Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość goral8686

Dwuznacznie oczekiwania/zachowanie mojej ex po rozstaniu

Polecane posty

Gość goral8686

Hejka, Przeczytalem pare innych tematow i zauwazylem ze dobre spostrzezenia pokazujecie, wiec pomyslalem ze napisze o swoim 'problemie'. Zwiazek na odleglosc rozpadl sie po 4 mcach becia razem. Poznalismy sie na necie, sporo maili wymieniony i cudnie bylo. Zdecydowalismy sie spotkac w zakopanem na 2 dni zamieszkac z soba. Ryzykowanie i spontaniczne. Bylo super. Widywalismy sie co miesiac, wiec latwo policzy ile razy sie widzielismy. Ostatnim razem jednak poklocismy sie, ale przed powrotem pogodzilismy. Niestety potem rozmowa telefoniczna, klotnia i od tamtego czasu sie posypalo. Ona zwatpila- powiedziala ze nagle dostrzegla rzeczy przeszkadzajce jej we mnie. i ze brak jest czekokolwiek co nas laczy, nie ma zgodnosci charakterow, nie ma wspolnych zainteresowan i ze nie ma na czym tego zwiazku oprzec. Ciche dni potem, i napisala mi na gg ktoregos dnia ze to koniec. Dziecinne mi sie wydalo to, ze niemiala odwagi powiedziec tego, tylko wybrala najlatwiejsza opcje.. i oznajmilem jej to. Oczywiscie uznala ze ona jeszcze miala dobre intencje zaczynajac rozmowe na gg ale po tych slowach to przekreslilem wszystko. Dodalem na koniec tyko ze fajnie byloby utrzymac kontakt na jakims tam etapie w przyszlosci. i co? no nic. ciezko mi bylo, ale nic sie nie odzywalem do niej przez tydzien . w miedzy czasie ona zdazyla az 5 wiadomosci do mnie napisac.. wiec zeby nie wyjsc na gbura odpisalem. No i 3 dni temu pogadalismy na gg znowu- mowila ze jej teskno, choc niewie za czym,ze zastanwia sie nad tym, ze ma mieszane uczucia, nawiazywala znowu ze nic nas nie laczy i ze trudno z tego zbudowac zwiazek. Cokolwiek nie wymienilby co mogloby nas laczyc to odbijałaby pilke badz zaprzeczałaby wiec zaczalem pytac konkretne pytania, ze skad jej sie wydaje ze mamy inne oczekiwania wobec siebie, ze tak naprawde nie poznalismy siebie dobrze. Ze z pewnoscia bylyby jakies (np. wspolny sport). Lecz ona po tych kilku pytaniach uciekla mowiac ze musi gdzies isc i ze dokonczymy rozmowe innym razem. Pytanie teraz.. co ona chce? czy ona nadal sie waha? (bo pisze do mnie, co u mnie, jak sie czuje, i ze sie zastanawia nad tym wszystkim co sie stalo) czy ma poprostu kaca moralnego ze zachowala sie nieodpowiedzialnie,konczac to na gg, nie jak na dorosla osobe przystalo i stara sie podreperowac swoje sumienie? Chetnie wyslucham Waszych opini.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mym skromnym zdaniem wydaje mi się, że ona sama nie do końca wie czego chce, chciałaby byc z toba ale się boi :) coś ją hamuje, dowiedz się co to zagadka się rozwiąże sama :) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×