Czy moj facet powinien...?

jestem ze swoim facetem juz 4 lata. za tydzien jego chrzesniak ma pierwsza komunie. niestety nie zostalam zaproszona na to wydarzenie. czy powinien mnie zabrac?

powinien

skoro Cie nie zaprosili to nie powinien. Przecież to nie jest jego decyzja.

ile macie lat?

Glupio, ale to on powiedziec rodzicom chrzesniaka, czy moglby przyjsc z Toba. Oni nie musza Cie zapraszac.

dlaczego?

25 lat

nie muszą Cie zapraszać bo nie jesteś jeszcze w rodzinie. Twój chlopak powinien zająć się tą sprawą i postarać się o to żebyście poszli razem. Może jest taka sytuacja że tamta rodzina nie ma wystarcająco dużo funduszy, jeżeli tak jest to sobie odpuść ... albo po prostu Cie nie lubią xD nie no żartuje, ale to on powinien pogadać ze swoja rodziną:)

ja bym nie poszła bez zaproszenia, może oni sobie nie życzą Twojej obecności.. on powinien powiedzieć, że ma narzeczoną i chciałby z nią przyjść.

Jak jestescie 4 lata to chyba oni Cie znaja? Jesli nie zaprosili, to sie nie dopominaj, bo bedzie wygladalo, ze sie wpraszasz. OLEJ TO. Ale nie badz zla a niego, bo co on ma do tego.

a co to za bujda ??? na pewno w jego rodzinie wiedza ze ma dziewczyne... wiec skoro zaprosili jego to nie widze problemu zeby on Ciebie nie zabral ze soba... nie jestes jego kolezanka tylko jestescie razem 4 lata... wiec to nie jakas przelotna znajomosc. rozmawialas z nim na ten temat ?? czy on pytal Cie czy z nim pojdzies ??

nie ma zaproszenia nie ma chodzenia takie moje zdanie.. przecież nie pójdzie na pałę..

Trochę kultury dziewczyno, rany, ale Cie rodzice super wychowali... To nie Twoja "impreza" i nie Ty za nią płacisz, wiec nie wcinaj nosa tam gdzie cie nie chcą.

dupa a nie chlopak... on powinien jakos to zalatwic... i przede wszystkim Ciebie o wszystkim poinformowac

oczywiscie, ze nigdzie nie pojde skoro nie zostalam zaproszona, chlopakowi tez nic nie mowilam na ten temat, nie dopytywalam czy byly jakies zaproszenia ito. tylko bylam ciekawa jak to jest poniewaz ostatni raz na komuni bylam prawie 20 lat temu - na swojej komunii :)

Dasza26 o co Ci chodzi? ja sie nigdzie nie wpraszam ani nie mam pretensji do nikogo. po prostu nie wiem jak sie ludzie zachowuja w takich sytuacjach. czy biora ze soba osoby towarzyszace czy nie!

oczywiscie ze biora, ja zawsze zabieralam na imprezy rodzinne u swoich a on zabieral mnie do swoich... tym bardziej po 4 latach bycia ze soba... a tak na marginesie... znasz ta rodzine jego u ktorej jest komunia ?

nie znam poniewaz jest to dalsza rodzina, ktora mieszka na drugim koncu polski, ale on jest chrzestnym tego dziecka

jesli dostaje zaproszenie z osoba towarzyszącą to logiczne, że zabiera. Twój jak mówisz dostał sam więc nie zabiera.

a zaproszenie wyslali poczta ? czy przyjechali i go osobiscie zaprosili ?

nie pytalam czy dostal zaproszenie czy nie. czy powiadomili go telefonicznie, a moze osobiscie. tego nie wiem. ale pewnie gdyby chcieli zebym mu towarzyszyla to by go o tym poinformowali

jestem troche rozczarowana

w sumie to troche dziwne... bo niby powinni ale z 2 strony nie musza dopisac z osoba towarzyszaca... moj brat ma 18 lat a jak go nasza kuzynka zapraszala na wesele to dopisali z osoba towarzyszaca a nawet nie wiedzieli czy ma kogos... jakos moim zdaniem powinno dopisac sie z osoba towarzyszaca tym bardziej ze nie jest malym dzieckiem tylko swoje lata ma...ale to moze tylko tak w moich stronach jest :)

jesli chodzi o sluby to chyba zawsze jest z osoba towarzyszaca. a komunie? niektorzy robia jakies male przyjecie albo obiad tylko dla rodziny. nie wiem co mam o tym myslec.

wiesz co ja tam wychodze z zalozenia ze jesli jestes narzeczona z ustalona data slubu to jak najbardziej powinnas byc zaproszona, pomijając rozne okolicznosci np brak kasy gospodarzy na wielka impreze. ja jestem z facetem 3 lata tez mnie nie zabral na 2 komunie i nie mialam mu za zle, bo skoro nie jestesmy zareczeni to mialam tam byc jako kto? czulabym sie niezrecznie i nie jest mi przykro. choc wiekszosc ludzi sie dziwi, ze mnie nie zabral

no masz racje slub to co innego... pogadaj ze swoim chlopakiem, powiem Ci ze mi bylo by przykro gdyby mnie nie zabral, no ale jak sama widzisz u mnie bylo zupelnie inaczej, wszedzie jezdzilismy razem i znalam jego cala rodzine a on moja. no i jak juz tu ktos pisal, jak pojedzie sam to nie badz na niego zla...

moze on po prostu nie jest gotów na takie upublicznianie sie w rodzinie, bo to zawsze jakies zobowiązanie do odpowiadania na pytania co do slubu itp. to jego rodzina, pozwol mu z nia pobyć i dołączyc do niej w swoim czasie.

madmuasel88 masz racje ale mimo to jakos tak zdziwiona jestem zwlaszcza ze moja siostra jutro idzie na komunie chrzesniaka swojego chlopaka - taka sama sytuacja jak u mnie tylko ze oni sa razem kilka miesiecy!

ehhh wiem wiem. tak w głębi serca troche tez sie dziwie, ze mnie moj facet nie zabrał ale tlumacze sobie to tak a nie inaczej, poza tym ja nie znam zbytnio jego rodziny, bywam tam raz-dwa razy na rok. nie jestem tam swoja po prostu, chociaz to by bylo mile uczucie i pewnego rodzaju wyroznienie. ale tak to juz jest. i tez mam znajomych ktorzy są krocej ode mnie a na komunie itp chodza razem. moze to zalezy od stopnia w jakim sie jest wtajemniczonym w ta druga rodzine?

dobra teraz cos o sobie zmieniam majtki raz na tydzien