Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość on237

co byscie mysleli w mojej sytuacji ?

Polecane posty

Z całej opowieści wynika, że ożeniłeś się po prostu z zimną rybą. Współczucia, bo to najgorszy typ wśród kobiet. I nie zmieni się, nie ma na to szans, a jeśli nawet by to zrobiła pod wpływem gróźb, to też bez sensu, bo kto chciałby wymuszonego na kimś seksu? No cóż, rozwód jest u was kwestią czasu - jak nie teraz (bo jeszcze kochasz) to za jakiś czas (jak frustracja zabije miłość). Swoją drogą - nie rozumiem takich kobiet, uważam, że powinny się leczyć, zanim wejdą w poważne związki, albo uprzedzać partnera przed ślubem o swojej oziębłości (tak, tak - ona była oziębła już przed ślubem - seks raz na 1,5 tygodnia to nie jest jakiś szał).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on237
fajter -no juz to widze ... bylaby znowu twarz mysla niezmacona ... nozesz jaki ja jestem wk***** cokolwiek by zrobila. Nawet powiedzialaby odpieprz sie czlowieku, to bym wiedzial o co jej chodzi, a tu ZERO !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on237
zaraz tam - ja to wszystko wiem i cholernie mnie to frustruje, ale nie rozumiem takiego braku reakcji. Wyzbyta z wnetrza jest czy co ? Skad sie biora takie kobiety ? Ja chyba sam pojde do seksuologa, bo na nia to nie ma co liczyc, kuzwa tylko ja ponize przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wam, mężczyznom, jest dużo łatwiej - siłą rzeczy, co jakiś czas musicie się "wypróżniać" ;) taka kobieta, na dobrą sprawę, całe życie może obyć się bez seksu, nawet nie wiedząc, co traci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z tym seksuologiem, to chyba nie jest najgłupszy pomysł. może on coś doradzi, jak rozmawiać z żoną, jak ją zachęcić - założę się, że nie takie rzeczy już widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on237
ale latwiej co nam jest ? Wlasnie jak musimy, to chyba trudniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Ty chyba nie masz po co iść do seksuologa... chyba, że chciałbyś dowiedzieć się bliżej czegoś na temat "skąd się biorą oziębłe kobiety i co z nimi zrobić" . Wprawdzie nie jestem seksuologiem, ale wydaje mi się, że niewiele można zrobić... no ale nie będę cię dołować. I ja - podobnie jak ty - nie rozumiem, jak można takim być. Też jestem po ślubie i wprawdzie ostatnio rzadziej sie kochamy niż kiedyś, ale zawsze jest to minimum 1-2 w tygodniu (kiedyś było po 5-6 razy w tygodniu, ale wiadomo - praca, stresy, zmęczenie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ty
autorze piszesz o swojej żonie jakbyś ją dopiero co poznał "skąd siebiorą takie kobiety?" sam ją wybrałeś przecież !!! SKĄD SIĘ BIORĄ TAIE NIEDOGRANE PARY ?!!!!?!?????????!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on237
Czyli Waszym zdaniem i tak z mojego malzenstwa nic nie bedzie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on237
ale Ty - pary tez. Ale ja chcialbym zrozumiem dlaczego moja zona jest taka niezwzruszona i stad pojawilo sie moje poprzednie pytanie. Przeciez nikogo nie obrazam. Nie badzicie takie wrazliwe, blagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety...ona nie potrzebuje sexu..juz sam fakt,ze zanim sie chajtneliscie tylko raz na 1,5 tygodnia....ma niskie libido i nic tego nie zmieni.albo bedziesz do konca zycia jechal na recznym albo rozwod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on237
a moze to ze na jest cos nie tak ? Moze nie powinienem jej tym dupy zawracac ? Moze za duzo od niej wymagam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mlody facet powinienchciec praktycznie codziennie..jak mi sie chce,to tez jestem wrecz nieznosna,ot natura :P wydaje mi sie,ze schodzenie ponizej 2 razy w tygodniu to przegiecie w takim wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już wyjaśniam - gdybyście nie musieli pozbywać się nadmiaru nasienia, to też mogłaby się zdarzyć taka sytuacja, że jakiś facet nigdy nie zrobiłby sobie dobrze, bo po prostu nie przyszłoby mu coś takiego do głowy i do końca życia nie odczuwałby potrzeby uprawiania seksu. kobieta nie musi - kobieta musi chcieć. a żeby chciała, to już zupełnie inna historia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on237
