Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Masełko pomarańczowe

Zerwałam kontakt z moją przyjaciółką. Byłyscie w takiej sytuacji?

Polecane posty

Gość Masełko pomarańczowe

Nie odzywam się do przyjaciółki 2 miesiące. Ale w sumie ona też by mogła się odezwać :O Po prostu psuło się miedzy nami, kiedyś byłyśmy nierozłączne spędziłyśmy 2 lata na wspaniałej przyjaźni, wspólne wypady na imprezy, razem na wakacje..ale ostatnio denerwowała mnie, nie wiedziałam o czym z nią gadać :( nasz kryzys trwał z 4 miesiące..ale gadałyśmy wtedy i się spotykałyśmy, a teraz od 2 miesiacy cisza. I boję się tego że spotkam ją kiedyś na ulicy..jak sie zachować wtedy? Byłaby to bardzo niezreczna sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROSZEO POMYSLY
ZERWALAM KONTAKT Z PRZYJACIOLKA- JUZ NIE JESTESMY PRZYJACIOLKAMI, NIE MAMY KONTAKTU 4 LATA. SKRZYWDZILA MNIE, STRACILA MOJE ZAUFANIE- NIE MOGLAM WYBACZYC - PO CO MI TAKA PSEUDO PRZYJAZN?? W TRUDNYCH SYTUACJACH POZNAJE SIE LOJALNOSC. ODEZWIJ SIE JESLI TO NIC POWAZNEGO A JESLI NIE MOZESZ SOBIE Z TYM PORADZIC DAJ SOBOE SPOKOJ, WIDOCZNIE TO NIE JEST PRZYJAZN..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masełko pomarańczowe
po prostu zauważyłam że nie jestem już dla niej ważna, w gronie znajomych traktowała mnie jak powietrze.. jakbym nie istniała, troche to przykre też słyszeć ciagle jak mówiła o sobie jaka ona jest 'wspaniała', starała sie zwracać uwagę wszytskich na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masełko pomarańczowe
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masełko pomarańczowe
jest tu ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saturas
Miałam kiedyś przyjaciółkę chodziłyśmy razem do podstawówki, mieszkałyśmy w jednej klatce, później nawet nasi faceci byli braćmi. Przyjaźniłyśmy się jakieś 15 lat. Pewnego dnia ostro się pokłóciłyśmy i przestałyśmy się do siebie odzywać, to trwało jakiś rok czasu, nawet ''cześć'' na klatce sobie nie mówiłyśmy. Kiedyś zorganizowano spotkanie klasowe z czasów podstawówki, no i przyszłyśmy na nie obie. Dopiero jak trochę wypiłam to wzięłam ją na bok i wtedy pogodziłyśmy się (ona by na pewno pierwsza ręki nie wyciągnęła), mamy teraz kontakt, ale sporadyczny, to już nigdy nie będzie to samo co było kiedyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×