Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nikita285

Miesiąc do ŚLUBU a ja się platonicznie zakochałam!

Polecane posty

Gość Nikita285

Matko, nie wiem co robić!! Za chwilę wychodzę za mąż a zakochałam się platonicznie w młodym polskim artyście, on reprezentuje wszystko to czego mi brakuje w związku. Jestem z moim narzeczonym szczęśliwa,a przynajmniej myślałam, że byłam, kocham go!!! Pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikita285
Buuu, zakochałam się w księdzu Antonim z Plebanii. 😭 Co teraz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikita285
Poza tym, jem kupę tego artysty - on mnie karmi nią codziennie, to dodatkowo komplikuje całą sytuację!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikita285
No mówię że w tym co gra księdza w Plebanii!!! :o Mój TŻ nie ma tak zajebistej sutanny.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikita285
Nie widzisz kurwa odpowiedzi?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikita285
Marny podszyw, ludzie nudzi wam see? :( Nie chce wymieniać o kogo dokładnie chodzi, ludzie doradźcie mi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikita285
Nawet nie wiem kto to do chuja jest Lisiecki.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego nie chcesz? Ja w kilku artystach się kocham platonicznie, a nawet w kilku trupach i nie wstydzę się tego. To raczej nie minie, bo oni wydają się tacy idealni i bliscy "duchowo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież nikt cie tu nie zna możesz powiedzieć. A co my ci mamy doradzić przecież nie zostawisz narzeczonego dla typka zza kamery który nawet nie wie o twoim istnieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikita285
Wie o moim istnieniu bo pisałam do niego kilkadziesiąt razy na fejsie.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wszystko wyżej to podszywy. Nie ważne kto to i mam już na tyle lat, że zdaje sobie sprawę z tego, że na pewno w rzeczywistości jak każdy ma wady i zapewne dużo fanek. Chodzi raczej o to, że on reprezentuje sobą wolność, szaleństwo, spontaniczność, któremu mojemu partnerowi brakuje. Na początku było inaczej, potem mi to nie przeszkadzało a teraz zaczyna mi to coraz bardziej doskwierać. Zawsze byłam wolnym duchem, kolorowym ptakiem a zaczynam czuć, że narzeczony mnie ogranicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikita285 autorka topiku
Pisałam, że go kocham, że śnię o nim po nocach, że masturbuję się pod jego foto i takie tam...:o Codziennie do niego piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eht
o, dobrze gadasz bo tak naprawde nie chodiz Ci o tego goscia, ale o siebie, swoja 'kolorowosc' i mozliwosci, ktore czujesz, ze narzeczony Ci odbiera stad ta panika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż wyjścia są 2: 1. Jeśli chcesz uratować związek to pogadaj z nim co Ci przeszkadza i czego wolałabyś uniknąć 2. Odejdź od niego jeżeli jesteś pewna że nic z tego nie bedzie, ale na związek z ww artystą bym nie liczyła na Twoim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem właśnie co robić!!! Próbowałam rozmawiać z narzeczonym ale on mówi, że z wiekiem robi się coraz bardziej "wybredny", a przecież jesteśmy jeszcze młodzi. Chciałabym żeby rozbudzał szaleństwo w naszym życiu a nie je ostudzał do zera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie liczę na związek z artystą. Tylko jakby ten człowiek przyszedł do mnie i chciał ze mną być to bym się poważnie zastanowiła i to mnie przeraża, bo przecież powinno się być zupełnie pewnym kiedy wychodzi się za mąż, powinno się chcieć spędzić z mężem całe życie. I ja do niedawna chciałam i byłam pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u drave me craziiiiiiii babe
mam nadzieję, że nie chodzi o Piotra Kupichę, Andrzeja Piasecznego, Michała Wisniewskiego czy któregoś z Mroczków:O:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u drave me craziiiiiiii babe
No to już jestem spokojna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie Nikita , skoro nie jesteś pewna swojego związku i wiesz że jest ktoś kto mógłby zastąpić Twojego narzeczonego to nie wiem czy jest sens pchać się w małżeństwo. Bo można być zakochanym platonicznie, ale nadal tak bardzo kochać tego z kim się jest że to platoniczne zauroczenie nic nie zmienia. Ale w tym wypadku to wątpie czy to małżeństwo długo pociągnie. A jak długo trwa uczucie do artysty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastor***
Dziwne,z tego co wiem,to w Polsce kobieta może wyjść za mąż dopiero po ukończeniu 18 lat,a miłość do artystów,aktorów przytrafia się dziewczynkom do 15 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak idziesz
o bosche wy sobie żarty robicie prawda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedługo, może z miesiąc. Byłam w związku z takim podobnym chłopakiem(tez artystą) i wtedy żyłam bardzo intensywnie, na dłuższą metę oczywiście nie jest to możliwe, ale były to jedne z lepszych miesięcy mojego życia, tak miło wspominam tylko początek znajomości z moim narzeczonym. Myślałam, że znalazłam mężczyznę, który jest dla mnie idealny ale ciągle brakuje mi tej nuty spontaniczności i wariactwa w związku. Oprócz tego wszystko jest dobrze, traktuje mnie naprawdę dobrze a ja czuje, że go kocham. Sama nie wiem, może to przedślubny stres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No możliwe że to ten stres... ile zostało jeszcze do ślubu? spróbuj przez ten czas zapomnieć a tym artyście, a jeśli nadal nie bedziesz pewna narzeczonego to nie wiem czy jest sens... Nawet nie przez tego wokaliste czy aktora, ale ogólnie jeśli nie masz pewności to po co w to brnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×