Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mieszkam w Syfie

Moi rodzice sa brudasami-nie dbaja o dom.

Polecane posty

Gość Mieszkam w Syfie

Mieszkam jeszcze z nimi,dopóki się nie obronię(V rok),a potem wyjeżdżam z Polski. Mam dość mieszkania z nimi,po prostu już wysiadam psychicznie. Mamy okropny dom,nie dosć,że nie remontowany i nie odświeżany,to jeszcze w dodatku brudny. Wszystko jest niebyt czyste,obklejone,kurze po kątach,zdechłe owady.$ zwierząt,pełno sierści.Łazienka zapyziała,nie spłukują wanny po kąpieli,włosy łonowe zostawiają na mydle(fujjjj),kiepują popiół z fajek do wanny,do umywalki. Mieszkanie ni jest duże,ok.70 m,kw. I strasznie zagracone niepotrzebnymi manelami,a na potrzebne nie ma miejsca. Odkurzacz stoi w łazience,w ,,salonie'' zmywarka w opakowaniu jeszcze,kupiona-uwaga,uwaga-w 2005 roku.Do dziś nikt jej nie zamontował nawet. Wstydzę się przyprowadzić kogokolwiek do tego chlewu,nigdy nie odwiedził mnie w nim NIKT,żadnych urodzin,żadnych koleżanek.Jest mi tak przykro,aż głupio zawsze odwiedzac znajomych w ich domach,bo ja nie mogę się zrewanżowac rewizytą. Żyją myślą o wyprowadzce,ale obawiam się,że w nowym lokum(będę zmuszona wynajmować na spółkę z kimś)ponownie trafię na takich syfiarzy.Co tu robić? rodzicom nie przetłumaczę,bo im to nie przeszkadza,dobrze im się funkcjonuje w tym mieszkaniu.A ja mam ochotę sobie strzelić w łeb po prostu. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszkam w Syfie
*Mamy 4 zwierząt w dodatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avill
Pewnie, zamiast posprzątać, wolisz sobie strzelić w łeb... Ot, logika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszkam w Syfie
Mylisz się-sprzątam.Tylko ja sprzątam,ale ile mogę się urabiac po kolana. Wczoraj wyszorowałam wanne,to ojciec zaraz nawalił do niej popiołu(oboje palą papierosy).To jest orka,jednym słowem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacjjaaaa
rano, bylo ze rodzice sa bogaci a zyja w biedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejfwihnfv
radze to olac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avill
Ciekawe, ze ludzie podniecają się pisząc takie bzdury? Jak nazwać takie zboczenie: trollofilia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszkam w Syfie
Hmmm,ale jak olać?Wiem,że już się wyprowadzam,ale pomimo tego mi wstyd za nich.Obrabiają im doopy po rodzinie,że takie brudasy są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszkam w Syfie
Sranie w banie,nie jestem trollem.Uwierz,że niektórzy tak mieszkają,jak nie wierzysz to zapraszam do mnie.Mieszkanie Kiepskim przy naszym,to prawdziwe salony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszkam w Syfie
Czasami się zastanawiam jak to mozliwe,że osoba taka jak ja ,wychowana w wiecznym bałaganie,jest takim czyściochem.Nienawidze nieładu i brudu. Nie cierpię.Chciałabym mieć własny,czysty kąt.U rodziców codziennie musze oglądać brudne skarpetki starego rzucone gdzie popadnie-w kuchni,przedpokoju,dużym pokoju.Albo składzik mojej matki,fujjjj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejfwihnfv
a rozmawialas z nimi na ten temat ? Najlepiej z mamą...kobieta powinna miec choc troche wyczucia estetyki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e4eo49e4e
nic z tym nie zrobisz, to było takie pokolenie, zbieraczy ,brudasów, gnoi. To wszystko z biedy się wzięło, zbieranie rzeczy które powinny być na śmietniku, nie sprzątanie bo poco, szkoda na środki czystości i tak zaraz będzie syf. Myślę że twoi rodzice po prostu nie lubią tych gratów, bo jakby lubili to by sprzątali, dbali o nie. Kiedyś nie było ładnych mebli za prl, u mnie było to samo, ani jednego fajnego mebla, nie lubiłam nic w moim domu i dlatego nikt o to nie dbał, bo jak coś cię wkurwia to masz ochotę porąbać a nie dbać o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avill
Serio, naprawdę cie podnieca chwalenie się czymś takim? Naprawdę wymyślasz takie bzdury specjalnie po to, zeby podzielić się nimi z ludźmi? Masz wyjatkowo żałosne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie też brudasy
nigdy po sobie wanny, umywalki nie umyją zwłaszcza ojciec i brat, do tego zdarza im sie nie spuścić gówna w kiblu, nie myją też po sobie kibla często zostawiają obsrany, brat leje koło kibla na posadzke potem jedzie szczynami a mnie na rzygi zbiera się, nie mówiąc o tym żeby sprzątnęli po sobie okruchy ze stołu czy talerz, faceci w większości to brudasy, brudastwa nie oduczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszkam w Syfie
Ja się nie chwalę,bo nie ma czym,napisałam,że jest mi przykro z tego powodu.Pisze o tym,bo tylko w sieci moge się wyżalić. Rodzice kupują środki czystości,ale kiepsko je używają.Mama czasami przetrze podłoge,ale bardzo niedokładnie.sprzątam głównie ja.Ojciec jest największym syfiarzem,zje obiad kości wywali do zlewu,tak jakby kosz na śmieci nie istniał.Obrzydza mnie to wszystko totalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejfwihnfv
wynajmij ekipe sprzatajaca na ich koszt ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvkad
Wydaje mi się, że po prostu wyobrażanie sobie czegos takiego sprawia ci przyjemność, obsesyjnie wręcz wracasz do obrazków, jak to brudno itp. To jest choroba, co robisz, wiesz o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszkam w Syfie
Niby jak mam w inny sposób opisac swoja sytuację,jak napisze,że syf,to zaraz posypia się pytania-a jaki,a jak duży,a co,a sio.Dlatego takie szczegóły,po prostu wkurza mnie to ogromnie,wariuję od tego bałaganu,to nic przyjemnego mieszkac w takich warunkach,ale widze,że nikt kto tego nie przezył,to nie zrozumie.Słusznie się mówi,że punkt widzena zależy od punktu siedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onomatopeja pana Freja
Ja mam tylko problem z brudnymi niby umytymi talerzami, poważnie, nie wiem, jak można niby umyć naczynia tak, że gorzej wyglądają i są jeszcze brudniejsze. Nawet pozmywane brudzą rękami i nie wiem, czym jeszcze. No i ogólnie brak higieny - nie myją się, nie myją rąk po wyjściu z łazienki, w jedzeniu są włosy i paznokcie i ogólnie wszystko się lepi. Ciężko nadążyć ze sprzątaniem, a z wiekiem będą pewnie coraz brudniejsi. Wtedy jako niedołężni będą mieli pełne prawo mieć brudno i im nikt się nie będzie dziwił. Taka kolej losu - oni zmienialipieluchy i wycierali dzieciom brudne tyłki, teraz trzeba im sprzątać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvkad
Ale właśnie o tym piszę: opisywanie czegoś co jest odstręcające dla normalnego człowieka - dla ciebie jest przyjemnością! Normalny człoweik czuje wstręt, ty za to się napawasz tymi obrazami (to widać, tak obsesyjnie do tego wracasz). Zrozum: nikogo nie interesuje twoje zboczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejfwihnfv
a mi jest jej szkoda...naprawde... Rozmawialas z mamą, mowials ze zle sie czujesz w tym otoczeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ion
evill- nie podoba sie to wypier***aj a nie pieprzysz głupoty. Dziewczyna ma problem a ty pewnie sama jesteś taką fleją dlatego tak się bulwersujesz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tja autorko skad ja to znam
moja matka to dopiero syfiara nawet nie chce wam pisac w jakim stopniu oznacza ten syf bo wam gula w gardle stanie zapewniam cie autorko ze u ciebie to jeszcze bedzie luksus , gdybys weszla do mojej matki.... :O nie napisze bo sie wstydze sa tacy ludzie :Oniestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszkam w Syfie
Dobra,teraz wyszło,że jestem zboczona.Jak inni ludzie na kafe opisują ze szczegółami swoje stosunki płciowe,choroby różne albo wydzieliny z pochwy,to jest ok.Jak ja napisąłam parę faktów z zycia mojej rodziny,to już jestem zbokiem.No niech Ci będzie,wybaczam to. Rodzice o wiele bardziej syfia,ale nawet nie wdaję się w szczegoły,bo i po co?A chyba mi nie powiesz,że tak bardzo Cię zniesmaczył nasz odkurzacz w łazience,albo zmywarka w ,,salonie''? Jesteście okropnie niewyrozumiali. Rozmawiam ciągle na temat tego bajzlu,ale jakoś bez skutku.Co najlpesze,to ona jest zadbaną kobietą,czyste ciuchy,makijaż,perfumy,nikt by nie powiedział,że ma zamiłowanie do bałaganiarstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ion
Ja mam podobnie. Na szczęście nie mieszkam już na stałe tylko przyjeżdżam na weekend żeby pomóc mamie, rozumiem ją dlaczego nie chce już sprzątać. Stary i bracia to takie brudne świnie, w ogóle nie szanują porzadku, to nic że dopiero co posprzątane. Brudne majtki, skarpety, obsikiwanie kibla i podłogi przy okazji - nawet wody nie spłuczą.... Ja też już mam dość, chcą tak żyć to niech żyją, ale na samą myśl o pobycie tam mam mdłości...niestety, żadne próśby uwagi nie skutkują....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka111
w moim rodzinnym domu tez jest bałagan niemiłosierny, jak mieszkałam, to sprzątałam, teraz po prostu szok dla nosa i oczu Niezmiernie to przykre pisać tak oo własnym domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszkam w Syfie
Bardzo przykro,mnie tez wszystko opada,bo sprzątam jak wariatka, oni zrobią taki burdel juz po kilku godzinach.Można się zaharować,flaki wypruc i dalej w kółko Macieja to samo.widzę,że jak ktoś tego nie doświadczył to nie zrozumie.Ludzie wychowani wpieknych i czystcyh wnętrzach biora to za normę,nie pojmują,że ktos lubi mieszkac w syfie.Pół biedy kiedy cała rodzinka jest taka,ale jak ktos lubi porzadek,to ma brzydko mówiąc przejebane życie.Trzeba uciekac jak najdalej z takiego domostwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinka111
no więc uciekłam :) jestem u siebie i mam niebiański porządek. niestety jestem pedantką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszkam w Syfie
zazdroszczę,przede mną jeszcze długa droga do własnego M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dingbing
Jak mi Ciebie żal. Nie krępuj się, strzelaj sobie w łeb, nie martw się o nas my sobie i tak bez ciebie poradzimy. Jak to było? "Noce i dnie wyglądają tak samo, bez nas czy z nami". Prawdziwe. Ja bym Ci radził popełnić samobójstwo, bo mi to tam w sumie i tak na tym ch*j zalezy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×