Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mag_78

Widzenia z córkami,jak to wszystko ogarnąc?

Polecane posty

Gość Mag_78

Witam wszystkich.A ja mam takie pytanie,postaram się streścić.Od 2 lat płacę regularnie alimenty na me córki a od 1,5 roku sądzę się o ustalenie widzeń.Była robi mi bardzo pod górkę,to zmienia miejsce zamieszkania z kimś się wiąże,sprawę tam przenoszą po czy wraca więc znów sprawa jest przenoszona itd itd.Z widzeniami nie było problemów bym córki brał każdą niedziele do siebie,w momencie jak związałem się z inną kobieta pojawił sie problem.I teraz mam pytanie tylko proszę o zrozumienie mnie.Byłą utrzymują rodzice i dziadek,ma duże mieszkanie od 4 miesięcy dopiero pracuje bo wcześniej nie musiała.czy mogę teraz jakoś zamrozić lub coś podobnego płacenie alimentów?do momentu aż w końcu będę mógł widzieć się normalnie z córkami?Dodam że obecnie mam 6 miesięczna córeczkę z moją obecną kobietą która w dodatku jest moją żoną.Matka moich wcześniejszych córek nią nie była.Dodatkowo mam dość ciężką sytuację finansową bo w sumie i tak każdego miesiąca ledwo wiązałem koniec z końcem ale mimo wszystko zawsze regularnie płaciłem ale teraz jestem bez pracy.Od dłuższego czasu to wygląda nieciekawie bo moja rodzina cierpi że połowa mej wypłaty idzie na alimenty a ja nawet córek nie mogę zabrać,nie wspominając że była chciała mi ograniczyć prawa ojcowskie bo niby nie interesuję się córkami-a jak mam się nimi interesować jak 1,5 roku już walczę o widzenia?To tak w wielkim skrócie bo jest tego dużo więcej.Z góry dziękuję za pomoc,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alee osioł
a rodzinie wytłumacz, że widziały gały co brały i niech płaczą z tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety ojciec w Polsce jest prawie zawsze z góry skazany na niepowodzenia. Nie dość, że sady przydzielaja dzieci matkom, to jeszcze ta ma ogromny wpływ na to jak beda wyglądały relacje ojca z dziećmi. W znakomitej większości matki buntują dzieci lub mszcza sie na ojcu nie dając mu widywać dzieci. Nie przewiduja tylko jakie to bedzie miało skutki w przyszłosći. Co do Twojego pytania to nie możesz zamrozić alimentów. Możesz złożyc skargę do Sadu, że była nie pozwala widywać sie z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sami jestescie osly
dajcie facetowi spokoj. widac ze na kafe siedza same stare zgorzkniale baby, ktorych faceci odeszli. Co to za kobieta skoro robi takie rzeczy? niestety, to wplynie na wasze dzieci, alimenty musisz placic. za duzo nie mozesz zrobic jak czekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniecznie złóż wniosek do sądu opisujący całą sytuację . Skoro ona utrudnia kontakty , to jak dla mnie niesprawiedliwe jest płacenie alimentów i tak jesteś poszkodowany , bo nie mozesz sie z córkami widywac kiedy chcesz tylko ewentualnie konkretne dni tygodnia - co jest jakąś paranoją , bo nic nie można sobie zaplanować z nową rodzina . Wyjedziesz na wakacje z nową żoną i dzieckiem , to była będzie wieszaa na tobie psy , ze olałeś córki i nie spotkałeś się w "swój dzień" . Ile masz tych alimentów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
