wiem czy on taki tam był czy on w ogole byl. Takie coś tam i tyle. No i tak się skończyło. I on miał nie palić tego peta bo sam tez się zajechał. Kto wie czy nie podpalił KULU i póżniej jego nie wypalili albo on sam się wypalił. W kazdym razie adres mam do dziś - w głowie i tyle. I w tym czasie ten brat i jego dziewczyna byli na KULU kradzionym autem i tyle. I zapisywali się na studia. On 4 lata mlodszy. Już doświadczony we wszystkim oprócz wiedzy na temat gór i morza na przykład w Polsce czyli kierunku północ -południe , a wschód i zachód też wiecie. I jechali ogrywać maturę. i zapisywali się na studia, ale tam były egzaminy, nie rozumieli tego. My mamy tyle kasy, że wykupimy cały ten KUL i widzieliśmy Pana Jezusa po drodze , daliśmy mu chleb nawet bo nie miał jak zwykle na chleb i tyle. A wszyscy na tym KULu mówili - no jakbyście dali mu chleb to b bylo inaczej i tyle. I że mają iść do Lucyfera - oni się pytali o to czy ktoś im może pomóc - Lucyfer mówili, on pomaga takim jak wy. Jednej jak wy też już pomógł i tyle. Co to za jeden? oni się nawet pytali. A taki tam - ma hurtownię papierosów i nikt mu nie chce tam sprzedawać. A czemu? Bo pózniej nie umieją znaleźć pracy. I wszyscy eee papierosy no to trzeba siedzieć i tyle. I koniec. Czy nie - pracę mają ale nie pasuje płacić. No to żle pracują , nie stoją o pracę. I tyle. A niektórym on nie placi - takie jakieś ma zasady , nikt tego nie rozumie. I się zastanawiali - płaciłby im czy nie. I podobno ostatnio jakieś spotkał na drodze i proponował im pracę. Także jest najróżniej może tez go spotkacie -żeby sprzedawały papierosy i wiecie on wszystkim trzem nam proponował pracę, mnie najbardziej bo siedziałam z przodu i tyle. A tamtym też. A wy co chcecie robić po studiach - czyli słuchajcie on był dobry , nie zły, nie? No i jak on się nazywa, skąd jest. Takie rzeczy - ja sobie znajdę ten adres i ja sobie poszukam tego gościa. Może ktoś ze mną tam pojedzie. Jego się wszyscy boją, nikt go nie rozumie, ma dużo biznesów , ale to jest najwazniejszy i nikt mu nie chce sprzedawać. Bo papierosy - ale kto dziś nie pali? Wszyscy palą, małe dzieci palą i tak dalej. No wiecie trudno mu było racji nie przyznać. To wszystko było takie logiczne, że się opisać nie dało. Ten KUL za miedzą. On mówił - klucze da domu, można się zmieniać, w 3 mieszkać tylko żeby studiować na tym KULU - chyba go ten KUL zajeżdża. Ale co? Sama bym tam była? I tyle. :( No i szkoda nie bo jednak KUL jest sławny i to się tak zmarnowało i tyle :(

I wiecie wtedy jeszcze byłam do życia a teraz skapcaniałam i tyle. I widzicie - jak tu wrócić do którejś z prac. Ten brat zacząłby sie na mnie rozbierać te laski też - za domek. To jest pierwsza praca. Dalej pet w biurze, tu też. Wiecie co - ta hurtownia papierosów a to i tyle. I co dalej? Amazon , ogrodnictwo, szklarnie i papryki - jakies Araby, bez sensu. Czuję się jak po 3 roku studiów - nie wiem czemu i tyle. Może nawet mówił, że ma dosyć tego KULU bo go zajeżdżają, ksywkę ma cudowną i tak dalej. A stała praca to tylko roślina - no własnie bez sensu i tyle.

Wiecie jak ten Kevin mnie zajechał z tą carycą to się opisac nie da. STRASZNIE i tyle. Nienormalny on ciągle mówił o mnie jak z nią był. A ona czymś się łudziła. Raz mu powiedziała - przecież ty jej nawet nie znasz. Ty jej w życiu nie widziałeś , co ty masz jej do powiedzenia. - Przecież ci mówiłem głupia kurwo czy coś tam takiego. I wtedy powiedziała - jeszcze raz do mnie tak powiesz to koniec naszej PIĘKNEJ znajomości. A to juz będe siedział cicho jak mysz pod miotłą. I znowu ty jesteś mój klient? Ja ci placę, a ty jesteś mój klient? Zachowaj sobie szczeniaku komentarze dla siebie szczeniaku i tyle. I coś tam coś tam. Nie jestem szczeniakiem jestem twoim klientem i ci płacę. Za co? Za tę wycieczkę nad morze płacę ja i tyle. I wiecie - gdyby nie ten KUL to mają razem maturę, a tak żadne nie ma, a Pan Jezus ich ograł, żeby NIC Z TEGO KULU nie mieili i żeby nikt tam o nich nie stał i tyle. Tylko chleb i poszedł i to jest dobrze, a ten Lucyfer to jest żle. To nie jest żaden Pan Jezus i tyle. On ma więcej biznesów, ale jakich? Cicho - wiadomo jest tylko o papierosach , koło domu i tyle. I co wy na to? Słyszeliście tę historię?

Ta caryca jego to tak - tą kurwą zrobiła sie przy babci - nie powiem wam jak. To było nie do ogrania już - I NA TO SIĘ NADZIAŁ i razem sie tak na to złapali i tyle. Własnie na to i koniec. przez to im pasowało małzeństwo i koniec. No i nim byli - sami tak mówili. 2 dzieci. I tyle. I koniec zabawy. Do roboty się mieli brać i tyle. Mieli stać o tego Lucyfera - tam mieli mówione i tyle. I raz pierdnęła sobie w klasie i mówili na nią Qurang Medan. Ta caryca. A ja znowu co innego ale też przez babcię bo mi zapomniała powiedziec, że zapomnialam ubrać pewnej cześci garderoby i tyle. Takie rzeczy. A wy napiszcie coś ciekawe? Kto z was zna Lucyfera? Czy go widać? Ot pusty dom, niedaleko mała hurtowania papierosów, ktorych nikt nie che sprzedawać. Ile lat mogą leżeć papierosy? Wiecie takie rzeczy?

A ta znowu zaczyna pisać swoje eseje bez ladu i skladu :O