Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oddalamy sie od siebie

Oddalamy sie od siebie, a ja nie wiem jak to ratować

Polecane posty

Gość Oddalamy sie od siebie

Nie potrafię sie premóc, mam wrażenie, ze trace go na własne życzenie :( Przestało mu chyba zależec :( A może mnie ? Nie radze sobie, a nie robię nic, aby to naprawić - wręcz dokładam do pieca ... chce mi się wyć !!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To po co dokładasz ?
e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oddalamy sie od siebie
Zawsze byłam racjonalna, nie ma pretensji fochów scen zazdrości ... a On zawsze bardziej zaangażowany ode mnie. Ostatnio zaczął odpuszczać, własnie przez fakt, że jestem taka zdystansowana, oschła ... Chyba chce mnie spowokowac do tej "walki" o NAS, tak jakiś czas temu powiedział - a ja zamiast okazac te ucucia poszlam w druga stronę na zasadzie "jest to jest nie ma to nie ma" PRzeliczylam się ! :( Nie sądziłam ze jego uczucie może osłabnąć !! :( Ale to już chyba nie prowokacja, jemu juz chyba nie zalezy jak dawniej teraz jemu chyba obojętne. Boję sie, ze pojawił się ktoś "nowy". A ja zamiast walczyć ! Staję się jeszcze bardziej oschła ! nic nie poradze na to, ja nie walcze o mężczyzn ... ale wiem, ze nie bez niego wszystko straci sens ! To paradoksy we mnie z ktorymi sobie nie radze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×