jak o nie może widywać się z córkami? jak ktoś chce się widywać to się widywać będzie!! może iść pod dom-jest lato zobaczy się z córkami na pewno!! może iść pod szkołę albo i do samej szkoły-porozmawiać z psychologiem szkolnym lub pedagogiem szkolnym-niech przedstawi sytuacje oraz obawy jaki to może mieć skutek (zerwanie więzi emocjonalnych) może iść pod przedszkole i również z córkami sie widzieć i porozmawiać może próbować porozmawiać z partnerką-zapewnić ją o dobrych intencjach i poinformować ja o skutkach,o następstwach jaka ta sytuacja może wywołać jeśli facet nie ma ograniczonych praw rodzicielskich to może z dziećmi się widywać zawsze-żaden sąd nie odbierze negatywnie chęci widywania się z dziećmi raz niesienia pomocy w ich wychowaniu to w waszych głowach stale rodzi się teoria spiskowa matki z sądem!! jeśli ojciec przedstawi niezbite dowody czystych i jasnych przesłankach podczas kontaktów z dziećmi zostanie obalony mit złym ojcu ale same chyba widzicie że ojciec nie jest zbytnio myślącym człowiekiem skoro pozostawał bez pracy aż dwa miesiące i klepnął sobie kolejne dziecko!! ja się ciebie zapytam-co potrafisz robić ? jakie czynności związane z podjęciem pracy zarobkowej potrafisz wykonywać? jaki masz zawód? jakie predyspozycje? jakie masz kwalifikacje? jaki kursy?jakie wykształcenie skoro pozwalasz sobie aż na trójkę dzieci? czy ty jesteś odpowiedzialnym człowiekiem któremu można powierzyć opiekę dzieci i to dziewczynek? Znamy tylko relację ojca który raczej nie przedstawił się nam w pozytywnym świetle-pewnie gdybyśmy porozmawiały z matką to okazałby się że ów ojciec nie zawsze pracował,nie zawsze był trzeźwy i nie zawsze był taki dobry jak tu się opisał aby wysuwać wnioski należy znać dwie strony a nie budować sobie opinii na podstawie tylko jednej ze stron facet chce nie płacić i to jest jego problem a nie to że się z dziećmi nie może widywać!! Gdyby chciał bardzo by wykorzystał sytuację "przypadkowe" jadąc na spacer z wózkiem ze swoim kolejnym dzieckiem przeczytajcie sami ten wątek jeszcze raz-gdzie odpowiedzialność,szczerość i miłość nie wspomnę o podkreśleniu że tamta kobieta nie była jego zoną a tylko matka jego dzieci-znaczy to że jest gorsza? Dodam że obecnie mam 6 miesięczna córeczkę z moją obecną kobietą która w dodatku jest moją żoną.Matka moich wcześniejszych córek nią nie była.Dodatkowo mam dość ciężką sytuację finansową bo w sumie i tak każdego miesiąca ledwo wiązałem koniec z końcem ale mimo wszystko zawsze regularnie płaciłem ale teraz jestem bez pracy.Od dłuższego czasu to wygląda nieciekawie bo moja rodzina cierpi że połowa mej wypłaty idzie na alimenty a ja nawet córek nie mogę zabrać,nie wspominając że była chciała mi ograniczyć prawa ojcowskie bo niby nie interesuję się córkami-a jak mam się nimi interesować jak 1,5 roku już walczę o widzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czytaj dalej sobie
życie to życie. Nie kazdy ma w sobie taka determinacje zeby wystawać pod domem eks kobiety. No puknij sie w czoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
no ale proszę cię!!! Od dłuższego czasu to wygląda nieciekawie bo moja rodzina cierpi że połowa mej wypłaty idzie na alimenty -sorki rodzina jego cierpi że połowa wypłaty idzie na alimenty? a gdzie tu troska o ta rodzinę? z resztą o którą rodzinę chodzi? córki to już nie rodzina? a po cholerę zakładałeś tyle rodzin że teraz jedna cierpi kosztem drugiej? wytłumaczcie mi tylko jedno-kiedy kobieta idzie do sadu po podwyżkę alimentów zazwyczaj w przeciągu 3 miesięcy sprawa trafia na wokandę ale kiedy facet "walczy" o widzenia ze swoimi dziećmi sprawy ciągną się jak flaki. Ojcowie myślą że wystarczy namazać jakieś pismo i wszystko się