ja sie zgadzam, ze mlody mezczyzna powinien chciec czesto, bo to objaw zdrowia :) ale mi chodzi o to, ze moze powinienem ja zrozumiec ? Ze ona nie ma az takich potrzeb i powinienem to uszanowac ? fajter - dzieki za objasnienie :) ale nadal twierdze, ze to kobietom jej prosciej nie czuc nic, niz mezczyznom czuc i nie moc tego uczucia zaspokoic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiadomo,ze jej do sexu zmuszac nie mozesz...ale co to za zycie?sex 6 razy w roku...to niektorzy emeryci wiecej sexu maja... no nie wiem,dogadaj sie z nia,moze ci pozwoli na kontrolowany skok w bok?byl tu kiedys taki temat,ze maz jednej pani ucial sobie penisa jakas pila i w sumie dal jej przyzwolenie... sama nie wiem,moja kuzynka tez ma takiego faceta,ze sex raz na 2 miesiace...poki co raz jej sie maly wyskok zdarzyl i sie dziewczyna trzyma na razie...ale tez ma dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie jej nie krecisz
znudziłeś jej sie, bierze tabletki anty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on237
przyzwolenia to ona nie da. Moja dobra przyjaciolka mowi, ze powinienem miec swoja godnosc i ze trzeba ja kopnac w tylek, bo ona przegina. Do pewnego czasu starala sie ja bronic i jakos zrozumiec, ale sama zauwazyla, ze moja zona juz przegina. Po tym co mi dzisiaj napisaliscie, to chyba stwierdzam, ze ona ma racje. Ja sie chyba boje przyznac do porazki zyciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tu jest twoj problem
Nie umiem sprawic by rozpalil sie w niej ten plomien, co ja mowie, plomyczek na poczatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on237
nie, nie bierze, odlozyla jakis czas temu, bo mielismy sie zaczac starac o dziecko, ale w prawdziwym zyciu nie slyszalem o niepokalanym poczeciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on237
o tym to ja wiem, ze nie umiem sprawic i w tym jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i w tym jest twoj problem
wiec czemu sie jej dziwisz? jak facet nie umie rozpalic kobiety to ta nie bedzie chciala z nim sypiac proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie jej nie krecisz
no to raczej lepiej nie bedzie, po prostu jej nei krecisz i tyle, albo ma jakies problemy o których nie wiesz, powiedz ze - tu podaj jakas date - wnosisz sprawe o rozwód, moze sie otrzasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on237
w tym problem, ze ja probuje ja rozpalic i chce i pragne tego a ona nie chce bym probowal. Kuzwa pisalem wyzej przeciez. Dla niej jest dobrze tak jak jest i wiecej nie potrzebuje, a ja chcialbym rozplic ja by pragnela wiecej i wiecej ode mnie oczekiwala i wiecej mi dawala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i w tym twoj problem
nie czytalam calego watku nie krecisz jej, zgadzam sie z tym jak kobieta trafi na "tego" faceta to zrobi z nim wszystko ty widocznie nim nie jestes, niestety:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on237
chyba sie dzisiaj upije !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i w tym twoj problem
ile jestescie po slubie? ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100% racji,niestety
ja tak samo uwazam, ze z "tym" facetem mogę robić w łóżku wszystko,co z innymi nie przyszło by mi nawet do głowy i uznawałabym to za poniżające, obleśne etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Ty masz ochote na seks i masz do tego prawo. Ona nie ma ochoty na seks, i prawde mowic, zmuszac jej do tego nie wolno. Wydaje mi sie, ze to jest sytuacja bez wyjscia. Dopoki bedziecie razem, ktores z was bedzie cierpiec. Na razie jestes to ty, bo twoje potrzby nie sa realizowane. A jak nie wytrzymasz i zaczniesz ja zdradza, to bedzie cierpiec ona. Wydaje mi sie, ze jestescie niedopasowani i ze wasze malzenstwo nie przetrwa. Po co je dluzej ciagnac? A sluchaj, czy twoja zona ma jakakolwiek wizje waszego dalszego zycia? czy nie chce rozmawiac takze i o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i w tym twoj problem
jak dlugo sie znaliscie przed slubem? z tego co czytalam to przed slubem bylo lepiej, ale tez rzadko seks byl wiec wiedziales co cie czeka macie koscielny slub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×