Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malinka322

Czy pomoglibyscie swojemu "dziadkowi" na moim miejscu?

Polecane posty

Gość malinka322

Otoz mamy problem! Ktorym jest ojciec mojej matki, to czlowiek, paskudny, podly i nie chce mi sie nawet na niego patrzec, brzydze sie nim, moj brat rowniez. Moja matka wyszla za zlego czlowieka, alkoholika ktory zle ja traktowal, my tez nie mielismy latwo. A dziadek wypominal kiedys mojej mamie jak bylismy mali "gdyby nie te bachory, moglabys wrocic do nas" wiele razy bolalo mnie to i brata, babcia byla dla nas bardzo dobra, odwiedzala mame i pomagale jej. Otoz sa jeszcze dzieci mojego wujka, kuzyn i kuzynka - ktorzy byli dobrze traktowani przez dziadka ale oni, teraz gdy ten pan jest chory, po prostu go olali i nawet nie odzywaja sie do niego a on chcialby sie skontaktowac ze mna, z moim bratem juz rozmawial, kupil mu maly prezencik(wczoraj na urodziny) ale moj brat po prostu tego nie przyjal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terra incognita
Nie. Jest niby teoria, żeby wybaczać itd ale jeśli ktoś wiedząc, że jego dziecku i wnukom źle się dzieje (alkoholizm) nie pomaga to nawet sądy decydują wtedy, że nie trzeba alimentów. Brat dobrze zrobił, że nie uległ przekupstwu. Co innego jak dziadek zacząłby od przeproszenia waszej mamy i was. Kupowanie prezentów to niski chwyt bazujący na niskiej ocenie osób, którym się go daje aby osiągnąć cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To taki trudny temat , masz dylemat dlatego że masz serce i nie umiesz odmówic pomocy dobrze cię mama wychowała , sama nie musisz się z nim kontaktowa jeżeli was stac i chcecie mu pomóc załatw jakaś opiekunkę mu do pomocy , będziesz miała czyste sumienie i zaoszczędzisz sobie widoku dziada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka322
Problem polega ze ja nie chce miec z nim nic wspolnego. On jest tylko chory ale chodzi o wlasnych silach, moze sam kolo siebie zrobic. Ale jakos w pewnym momencie tamte wnuki sie od niego odsunely to zaczal nas prosic o rozmowe a my tego po prostu nie chcemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak śmierć zagląda w oczy
to nagle sobie przypomniał??!! Wiesz jest takie przysłowie Jak Kuba Bogu . tak Bóg Kubie ! Wie ,że pali mu sie grunt pod nogami ,że może będzie potrzebował opieki a ze strony tamtych dzieci nie ma na co liczyć . Bo jak dziadek był na chodzie i miał rentkę to kochany , ale jak już trzeba się zaopiekować to beeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak śmierć zagląda w oczy
PS zostaw to bez echa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka322
Na naprawienie relacji z nami to on nie ma co liczyc, bo my nie chcemy miec z nim nic wspolnego, tak samo jak on z nami nie chcial. Powiedzial kiedys mojej matce ze jakby nas urodzila to by mogla do nich wroci, to sie cale zycie pamieta. On powinien wogole zapomniec o pokrewienstwie miedzy nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym pomogła, życie jest za krótkie i zbyt wiele warte żeby całe życie tylko rozpamiętywać krzywdy...a starość jest wystarczającą karą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej nie pomagac
:) ma inne wnuki. Pewnie będziecie mu pomagali ale spadek przepiszę tamtym :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nienawidzę takich cwanych dziadów którzy na starość "łagodnieją" i dostrzegają rodzinę a wszystko to z egoistycznych pobudek i strachu o siebie. Ten człowiek nie zasłużył na pomoc i niestety ale wstyd że prosi o to osoby które przez całe życie miał za nic. Uważam że nie powinno mu się udać postawić na swoim. Kiedy człowiek jest dość młody i sprawny rządzi się własnym widzimisię i olewa innych kiedy ma taką ochotę ale kiedy niedołężnieje postanawia sobie zabezpieczyć byt i w tym miejscu byłabym niewrażliwa na taką osobę. Takie osoby są nawet zdolne wejść na sumienie i obciążyć kogoś psychicznie na tyle że ta osoba będzie miała poczucie winy dlatego lepiej od razu dać do zrozumienia że nie chce się mieć z dziadkiem nic wspólnego i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram wypowiedź powyżej
Do pieca z takimi śmieciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce klarity
A ja bym pomogla by udowodnic mu ze nie kazdy jest taki sam jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczekaj autorka aż będziesz
miała własne dzieci i wnuki i od nich usłyszysz słowo NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoi rodzice winni
też uważam, że dziadek nie powinien się do was zwracać o pomoc, jak dziadek wymaga opieki, to chyba gdzieś mieszka, niech weźmie sobie kogoś do pomocy np. za zamieszkanie z nim, względnie przepisze na kogoś mieszkanie za opiekę i już. A co do tego, ze tak dziadek kiedyś powiedział, no to nie każdy lubi mieć dzieci pod opieką, niektórzy owlą spokój w starszych latach, a to, ze was ojciec pijak to po co matka decydowała sie na dzieci mając męża pijaka. To, że mieliście przykre dzieciństwo to wina ojca i matki, jak się ma faceta pijaka, nieodpowiedzialnego to sie nie decyduje z kimś takim na dzieci, do tego nie mając warunków do zamieszkania, bo z tego wynika, ze twoja matka nie miała gdzie mieszkać kiedy chciała wrócić do swojego ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka322
Tylko że tamte wnuki ze strony wujka zawsze były mile widziane, a my nie a on nie powinien wtedy o nas tak mówic. A teraz chciałby żebyśmy go odwiedzili bo tamte wnuki go olały, a skoro on nas teraz nie chciał to my go teraz nie chcemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka322
Poza tym dziadek planował dac mieszkanie tamtym wnukom, teraz one go olały a pewnie i tak by dostały mieszaknie jakby przyszło co do czego a my byśmy się pewnie nim opiekowali. Oczywiście narazie nie wymaga takiej opieki ale czego on od nas chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on was SKRESLIL
twoja mame-wlasna corke i was jego wnukow! SKRESLIL jak nie warta wzmianki rzecz, odepchnal jak smieci. tylko i wylacznie jakikolwiek zal, wyrzuty sumienia itp moga miec tamte wnuki i jego syn, ktorzy go olali, dla was to jest OBCY czlowiek, ba! nawet gorzej niz obcy bo wiecie juz jakie mial nastawienia do was. radze zyc wlasnym zyciem, dziad sie nie zmienil, moze tamci go olali bo pomimo tego, ze dziadek ich w domu przyjmowal i uwazal ich za swoje wnuki wcale taki wspanialy dziadzius nie byl? moze mieli dosc jego wrednosci na codzien czy te dni kiedy sie widywali? chcesz teraz zajmowac sie sfrustrowanym starym wrednym dziadyga ktory was potraktowal jak smieci by mial po kim teraz jechac i kogo dalej gnoic? dziadek dokonal wyboru wiele lat temu, niech ponosi teraz tego konsekwencje, moze sie pluc do tamtych ukochanych wnukow, was nie chcial wiec nie ma co teraz rozmyslac nad nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on źle się wobec was zachował
ale życie jest trudne, należy się mu jakaś pomoc od was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro was nie chciał to nie
pomagaj, niech zapomni o waszym istnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×