załatwi. A gdzie opinie od psychologa np szkolnego czy tez z poradni które można samemu załatwić-wystarczy kilka razy odbyć wizytę.A gdzie dowody na utrudnienia,na uporczywość,na pokonywanie tych przeszkód? Czy tak ciężko pomyśleć i pozbierać dowody na szczere chęci spotykania się ze swoimi dziećmi? Myślę,że każda kobieta byłaby w stanie nie jeden taki niezbity dowód uzyskać. Tatusiowie-mamusie tez po pracy są zmęczone a jednak muszą ganiać by załatwić wszystko - wszystko związane z prowadzeniem domu,wszystko związane z dziećmi z ich opieką ,wychowaniem i rozwojem i jeszcze znajdujemy czas by wam udowodnić że nie robicie nic w kierunku by widywać się z waszymi dziećmi i że wasze dochody są dużo wyższe aniżeli przedstawiacie bo jak my chcemy to i waszą dodatkowa prace jesteśmy wam udowodnić wystarczy trochę chęci i poświęcenia czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mag_78
Widzę że ponad połowa to faktycznie chyba nie wie co pisze,postaram sie odp na wszystkie zarzuty i dać jaśniejszy obraz sytuacji.Po pierwsze to córkami od małego opiekowałem się ja,ja sam bo partnerka nie umiała dojść do siebie po cesarce.A przy bliźniakach to sypiałem 4h na dobę max.Od zawsze pracuję i pracowałem-obecnie siła wyższa,jestem bez pracy.Nie jestem pijącą osobą bo to też wyklucza sporty które uprawiam-zaraz pewnie ktoś się tego będzie czepiał.Partnerka nigy do pracy się nie kwapiła bo jej się po prostu nie chciało,dobrze było jak ja na rodzinę pracowałem a jej rodzice ją,bo na pewno nie mnie wspomagali.Z córkami zawsze miałem doskonały kontakt-mam tego zresztą niezliczone dowody i nie było żadnych problemów dopóki nie związałem się z inna osobą.Poza tym za córkami wyjechałem ze Sląska do Gorzowa by być bliżej nich.Kto wie jakie są realia utrzymania to może śmiało powiedzieć że ciężko jest utrzymać się z jednej pensji wynajmując kawalerkę i płaci alimenty ale tyrałem po 2 prace na raz tylko po to by mieć kontakt z córkami.Córki zabierałem a miały one wówczas 1,5 roku każdej niedzieli do siebie i zajmowałem się nimi sam przez 8-10 godz i byłem wówczas dobrym ojcem/odpowiedzialnym-córkom nie działa się żadna krzywda.A to że poznałem później w końcu moja 2 połowę i dla tych co sie dziwią i mnie krytykują-nienormalną sprawą jest zapragnie nie z ukochana dziecka??!!Dlatego postanowiliśmy zdecydować się na nie.I wówczas pojawiły się problemy od strony byłej.Na fakt że się związałem z inną zareagowała tak że postanowiła nie dawać mi córek.Z automatu założyłem sprawę o ustalenie widzeń.No i tak sie ona wlecze tyle już czasu-jak wspomniałem dzięki przeprowadzce byłej sprawę przenoszono raz tu raz tam-i Ci co sie kiedykolwiek o cos sadzili to moga się wypowiadac a nie Ci co im się cos wydaje.Na odwołanie od każdej decyzji jak np to że matka dzieci ma mieszkanie i meldunek w tym samym mieście a postanawia zamieszkac w innym na parę miesięcy i staram się udowodnic że sprawa nadal w tym samym mieście powinna się toczyc sad się nie zgadza z tym,ja się odwołuje na to mają znów miesiąc czasu na rozpatrzenie po czym sprawa zostaje przenoszona do innego miasta tam sąd po 3 miesiącach łaskawie cos napisze po czym po kolejnej rozprawie w innym miescie ona wraca i znów ja trace czas nim to sąd rozpatrzy itd itd.I chyba nie rozumiecie tez tego że ja walczę o to by móc swoje córki zabrac z soba a ona chce byśmy razem chodzili na spacery itd.Jak mieszkała w innym mieście około 6 miesięcy na