Wstydzę się ludzi, wstydzę się siebie :-(

Ale ja nie jestem psychicznie chora ja tylko chcialabym wyjsc spokojnie na ulice i aby nikt sie nie gapil, znalezc prace i zarabiac, wsiasc do autobusu i spokojnie jechac bez dosiadania sie innych i chamstwa. Ale tak sie oczywiscie nie da: w pracy najczesciej szef tyran, reszta debile, na ulicy to wystarczy rozowe spodnie zalozyc a ludzie tak sie gapią,ze lbem o latarnie biją, a w autobusie ludzie potrafią zapytac czy mozna sie dosiąsc jak sie siedzi na 1osobowym miejscu. Ja juz nie moge i wycofuje sie chociaz nie chce

"a w autobusie ludzie potrafią zapytac czy mozna sie dosiąsc jak sie siedzi na 1osobowym miejscu." Hehe, to chyba fajne, nie? ;) Ja ostatnio jechałam autobusem i taki przystojny chłopak się na mnie gapił. Od razu podniosło to moją samoocenę. Więc jak ludzie tak się na ciebie gapią, chyba że przesadzasz, to może jest jakiś konkretny miły powód? Ludzie czasem też mnie denerwują, ale tylko podczas okresu :D Już nie rozumiem. Nie lubisz ludzi, owszem, ale czy ty nie jestes w dodatku bardzo niesmiala co jest bardziej uciążliwe niz samo nielubienie?

Popierdolona marzycieko mam 25 lat. Kiedys bylam inna to i moje zycie bylo bogatsze. Calowalam sie poraz pierwszy w wieku 15 lat, zakochiwalam sie glownie bez wzajemnosci, mialam 2 dluzsze związki i kilka krótszych, w wiekszosci ja odchodzilam bo czulam sie osaczona. 1związek tez dluzszy opieral sie glownie na seksie i tez odeszlam bo koles byl zaborczy. Teraz od 2 lat jestem z mezem i on na szczęscie nie ogranicza mojej wolnosci. To tak w skrocie

Nie lubie ludzi i tyle! A co do niesmialosci to glównie jestem wstydliwa ale raz na jakis czas ma taki przeblysk,ze potrafie nawet kogos opierdolic i to tak porządnie,ze az sie dziwie sobie

Ręce mi się nie trzęsą. A ty ile masz lat popierdolona marzycielko?

Aha, to ty tylko nie lubisz ludzi. A to jest wszystko w porządku, zwracam honor :D

Ręce mi się nie trzęsą. A ty ile masz lat popierdolona marzycielko?

Tez tak mam popierdolna marzycieklo: glupio mi potem i mam wyrzuty sumienia. Ale a to juz doszlam do takiego stanu,ze np jak jade do rodzicow busem to stresuje sie pol dnia,ze niebede dala rady drzwi odsunąc i wszyscy sie beda smiali, jak jestem w sklepie to jakos tak glupio nieporadnie sie czuje. Normalnie sie zachowuje ale to uczucie smiesznosci mnie przerasta

No to jednak masz problemy z niesmiałością

problemem sa trzesace sie rece w wielu sytuacjach spolecznych

Dlatego trzeba leczyć przyczynę :)

20lat? jeszcze jesteś mloda i na pewno sobie poradzisz! rusz dupę od komputera i zabieraj się do całowania!;)

sama znasz odpowiedz :D

i takie przypadki się zdarzają nie widzę problemu: skoro całowałaś się z dziewczyną to z facetem też sobie poradzisz:)

??? słyszałem coś o całowaniu z dziewczyną...proszę rozwinąć

nie wiem czy się całowałaś nie było mnie przy tym;)

o właśnie! trzęsły Ci się ręce?:D

spójrz na to pod innym katem są takie ktore zaszły w ciąże w nastoletnim wieku chyba nie napiszesz że świetnie sobie poradziły?:)

ciekawe pytanie znam Twój problem z autopsji:) i nawet nie całowałem się z kolegą, ale to akurat dobrze:D

przecież to fakt! nie mam nic przeciw, ale nie wydaje mi się, że trzeba koniecznie się spieszyć oczywiście Twoje zniecierpliwienie potrafię zrozumieć, nie zmienia to jednak faktu, że wciąż jesteś stosunkowo młoda:)

nie przyznam się ale za stary jestem żeby się z Tobą całować, zapomnij!:P teraz juvenalia, więc jest okazja;)

Wiesz, jak mi ciężko na duszy?! młoda dwudziestka... pycha:P im dłużej się "czeka", tym więcej nerwowości i stresu, trudniej się za to zabrać, szczególnie jak jest się facetem nigdy się nie poddam!;) przecież zasługuję jak inni na normalne życie uciekam :* przynajmniej wirtualnie;)

Popierdolonamarzycielko jestes jeszcze? Moze dasz mi swojego maila to jutro popiszemy. Mamy wiele wspólnego :-)

Mam :-) wysle Ci na pocze swoj. Pozdrawiam. Miłej nocki :-)

i odwagi;)

heh kolejny dzień i znowu to samo. Rano płakałam prawie godzinę bo nie mogłam patrzeć na siebie i nie umiałam się ubrać, we wszystkim wyglądałam fatalnie :(

porozmawia ktoś dzisiaj ze mną??????? wczoraj po kafe miałam nawet dobry humor, moż dziś tez uda mi się wyjśćz dołka

tak dolujesz? mi sie trzesa rece w sytuacjach spolecznych i to dopiero jest problem

mam to samo... tylko ze ja nie jestem az tak zamknieta w sobte..wstydze sie jezdzic rowerem wstydze sie podejsc do znajomej zapytac co u niej slychac wstydze sie ludzi.. najlepiej czuje sie w domu sama

Też jestem bardzo mocno wstydliwy, mam to nawet potwierdzone przez poradnie psychologiczno-pedagogiczną, do której chodziłem w dzieciństwie. Jednak nie chciało już im się chyba przeprowadzić badania, jakie to konkretnie zaburzenie :o