W końcu to zrobiłam!

Hmm, w końcu uprawiałam jogging publicznie :D Nie było to jakieś specjalnie "public place", ale cały czas ktoś się przewijał po drodze. Przyszłam do męczona, zmachana, ale jestem cholernie szczęśliwa. Mózg się dotlenił :P I słońce nieźle mnie przypiekło... A wy uprawiacie jakieś sporty? Macie jakieś inne propozycje na spędzenie wolnego czasu? Uprzedzam, że nie chcę tracić kilogramów, ale nabrać sił, kondycji.

Nikt nie biega? ;(

ja biegałam ale teraz chodzę na siłownię i biegam na bieżni i orbitreku. Wiem, że zdrowiej na powietrzu ale jak wykupię karnet to się bardziej mobilizuję do codziennych ćwiczeń

ja biegam ale jakoś nie moge tego polubić, i pewnie się zniechęcę w końcu calkowicie

nana, o, a jakie robisz ćwiczenia na tej siłowni? Na wszystkie partie ciała?

Hyo, niemożliwe! To mi sprawia dużą przyjemność! Może nie wykonujesz tego "biegania" dobrze? Na początku biegaj sobie normalnie, po co ci od razu wysiłek ;)

co znaczy normalnie?

Tak robie na wszystkie części ciała jednego dnia ale nie dużo. Najwięcej czasu zajmują mi właśnie aeroby po zakończeniu treningu siłowego

No tak bez wysiłku, trucht, delikatnie, po co od razu biegać na wyścigi ;) Ja tak zaczynałam i mnie wciągnęło ogromnie

Nanana, no właśnie słyszałam, że trzeba takie rozciągliwe ćwiczenia robić. Przed bieganiem i po również. A ile mniej więcej minut tych aerobów wykonujesz?

acha no, narazie to po bolą mnie stawy przy stopach po bieganie, np dzisiaj i łydki poza tym nie lubię jak mi się zaczyna chcieć rzygać z wysiłku biegam po pół godziny, oczywiście z przerwami, więcej nie daję rady póki co

Przed siłowymi rozgrzewka 10 min na orbitreku i po zwiększam co jakiś czas o 5 min, narazie 40 min

Hyo, aha :) No każdy jak woli :) Wiadomo, żeby nie marnować czas, tylko robić, co się lubi. Nanana, oj, to poważnie podchodzisz do tego. Super sprawa. Ja też tak zacząć muszę.

Także bieganie to super sprawa...Ale lewe ramię mnie boli :D Więc coś pewnie naciągnęłam. A co mi tam! :D

No tak bo najważniejsze to zacząć, a jak już się w to wkręcisz, to brakuje gdy danego dnia nic się nie robi

nana, oj tak. Zauważyłam, że to bardzo relaksuje i poprawia humor. A na kafe jest wiele osób z fobią społeczną, więc im bym to poleciła :D (siedź cicho IMO :P )

zimą też biegacie?

Ja biegałam nawet jak było -15, wbrew pozorom dużo lepiej się biega gdy jest mróz

Hyo, nie. Własnie ja zawsze stroniłam od tego typu ćwiczeń, a bo to praca, zajęcia, nauka i inne duperele, aż w końcu sobie przypomniałam, że zamiast siedzieć przed kompem, można wyjść i biegać. Super sprawa. Ale teraz jest już za gorąco. Miałam czapkę na głowie, a i tak opaliło mnie opaliło... :D Więc coś ta czapa się nie sprawdziła.

nana, oo :) A twoim celem było schudnąć, wyrzeźbić ciało, czy co? Bo widzę, że się nieźle zawzięłaś :)

Wszystko po trochu, nie mam nadprogramowych kg ale wiadomo 1-2 kg jak spadnie nikomu nie zaszkodzi. Chodzi głównie o ładnie wyrzeźbione ciało, może kiedyś w końcu się uda. Za bardzo lubię jednak jeść:)

No ja właśnie nie chciałabym niczego tracić, ale widzę, że po bieganiu mam straszny apetyt na jedzenie, więc myślę, że to mi w żaden sposób nie zaszkodzi. A widzisz już na jakichś partiach ciała postępy?

Ogólnie całe ciało jest trwardsze, mięsnie też są widoczne, głównie łydki, bicepsy, brzuch

Bo wiesz, ja nie chcę wyglądać jak strong woman, ale wiem, że na taki wygląd to trzeba sobie zapracować odpowiednią dietą, więc nie powinnam się martwić. A coś na uda i pośladki? ;)

no do wyglądu strong woman to trzeba by vbyło ćwiczyć prze pół dnia i bez suplementów by się raczej nie obyło, a uda i pośladki też robie, na pewno nie mam flaków ale wiadomo do ideału daleko

czyli o wygląd nie strong woman mogę być spokojna? ;)

Jak najbardziej:) Kobiety nie mają tendencji do rozrostu mięśni jak faceci, muszą w to włożyć znacznie więcej pracy niż oni. Ja zawsze na siłowych podnoszę duże ciężary aby na serię zrobić góra 15 i nic się ze mną nie dzieje dziwnego, tylko zarysowane mięśnie. Ale wiem, że większość kobiet myśli, że powinna podnosić mniejsze ciężarki

Oj, ja też lubię wysiłek. Ale na siłownię nie chodzę. Właśnie wcześniej miałam zupełnie inny punkt spojrzenia na sport. Że tam chodzą tylko osoby, które chcą się odchudzać. Jak wiele jeszcze nie wiem :)