Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jooolkajolkao

powiam wam o moim pechu,o tym ze bede juz zawsze chyba sama

Polecane posty

Gość jooolkajolkao

dwa lata temu mój były facet zdradził mnie z 19sto latką. od dwóch lat bezskutecznie staram sie kogoś poznać ,kogoś kto będzie tym jedynym kogoś kto mnie nie skrzywdzi,ale po kolei, miałam 24 lata po 3 latach zwiazku podobno dobrego zdradziłmie chłopak,roztalismy sie ,on dalej spotyka sie z ta z która mnie zdradził, po kilku miesiacach poznałam przez sympatie pana P ,miło sie rozmawiało ,był sympatyczny,przystojny ,po miesiacu rozmów sie spotkalismy randka ok,mielismy sie spotkać następnym razem ,z jego inicjatywy ale nie spotkalismy sie,nie jestem nachalna nie wydzwaniam nie wypisuje pierwsza do facetów, trudno potem nastepny facet,miły przystojny,wykształcony ,pisalismy 4 miesiace ze soba spotkalismy sie było cudownie,pocałunki miłe slowa,zaczelismy sie widywać po jakims miesiacu moze troche wiecej był seks,tez był ok,spotkalismy sie jeszcze pare razy i nagle koniec,..pisał dzwonił ale nie spotkalismy sie juz..nie miał czasu,a to daleko do mnie a to cos tam.ptem poznałam kolesia miłego sympatycznego,spotykalismy sie miesiac ale bez seksu ,było miło symaptycznie,znajommi mi mówili ze nieba by mi przychylił ze wyglada na zakochanego,przyjechał któregoś razu na kawe,siedzielismy do pozna ,sam mi opowiadał ze mnie gdzies zabierze na weekend itp,pojechał do domu i juz nigdy sie nie odezwał... potem znowu ze dwie czy trzy randki pojedyncze..i nic z tego nie wyszło, potem poznałam kogoś spotykalismy sie 9 miesiecy ,nawet wspomniał o ślubie,po 9 miesiacach nagle cos sie zmieniło,napił sie kiedys i powiedział mi ze jestem gruba,brzydka i ze nigdy nikt ze mna na powaznie nie bedzie..ze kazdy mnie przerucha i zostawi.. po tym zaczełam go unikać ,napisałam ze juz nie bedziemy sie spotykać,napisał mi jeszcze na koniec ze nigdy go nie podniecałam ze byłam beznadziejna... potem po jakims miesiacu umówiłam sie z chłopakiem całkiem fajny na kawe wychodzilismy ,potem raz u mnie nocował ale bez seksu,przegadalismy cała noc,potem zaczał sie co raz rzadziej odzywać,potem raz na jakis czas tylko napisał i przestał sie odzywac... potem była znowu mała przerwa i teraz miesiac temu poznałam pana R ,fajnie wszystko ok w niedzielę ta ostanią był na kawie,seksu jeszcze nie było ,ale było milo przytuliśmy sie ,całowalismy ,był w pracy na noc z poniedziałku na wtorek ,miał przyjechać wczoraj,sam zaproponował,,i od wtorku wieczorem ma wyłaczony telefon i sie nie odzywa....a wiem ze jest wszystko ok bo był na gg... i tak za pare dni stuknie mi 26 lat a ja dalej sama.jestem załamana ,nie umiem juz zaufać,za kazdym razem jak kogos poznaje to juz wiem ze bedzie ok tydzien dwa moze miesiac i bedzie koniec..i zazwyczaj mam racje...masakra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monnnnnnnnnnnaaaaa
Ja mam to samo. Za parę miesięcy stuknie mi 27. Łączę się z Tobą w bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooolkajolkao
dzięki,załamka z tymi facetami,mam wielu znajomych,podobno jestem miła,sympatyczna,mam podobna ładną buzię,jestem niezależna finansowo,nie jestem marudą ani nie strzelam fochów,ale jednak widocznie coś ze mną jest nie tak,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monnnnnnnnnnnaaaaa
Ze mną chyba też :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co?
Z kobietami to samo. Dziś wszyscy się zdradzają jak pojebani! Są dwa wyjścia, żeby tego uniknąć: 1. wyjechać do jakiegoś biednego lub religijnego kraju, gdzie jeszcze nie obowiązują normy Nowego porządku świata i tam znaleźć wiernego partnera 2. zostać starym kawalerem/stara panną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś gruba, więc co się dziwisz, że każdy chce tylko zamoczyć kija? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooolkajolkao
nigdzie nie napisalam ze jestem gruba,tylko jeden z nich tak mi pojechal. nawet jakbym ważyła tone to nikogo to nie upowaznia do tego żeby bawić się moimi uczuciami i marnowac mój czas ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monnnnnnnnnnnaaaaa
no właśnie..Pacanie! Faceci to są wszyscy idealni. Wyżej srają niż dupę mają :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natuska85
A mi się wydaje, że teraz większość dziewczyn musi przejść pdobną do Ciebie drogę zanim trafią na kogoś konkretnego. Niestety. Ja tez się nieraz załamywałam. Dopiero 2 lata temu poznałam kgoś kto na prawdę i z pełnym zaangażowaniem chce budować zwi\ązek. Także moja rada jest taka, żeby za każdym razem próbować z całych sił się ogarnąć i szukać dalej. Ja zawsze marzyłam o kimś kto mnie będzie kocha\l i z uporem maniaka podnosi\lam sie po kazdym kopie i poznawałam klejnych facetów. Wiem jak bywa ciężko. Ja to nawet miałam do czynienia z psycholem z prawdziwego zdarzenia. Ale wszystko przetrwałam. Ty też dasz radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak Wy poznajecie tych
mężczyzn? Bo ja jestem bardzo towarzyska, wciąż poznaję nowych ludzi, a mimo to na randki nie chodzę - zaprasza mnie ktoś średnio raz na kilka lat. Mężczyźni sami mi mówią, że podobno jestem ładna, a mimo to jakoś się nie rwą do umawiania się. W jaki sposób Wam się udaje z kimś umówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pale nie pije
za wczesnie piozwalasz na seks nie przejmujcie sie wolnych mezczyzn jest wiecej ni z kobiet na pewno kogos znajdziecei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak Wy poznajecie tych
mężczyzn? - ponawiam pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typek
uczelnie, puby, spacerki z pieskiem. Trzeba czesciej z domu wychodzic moje drogie a nie siedziec przy kompie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak facet wie ze jestes sama i ze w miare odpowiada ci z wygladu to zagada tylko musisz jakas dyskretnie przez flirt przekazac te dwie rzeczy a potem sie usmiechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak Wy poznajecie tych
Typek, nie doczytałeś moich postów. Ani nie siedzę w domu, ani nie mam mało znajomych, mam też sporo kolegów. Ale prawie nikt nie zaprasza mnie na randki i nie wiem, jak to zmienić. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zasadzie to nic nie rób
ja ciągle mam jakieś kretyńskie propozycje od próśb o spotkanie na kawę albo bardziej bezpośrednich.A paradoks jest taki ,ze mnie kompletnie nie zależy.Pytałam kolegi dlaczego tak i wyjasnił mi prosto , faceci leca na 2 grupy kobiet , te łatwe bo i tak sie rozłożą ,albo te niedostepne bo muszą je zdobyć. Mnie tam akurat to obojetne , bo i tak chce byc sama , ale jesli o punkt widzenia facetów to tak chyba to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreona
dziewczynoo !! czytam i dokładnie jakbym czytała swoja historie.. !! mam 24 lata.. mam bardzo podobna sytuacje! poznaje mężczyznę- to on zabiega o spotkania, wciąż wydzwania a po pewnym czasie jakby zapadł się pod ziemię i to dosłownie z każdym. co poznam kogoś nowego to daję mu szansę z nadzieją że teraz może się uda. niestety. zaczęłam juz wierzyć że to ze mną jest coś chyba nie tak bo skoro każdy tak z dnia na dzień przestaje się oddzywać... ! daję sobie chwilę wolnego od mężczyzn żeby się zastanowić nad wszystkim i poukładać. stwierdzam że sprzyda mi się taka przerwa. myślę że tobie też by się sprzydało. jeśli chciałabyś porozmawiać czasem pisz na maila patatatina1@gmail.com możliwe że nauczymy się od siebie czegoś nowego i w następnych poczynaniach będzie nam łatwiej :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×