Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gwiazdooka

Nie wiem jak si teraz zachować?poradźcie proszę..

Polecane posty

Cześć. Mam taki problem i proszę o Wasze opinie,co mam teraz zrobić,jak się zachowywać.Od pewnego czasu jestem z chłopakiem,młodszym ale to nie ma chyba znaczenia.Dość długo walczyliśmy,żeby być razem aż w końcu udało się.Byliśmy bardzo szczęsliwi ale od pewnego czasu jak przyjeżdza do mnie(mieszkamy daleko od siebie) zawsze jak ma już wracać do domu jest coś nie tak.Mówi jakieś pierdoły,próbuje się wycofać,twierdzi,że jestem dla niego za dobra,że napewno mnie skrzywdzi a bardzo mnie kocha i nie chce tego,że bywa agresywny i nie znam go takiego,jakim jest na codzień.Mam teraz lepszą sytuację finansową i to też go boli.Uważa się za gołodupca i w ogóle jakoś tak dziwnie jest.jakbym ja była jakąś księżniczką a on nie może mi dać szczęścia.Ale ja kocham go takim jaki jest-z zaletami i pomimo wad.Każdy z nas ma swoje problemy i wady.Nie interesuje mnie stan jego konta,jaki ma samochód,czy mieszkanie.Chcę po prostu z nim być i wspólnie żyć,rozwiązywać problemy bo dobrze wiem,że życie nie jest bajką.Mam wrażenie,że on ma jakieś problemy z psychiką.Matka ciągle ma do niego jakieś wąty,ciągle jej mało kasy,ciągle mój facet robi coś nie tak...Siostra siedzi sobie we Francji i nawet nie zadzwoni a on ma wszystko na głowie...i jeszcze na każdym kroku matka go gnębi.Nie wiem co mam zrobić :(.narazie niby jest okey,okrzyczałam go dośc mocno za głupie gadanie itp i powiedział,że będzie się starał i zrobi wszystko aby już nie mieć jakiś chorych myśli.Boję się,że też matka podcina mu skrzydła,coś gada na mój temat,że pewnie chcę Bóg wie kogo...Nie wiem,czy mam go wypytać czy siedzieć póki jest okey narazie cicho i czekać co przyniesie los???pomóżcie plz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaręczynowa pajęczyna
Niezbyt dobrze to wygląda. Zwykle wahanie to początek końca. Myślę, że jeżeli jesteście na odległość niewiele możesz zrobić. Jak coś w nim pęknie a Ty będziesz daleko to go nie utwierdzisz w przekonaniu, że warto walczyć o tą miłość, będzie jak to się mówi pozamiatane. I nie wiń że matka mu coś mówi. To wszystko siedzi w nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasna cytrynka
....i swieta racja nic na sile...bo potem i tak to sie zemsci nawet po latach na pozor szczesliwych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On miał bardzo cięzkie życie i myślę,że boi się zaangażowania.Gdy jeszcze nie byliśmy parą a znaliśmy się i gadaliśmy na gg,czy skypie dla niego wszystko było łatwiejsze.Teraz jednak zaczęly się normalne przyjazdy,jakieś plany co dalej i tu jest problem.jakby zaczęło go przerażać to,że musi się zaangażować.Wiem,że kiedyś mocno rozrabiał,bywał agresywny itp.On się chyba boi,że jak będziemy się sprzeczać wybuchnie,coś mi chamskiego powie czy nawet uderzy.przynajmniej tak mówił.Ale on ponad roku gdy jesteśmy razem nie było między nami źle.im więcej się angażuje tym bardziej się boi.Nie wiem jak mu pomóc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśle ze chce to skończyc
ale ma problem bo wie, że go kochasz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaręczynowa pajęczyna
Też uważam, że marne rokowania ma ten związek. Do tanga trzeba dwojga a On traci grunt pod nogami. Jakby kochał Cię tak samo mocno to razem tańczylibyście fruwając- bo miłość uskrzydla. Więc On zapewne się też męczy, bo nie wie co powinien zrobić żeby samemu być szczęśliwym i nie unieszczęśliwić nikogo. A może to jeszcze nie jego czas na poważne deklaracje i zmiany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co mam robić czekać i cały czas bać się o każdy kolejny dzień,czy sama odejśc mimo,że go naprawdę kochać.Czy starać się jakoś go wyciągnąć ze złych myśli..nie wiem już sama ale strasznie źle mi z tym wszystkim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On niby też mnie kocha,widzę jaki jest jest szczęsliwy gdy spędzamy czas razem i jak bardzo przeżywa gdy ma wracać do domu,do matki z którą nie rozmawia prawie wcale i do tamtejszego życia...Zupełnie jakby nie wierzył w siebie i w to,że mu się równiez coś od życia należy.Przeciez mżemy być szczęsliwi.Są problemy ale przecież razem jest łatwiej niż samemu.Albo jest miłość albo nie a on nie chce odejśc gdy się go zapytałam ale też twierdzi,że musi przemyśleć wiele spraw dotyczących nas,tego że jest jaki jest,że nie zarabia Bóg wie ile i tak dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaręczynowa pajęczyna
Powiedzieć mu, że ma wybór, że zaakceptujesz jego decyzję bez żalu itp. Co On czuje do Ciebie- zapytaj. Po odpowiedzi wiele powinno się wyjaśnić. Tylko ma być szczery i ma powiedzieć to prosto w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazwyczaj w życiu jest tak, że jak chłopak mówi, że jest do niczego, to należy mu uwierzyć na słowo i uciekać, bo inaczej gorzko się tego żałuje. A te złe matki, które mają wąty i podcinają synusiom skrzydła, to w rzeczywistości normalne, kochające kobiety, które wiedzą, że syn nie jest dobrym człowiekiem, i czasem nawet próbują ostrzec "przyszłe synowe". Tylko zakochana dziewczyna widzi to wszystko inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to sie zle skończyło
" nie wiąz sie nigdy z kims kto ma wiecej problemów niz ty" to dobra maksyma on sam jest wielkim problemem, kim chcesz dla niego być ?? psychologiem ?? chcesz mu cały czas radzic , pomagac i wyciagac z dołków ?? chcesz miec obok siebie faceta czy popaprańca emocjonalnego ?? zastanów sie i nie badz terapeutą dla swojego faceta to on ma byc oparciem dla ciebie !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ba cheledda curooos
co to za chorobsko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×