obcego gościa kazała córkom mówi"tata"a mnie starała się wymazac z pamięci to teraz córki będzie badał psycholog jak one w ogóle w danej sytuacji się czują,szkoda tylko że innych partnerów byłej sąd tak nie wałkował i nie potrzebował opinii psychologów co to za ludzie byli.I takim oto sposobem znów poczekam sobie kolejne 3 miesiące aż psycholodzy zrobia swoje,napiszą stosowne pismo do sądu a ten łaskawie je po miesiącu rozpatrzy i ustali termin kolejnej wizyty.I tak własnie lecą latka a córki na tym cierpią.I teraz do wszystkich tych co się rzucali o alimenty-ludzie ja nigdy się nie uchylałem od płacenia ich!I nie zamierzam.Ja po prostu walczę o swoje.I może się to podobac lub nie ale uważam jak tak postępuje była to ja nie powinienem na ten okres płacic alimentów az do wyroku!później oczywiście uregulować zaległości ale nie że ona się bawi za pieniądze dziewczynek a one z tego nic nie mają i nie mają mnie.Mam nadzieję że to dało większy obraz sytuacji.POWTARZAM-JA NIE CHCĘ NIE PŁACI ALIMENTÓW,BO CAŁY CZAS TO ROBIĘ-JA CHCĘ JE PŁACIC WÓWCZAS JAK BĘDĘ MÓGŁ ZABIERAC CÓRECZKI DO SIEBIE!czy to tak trudno było od samego początku zrozumieć?już wiem że na kolejnej rozprawie mogę złożyć taki wniosek,albo była się zgodzi albo ja mogę nie płacic do momentu wyroku.Znajomy tak właśnie zrobił.I jeszcze jedno,nie mylcie tego że była utrudnia kontakty jak mamy takie same prawa i jest jakis wyrok np widzenia w określonym dniu tygodnia itd.Bo jakbym takowe miał to przy każdej próbie utrudniania to doskonale wiem co mam rozbic.I bardzo szybko by się jej odechciało takowych działań,ale ja na razie sądzę się własnie o te widzenia i stąd cała ta sytuacja,Pozdrawiam wszystkich i tych obrażających mnie tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tatuska wyzej
faktycznie skoro miała 3 corki i nie pracowała to musiała byc totalnym leniem , bo przy tych 3 corkach samo sie wyprało , ugotowało itp itp poza tym jak Ty chcesz zabierac corki do siebie skoro masz tak tragiczna sytuacje finansową? Tu nie placisz bo cie nie stac - chyba po prostu szukasz pretekstu aby nie placic skoro ta twoja była taka zła jest to wystap o opieke nad corkami i sie nimi zajmij , a potem krytykuj kobiete ktora teraz to robi ciekawe czy twoja obecna kochana zonka da rade z 4 dzieci? sprobuj , przeciez to takie proste wychowywac 3 corki , zobaczysz wtedy i milosc obecnej zoneczki , i jak to jest byc ojcem , nie tylko niedzielnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhhjkhjhjh
a ile płącisz tych alimentów? mozesz wniesc do sadu o obnizenie ze wzgledu na truda sytuacje finansowa nie masz pracy i wogole poza tym zaznacz ze utrudnia ci kontakty opsiz wszytko tak jak nam tutaj a co do byłej-zazdrosc ja zrzera i teraz bedize robic wszytko zebys tylko nie był szczescliwy...skas to znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tatuska wyzej
i wcale to nie jest tak ze sad nie zabierze dzieci złej matce , bo coraz częsciej tak się zdaza , więc skoro ta twoja była taka zła jest ,bawi sie za twoja kasę przeciez sąd bez problemu da tobie opieke nad dziecmi , wystarczy tylko to udowodnic , no i bedziesz mogł pięknie zając sie dziecmi , a nie tak beznadziejnie jak ona , czemu twoja corka z malzenstwa ma miec lepiej niz tamte dzieci? swoja drogą ciekawe masz zasady zyciowe skoro 3 dzieci bez slubu miales i nie interesowalo cie , ze np czuly sie gorzej w takiej sytuacji , bo takie rzeczy w srodowisku sa ogolna tajemnica , z tego powiodu corki nie będa miały urazu , ani problemów psychologicznych , no gdziezby............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tatuska wyzej
a moze po prostu powinien sie do pracy wziąc a nie myslec jak tu uniknąć płacenia? kobieta nawet jesli pracuje ma na utrzymaniu 3 dzieci , on jedno , przeciez jego zona tez pracowac moze -czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhhjkhjhjh
a cze mu wy obwiniacie faceta za to ze nie jest z matka dzieci a moze to byłą jej wina moze o n nie chciala sie z nai rozstawac a teraz nei dosc ze nie ma dzieci przy sobie to muszi polowe wypłąty jej oddawac? ja znam taki wlasnie przypadek-babka puszczała sie na prawo i lewo, w koncu zaszła w ciaze-jak sie potem okzało z kochankiem, facet jej wybaczył ze wzgledu na dzieci, chcialz nia byc nadal mimo ze to dziecko nei jego a ona NIE, ze chce byc z tamtym- no i była tydzien, kopnął ja w dupe i zostala sama a ten facet msui teraz pąłcic na 2 dzieci bo tamto uznał za swoje i co? teraz on zdziera z niego kase, co chwile na cos woła a on ulozyl sobie zycie z inna kobieta-ona nie moze na to patrzec z zazdrosci i robi wsyztko aby mu zycie uprzykrzyc wiec nie oceniajcie faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tatuska wyzej
a czemu ty nie oceniasz faktów? 3 dzieci jest jego - nie winie go ze ma nowa rodzinę -niech sobie ma - ale jesli ona taka zla niech sam sprubuje wychowywac te 3 corki - czy to cos zlego? zburzy mu jego szzczescie? przeciez była musi z tymi 3 corkami zyc caly czas i dbac o nie - nie wiem jak to robi ale faktem jest ze sa z nią - zamiast wieszac psy na kobiecie i udawac dobrego tatuska / znamy takich , znamy , jest ich tyle wszedzie , dobre wrazenie robic potrafia , nic poza tym/ niech sam corki wychowuje , jej kaze na nie placic , on bedzie balował wtedy za jej kase , masz cos przeciwko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tatuska wyzej
no i opisze ci jeden inny przypadek - a znam wiele z zycia wziete - matka wychowuje dziecko , .ojciec placi grosze i ciagle na matke nadaje / a to on ja porzucił jak w ciazy byla / raz przyszedl do syna niby i do mnie mowi - prosze pania ja tyle place / a wiedzialam ile bo znam kobiete/ a syn w starych butach i starej kurtce chodzi , ja mu na to to jaki problem obok jest market prosze zabrac syna i kupic mu to czego nie ma , facet ma kasy jak lodu , a kobieta opiekuje sie jeszcze chora matka , bierze prace zlecone do domu zeby dorobic i wszystkiemu sprostac , a tatusiek tylko kochanki zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tatuska wyzej
kazdy ma prawo ulozyc sobie zycie od nowa , ale trzeba ponosic odpowiedzialnosc za swoje czyny , pozdrawiam wszystkich odpowiedzialnych facetów - tych ktorzy dbaja o to aby ich dzieci z poprzednich związków tez miały co jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Placący
do tatuska wyzej -> ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tatuska wyzej
sorki Placacy to bylo do Ciebie -szacunek - nie zmienilam pseudo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tatuska wyzej
takich jak mag -niestety -ale nie powazam i omijam z daleka -dobrze ze sa jeszcze tacy ja TY Płacacy - znaczy swiat jeszcze nie zatracił zupelnie swoich wartosci i sa normalni faceci tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Placący
"sorki Placacy to bylo do Ciebie"->??? Ni w pięć_ni_w_dziewięć!!! Jest ładna pogoda. Idź się przejść. Najlepiej na drzewo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie można nie płacić alimentów nawet jak matka utrudnia widzenia z dziećmi. Musisz czekać na koniec sprawy sądowej kiedy to sad orzeknie kiedy mozesz widywać dzieci. Rozumiem Twój żal ale prawo to prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i pamiętaj, że ojciec w |Polsce jest z góry skazany na przegraną w sądzie jak i w opinii społecznej. Każdej matce należa sie prawa a ojciec ma tylko obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mag_78
Ale wy czytacie uważnie-po pierwsze była ma 2 córek a nie 3 jak cały czas ktoś tam pisze.Tak dzieci wychowywałem głównie ja i jej rodzice w późniejszym czasie-ona była wiecznie zmęczona.Po 2 ja cąły czas płace-PŁACĘ!!!więc niech mi tu nikt nie piepszy że jest inaczej bo nie jest-pytam się tylko dlaczego cierpią na tym moje córki jak i ja skoro cały czas płacę?a dla wiadomości innych.Na kolejne dziecko zdecydowaliśmy się po ślubie i teraz tym którzy najwięcej się czepiali-moja żona miała już 3 swoich dzieci na które palanty nie płacą i wychowujemy razem sami czwórkę więc mi tu nie piszcie co ona by powiedziała i jak sobie dała rade z 3 jak mamy 4-kę!I to chyba oczywiste że nie miałbym szans dostać opiekę nad moimi córkami bo to by była już 6-tka dzieci.Moja była dostała odemnie grubą kasę jak odchodziłem tak więc proszę sobie darować czy miała lepiej-tak miała za mieszkanie płaci jej dziadek,rodzice ją utrzymują-ja jej dałem dużo pieniędzy a później regularnie płacę alimenty!I dla wiadomości innych.prawo zabrania matce życ z alimentów,sama musi minimum 2-gie tyle łożyć że tak ujmę na dzieci.W jej przypadku to oczywiście było fikcją.Tak więc dla czepiących się-przeanalizujcie i czytajcie z uwagą to co piszę a później wypisujcie bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danamiko2
A ta gruba kasa to 200 zł było , czy moze 250? To Ty w 2 osobach jesteś skoro się dziecmi zajmowałeś i pracowałeś , bidulek . A ta Twoja nowa to dobra d.........była skoro ma tyle dzieci z palantami , które nie płacą.......no jak ma juz ich tyle to 2 czy 3 więcej .....bez róznicy......o matko i córko............same dziecioroby , a wychowywać i płacić nie ma komu..........strzel se jeszcze z 4 , będzie weselej........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOMASZ F
Ej może koleś przedszkole założ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingakinga17
twoje prawo nie mowi , ze np jesli matka dziecka znajduje sie w sytuacji trudnej np dzieci czesto choruja i nie ma mozliwosci zapewnienia im opieki to ojciec dzieci niezaleznie czy jest mezem czy nie ma obowiazek pomocy materialnej? czytasz tylko to co tobie pasuje czytaj calosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingakinga17
znaczy matka nie musi wcale pracowac jesli ma ku temu wazne powody /patrz wyzej / i ojciec jest wtedy zobowiazany rowniez do alimentacji jej - oczywiscie decyduje o tym sąd ale sa takie przypadki tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja inteligencja mnie
ONIEŚMIELA!!!!!! "Zostawił kobietę z dziećmi , bo wpadł w sidła tamtej " Czy ty rozumiesz głupotę tego co napisałaś? Wybacz, ale do inteligentnych osób zdecydowanie nie nalezysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsi sa faceci
masakra ale patologia, biedne dzieci zarówno z jednej jak i drugiej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×